Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapraszammmm

Inseminacja 2013!!! nowy rok!!! nowe nadzieje!!!

Polecane posty

witajcie kobietki :) byłam wczoraj w klinice ale coś te moje jajeczka nie chcą rosnąc :( lekarz powiedział że być może przez to że mam takie długie cykle :( jadę jeszcze w środę i zobaczymy mam nadzieje że będzie ok bo jak nie to dopiero spróbuję w sierpniu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulla, to faktycznie może być wynikiem długich cykli, zapytaj może czy da się ten proces jakoś farmakologicznie przyspieszyć. Jeśli nie teraz, to ewentualnie w przyszłości. Ja jestem już po :) przede mną dwa dni minimalnego wysiłku i dwa tygodnie oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej aneczka no własnie mój organizm jest uparty i działa po swojemu jutro jadę na wizytę to będzie już dwudziesty dzień cyklu zobaczymy :) a Ty bierzesz L-4 z kliniki po inseminacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po inseminacji nawet nie dają L4, bo można po tym normalnie pracować, nie należy tylko wykonywać ciężkich prac fizycznych, nie dźwigać ciężarów, krótko mówiąc oszczędzać się, poza tym, żyć normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoda 12
OvuFriend to miejsce dla kobiet starających się zajść w ciążę. Codziennie poznasz tutaj status swojej płodności i dowiesz się kiedy prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w Twoim przypadku jest najwyższe. Ponadto czeka tu na Ciebie wiele cennych porad na temat starania się o dziecko. Można tu również prowadzić kalendarz ciąży. Bezpłatna rejestracja zajmie Ci zaledwie 27 sekund. Zarejestruj się tutaj: http://ovufriend.pl/?code=e29f73b02184f17414f32d2ece6451af170a19b2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ja już po wizycie i jak zwykle zawiedziona :( nic mi te pęcherzyki nie podrosły :( dostałam na następny cykl zastrzyki GONAL aneczka ile pęcherzyków może urosnąć po tych zastrzykach?jak się po nich czujesz?ja dostałam 4 sztuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy jest jakaś norma ilości pęcherzyków po gonalu, dużo zależy od organizmu. Ja w tym cyklu uzyskałam 3 pęcherzyki. Też miała 4 zastrzyki gonali i 2 jakieś inne, nowe, nazwy nie pamiętam. Czułam się po nich normalnie, bez jakiś skutków ubocznych. To już z tych pęcherzyków nic będzie? one już wcale nie urosnął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio wcale nie urosły od ostatniej wizyty lekarz powiedział że nie mam owulacji :( mam nadzieje że to pomoże !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka jak się czujesz?ja czekam na okres a potem zastrzyki martwie się troche że znowu nic nie urosnie do odpowiednich rozmiarów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki agulla, czuję się dobrze, normalnie, nic niezwykłego się nie dzieje, może poza bólem piersi, ale mam tak zawsze w cyklu stymulowanym. Przymierzam się do testu w sobotę, może w niedzielę. Napięcie rośnie :) Trzymam za Ciebie kciuki! Oby w nowym cyklu się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jak tam aneczko?? Mam nadzieję że pełen sukces!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie wiem. Ponieważ został mi tylko jeden test, muszę wytrzymać do soboty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to już nie muszę jutro testować, odpowiedź nadeszła sama dziś rano. Tym samym zamykam rozdział pod tytułem "Inseminacja" i przechodzę do kolejnego. Powodzenia dziewczyny, oby Wam się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mi przykro aneczko miałam nadzieję że tym razem będzie już cud!!!! ja na ten miesiąc odkładam podejście do inseminacji zaczne brac zastrzyki od następnego cyklu :( powiedz mi kochana czy można oddać nasienie męża na przechowanie do inseminacji?bo mój mężus zaczyna nową prace i będzie kiepsko na początku z jego urlopem :( głowa do góry pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że nie powinno być większego problemu z zamrożeniem nasienia, ale musisz o to dopytać w klinice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołek29
