Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a po jej zachowaniu

nakrylam ich na zdradzie

Polecane posty

Gość a po jej zachowaniu

Wczoraj na domowce przez przypadek nakrylam koleznke i kolege sytuacji hm jednoznacznej:-) oboje sa w zwiazkach. A ich malzonkowie byli w pokoju obok. Kurcze jak to mozliwe ze jednym domu, za drzwiami zdradza sie zone i meza. Tak ot bez obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydawanie zwłok od 15
Lustro W dalekim kraju wśród pięknych ośnieżonych górskich szczytów mieszkał pewien człowiek. Dawno temu opuścił miasto, w którym pracował jako profesor na uniwersytecie. Był przez wszystkich szanowany i doceniany jako fachowiec, mimo to nie czuł się szczęśliwy. Po jakimś czasie postanowił zostawić swoją pracę, sprzedał dom, w który mieszkał i udał się w góry, abym tam z dala od cywilizacji podziwiać piękno przyrody i pisać wiersze. Pisanie sprawiało mu wielką radość. Z dala od zgiełku ulic i dymiących kominów czuł, że jest bliżej natury i bliżej Boga. Tam odnalazł swoje szczęście. Wreszcie rozbił to, o czym marzył. Do jego chaty rzadko zaglądali ludzie, czasem tylko jacyś zabłąkani turyści, którzy zboczyli z górskiego szlaku, prosili go o nocleg. Jednak rano skoro tylko pierwsze promienie słońca wyjrzały zza górskich szczytów - udawali się w dalszą drogę. Po kilku latach takiego mieszkania w odosobnieniu, mężczyzna odczuł głęboko potrzebę udania się do miasta. Długo walczył z tymi myślami, w końcu postanowił się tam udać. Wyjął z komody resztki pieniędzy, który pozostały mu jeszcze z czasów, gdy był profesorem na uczelni i poszedł do miasta. Tam na jednym ze straganów kupił sobie lustro, chciał bowiem wiedzieć jak wygląda, a w chacie, w górach nie posiadał tego przedmiotu. W mieście zabawił zaledwie kilka godzin i pośpiesznie wrócił w góry. Od ostatniej wędrówki do miasta codziennie rano bohater przeglądał się w lustrze, chcą wiedzieć jak wygląda. Minęło kilka miesięcy i mężczyzna znów poczuł ochotę na to, by udać się do miasta. Ruszył więc ponownie w drogę, którą pokonywał wcześniej. Tym razem nie robił zakupów. Przechodząc ulicą spotkał jednego ze swoich kolegów, który też był profesorem na uniwersytecie. Opowiedział mu o tym, że kilka miesięcy temu kupił lustro, aby wiedzieć jak wygląda. Znajomy profesor popatrzył na niego i rzekł: - Jeśli chcesz wiedzieć naprawdę kim jesteś, nie patrz w lustro, ono pokaże tylko twoje ciało. Patrz na wyraz twarzy człowieka, który z tobą rozmawia. Wtedy ujrzysz swoje wnętrze, i to kim naprawdę jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Menżczyzna
A Ty z kim tam byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×