Kopnęłabyś w tyłek faceta za takie coś?

Moj byly tez ciagle do mnie wypisywal, dzwonil, jego dziewczyna o niczym nie wiedziala-to byka jego "przyjacolka"pocied=szala go jak nam si eni ukladalo,Ja odeszlam zwazal sie z nia, po jakims czasie zaczal do mnie pisac, dzwonic, ze teskni itd..przez rok czasu bedac z nia pisal do mnie,prosil o spotkania. Tacy to juz faceci

Ona mu ufala, a on wydzwanial do mnie i prosil o spotknia

no własnie !

odleglosc nie ma znaczenia, dzielila nas,180 km, a jednak potrafil nawet na kawe przyjechac, by mnie potrzymac za reke, pozniej wracal do niej i zapewne jej wymyslal jakas bajeczke

ja mam chyba większy zakres tolerancji... tzn. nie podobałoby mi się to, ale żeby od razu przekreślać 6 lat wspólnego życia? Niech poczuje, co stracił, ale ja bym mu jednak dała szansę przeprosić - zdrady nie było, a będzie miał nauczkę.

wszystkiego. ale czy on na facebooku ma zaznaczone ze jestescie w zwiazku??

Tak, miał zaznaczone, że jest w związku ze mną.

autorko jesteś chorobliwie zazdrosna ...dobrze zrobiłaś niech chłopak ma szansę znaleźć normalną dziewczynę. Zrobiłaś z igły widły i jeszcze się perzysz jak by ci rodzinę zabił...a to ,że się tak poczułaś to świadczy o twojej zazdrości , kompleksach i to się leczy

aha,to troche zenujace,nie dziwie sie,ze czujesz sie upokorzona troche. znasz go najlepiej,moze poprostu ma taki styl bycia,takie zarciki to u niego norma,a moze nigdy by tak naprawde nie zachowal,a na facebooku udaje cwaniaka,to bardzo popularne:) poza tym skoro z ta dziewczyna zna sie od tak dawna to moze ta gadka nie miala zadnego podtekstu.w dodatku sama piszesz ze dosyc daleko mieszka.

ogolnie to chyba jednak nie zerwalabym z tego powodu,chociaz dlugo musial by przepraszac etc i zagrozilabym ze jak jeszcze raz to sie powtorzy to koniec