Cześć Dziewczynki! Jestem nową uczestniczką forum, ale mam nadzieję, że przyjmiecie mnie z otwartymi ramionami, bo nie wypada napisać "nogami" choć w naszej sytuacji byłoby to lepsze stwierdzenie:) Ja jestem już po 1 inseminacji (w zeszłym miesiącu - oczywiście nieudana na cyklu naturalnym:( ), a obecnie tzn. w dniu dzisiejszym miałam 2 podejście (stymulacja+zastrzyk na pęknięcie) i jeszcze mam jutro powtórzenie inseminacji, ale już bez zastrzyku. U nas z mężem występuje wrogość śluzu, a nasienie mojego męża jest podobno (tak mówią specjaliści) rewelacyjne. Niestety martwię się faktem, że nie miałam jeszcze zrobionej drożności jajowodów :( ale mam nadzieję, że ewentualnie po nieudanej 2 inseminacji lekarz zleci mi to badanie...Alej jak na razie trzymajcie razem z nami kciuki za powodzenie zabiegu:) Buziaki i wszystkim parom życzę powodzenia w staraniu się o maluszka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj kochana :) ja jeszcze nie zdąrzyłam podejsc do inseminacji ale dziwie się że lekarz nie zrobił Ci drożności jajowodów bo to jest podstawa!!!bo co będzie jeżeli okaże się że twoje jajowody są nie drożne ?ja miałam taki zabieg wykonany prawie dwa lata temu mam jeden jajowód i drożny na szczęście :)ale i tak w ciąże nie zachodzę więc jest inny powód :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane witajcie po przerwie, w tym miesiącu podchodzę do inseminacji - już albo dopiero 2. Jestem pełna wątpliwości, mam chyba jakiś kryzys wychodzę z założenia że nic nie będzie. Ryczeć mi się chce jak widzę, szczęśliwe mamuśki. Jak myślicie czy jest sens podchodzić do IUI czy lepiej poczekać aż kryzys odejdzie ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj kwiatuszku moim marzeniem jest podejscie do inseminacji ja bym żadnej okazji nie przepusciła i nie nastawiaj sie na porażke bo życie lubi robic niespodzianki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatuszku, taki kryzys będzie dopadać Cię co chwilę, do czasu, aż zajdziesz w ciążę, więc jeśli chcesz się go trwale i skutecznie pozbyć, to nie rozpaczaj tylko działaj :) szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczko będziemy mrozic nasienie mojego męża bo to jest możliwe i jest to dla nas szansa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie jak się czujecie ?a Ty kwiatuszku jak tam samopoczucie?aneczko co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiolkafioletowa
Witam wszystkie PAnie, dzis mialam swoją pierwszą inseminacje w Gyncentrum. Za dni test...Mam nadzieje, ze wyjdzie pozytywnie... Mam pytanie,czy WAs tez bolało przy wkładaniu "szpikulca"? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatuszek i fiolkafioletowa, Trzymam za Was kciuki! Ja czułam czasem dyskomfort przy zakładaniu wziernika, ale przy samej strzykawce już nic. To już jest wszystko kwestią indywidualną, zależną od budowy. agulla, u mnie nic nowego, czekam cierpliwie na koniec tego cyklu i na starcie nowego mam się zgłosić na wizytę, a wtedy zobaczymy co dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiena
Witam Was. Po przeczytaniu setek artykułów o bezpłodności i inseminacji trafiłam i tutaj... Mój problem polega na tym, że jestem z mężczyzną, który jest bezpłodny. To jest ktoś bardzo ważny dla mnie, chcę z nim dzielić życie i założyć rodzinę. Na razie mam jakąś taką naiwną nadzieje, że zdarzy się jakiś cud i zajdę w ciążę, ale jeśli nie... To wszystko nie jest dla mnie proste, bo ja wiem, że jestem płodna (byłam w ciąży z poprzednim partnerem, ale poroniłam) i myśl o zapłodnieniu od dawcy mocno mnie przeraża. Już bardziej jestem za adopcją. Natomiast mój obecny partner wolałby, żebym była w ciąży, chciałby być przy porodzie itp. Dużo o tym wszystkim czytam. Bardzo Go kocham i wiem, że jestem w stanie zrobić dużo, żeby spełnić nasze marzenie o dziecku, pomimo swoich strachów i obiekcji... Zna ktoś z Was przypadki, że jednak udało się naturalnie? A jak z tą IUI? Nie macie lęków, że dziecko będzie do nikogo niepodobne? Że możecie go nie umieć pokochać tak do końca? Że nie będzie miało cech partnera? Ja mam zawaloną głowę takimi obawami... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiolofioletowa długo sie przygotowywałas do inseminacji?ja też leczę się w gyncentrum :) asiena musisz się dobrze zastanowić czego tak naprawdę chcesz bo wolałabyś adoptować niż mieć dawce nasienia a czy tak czy siak twój mąż nie będzie biologicznym ojcem przemyśl to dobrze bo skoro on chce żebyś była w ciąży to warto się zastanowić pozdrawiam moje kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj asiena, sama musisz dojrzeć do takiej decyzji. Masz wsparcie w tym temacie ze strony swojego partnera, on też chce przeżywać ciążę razem z Tobą, najwyraźniej jest gotowy być dla dziecka ojcem, mimo, że nie będzie biologicznym. Jeśli masz obawy o to, czy sama będziesz w stanie obdarzyć je właściwym uczuciem, to podejrzewam, że miną jak tylko usłyszysz bicie jego serduszka i poczujesz pierwszy ruch :) Myśl o tym, że nasienie było od dawcy, będzie Ci towarzyszyć cały czas, ale jeśli chcesz zostać matką, przeżyć ten czas oczekiwania z partnerem i z nim wychować dziecko, to na prawdę warto się zastanowić. Ale pamiętaj, nic na siłę. Jeśli nie potrafisz podjąć decyzji ani na tak, ani na nie, to daj sobie jeszcze czas, właściwa chwila sama nadejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×