WASZE POSDTANOWIENIA NA 2013 ROK :)

JAKIE SĄ WASZE POSTANOWIENIA NA 2013 ROK? moje : 1) schudnąć do wagi 60 kg., dbac o siebie bardziej bo zazwyczaj jestem bardzo do tego leniwa GLOWNIE SKORA PAZNOKCIE I WLOSY ;) 2) uczyć się więcej w zwiazku z moim doktoratem oraz wiecej jezykow obcych 3) kupowac tylko konkretne ubrania ktore nie beda potem zalegać w szafie :o 4) Zwracac uwage tylko na mężczyzn którzy są wartosciowi 5) wspominac rozstanie z moim narzeczonym jako wspanialy strzal w 10 i uskuteczniac niechec do jego osoby we wspomnieniach. 6) znalezc fajna prace (jesli sie uda) 7) oszczedzic na wycieczke marzeń. TERAZ WY !

i jeszcze , że nie będę sikała do umywalki

nie zdradze męża więcej jak 2 razy!

a jeżeli to rtylko analnie , bo moja "myszka" jest tylko dla niego!

schudnąć zacząć ćwiczyć isc do pracy mniej pić zadbać o relacje z chłopakiem

spróbuję schudnąć, będę korzystać z legitki, póki ją mam, postaram się o pracę....i? nie wiem co..

1) zdać wszystkie przedmioty w sesji zimowej na piątki w sesji letniej też ;) 2) uczyć się dużo, systematycznie itp. 3) poprawić angielski :O 4) przytyć do 55 kg :) 5) jeść produkty wysokokaloryczne i uprawiać sport 6) uporządkować rzeczy w rzeczywistości i w laptopie 7) zapisać się i dostać na erasmusa :) 8) zerwać kontakty z ostatnimi osobami z którymi się zadaję 9) nie romansowac z facetami, tylko ich uwodzić 10) nauczyć się chodzić na szpilkach :O 11) poszukać pracy.... 12) napisac książkę :) albo opowiadanie 13) nauczyc się rysować/malować 14) obejrzeć 200filmów 15) przeczytać chociaż 2 ksiązki 16)zapisac się na wolontariat dla psów albo zoo 17) może usunac facebooka

pani czkawka - duzo tego :D

dużo, ale pewnie jak zawsze nic nie wyjdzie :(

eeee zacznij od malych rzeczy :)

jedyną motywację do życia stanowią dla mnie filmiki elli z los angeles :O żałuję,że poszłam na studia i chcę wyjechać do Australii :(

-zacząć więcej podróżować -opanować język rosyjski -nauczyć się gry na gitarze -znaleźć kochanka -wrócić na studia/rozkręcić swój biznes -być lepszym człowiekiem

Przeczytać CHOCIAŻ 2 książki? Ambitnie, pani Czkawko. Pamiętaj, że menu fast foodów się nie liczy ;]