jak wasze psy przezyly sylwestra?

moj szalal ze strachu ze az masakra... jak zachowuja sie wasze zwierzaki i jak sobie z nimi radzicie?

i spaly,nigdy nie swirowaly

moj kot tez mial to gdzies, ale pies z roku na rok boi sie coraz bardziej ;/

mój pies pod łózkiem cały wieczór przesiedział, a koty wcale się nie bały

Moje koty patrzyły w okna i oglądały rozbłyskujące światełka.

ale kiedys bralam koc, szlam do lazienki (miejsce najbardziej oddalone od okien i drzwi wyjsciowych - najmniej tam slychac odglosy) psa ze soba owijalam go w koc i siedzialam tam z nim :)

moze do weta na nastepny rok po jakies uspokajacze wiem ze podaja psom i spia wtedy

W lazience:D Oczywiscie nie wychodzil w ogole na dwor, bo jak tylko uslyszal twarz, to spieprzal do domu:D

*strzal a nie twarz:D

i dopiero dziś rano spod niej wyszła:P nie dała się wogóle schwytać i ukoić na rękach. jak w końcu wyszła spod tej wanny to dałam jej Sheba z małżami i krewetkami;)

dałam jej tą Sheba,zeby się ukoiła i zeby jej wynagrodzić ten stres:P

naszemu dalismy 2 lata temu tabletki, ale byla za mala dawka bo nie spal tylko mu sie nogi rozjezdzaly, byl jak pijany :P a balismy sie dac mu wieksza, czy by mu nie zaszkodzila przypadkiem, nie wiem a w tym roku to biegal po calym domu, cale mieszkanie zaslinione, drzwi podrapane, siersci mnostwo... masakra...

jeden z moich kotów cały czas siedział z nami a drugi wyszedł przed północą , więc przeżyły to bezboleśnie :)

wyszedł przed północa i do tej pory nie wrócił, nie wiem czy nie dzwonić już na policje :(

moja suczka strasznie boi sie petard, burzy i roznych hukow. W sylwestra dajemy jej cos na uspokojenie tak w ciogu dnia juz poniewaz u mnie zaczynaja od rana strzelac, ale na noc pojechala do babci tak jest cicho i pokojnie u niej wiec nie bala sie