Moja żona zarabia dwa-trzy razy więcej niż ja i to jest dla niej problem

Ja jestem inżynierem, a ona lekarką. I tutaj jest problem, bo nagle zaczęły jej przeszkadzać moje zarobki. Najgorsze jest to, że stać nas na spokojne życie, a jej coś się pokopało w głowie. Boję się, że odejdzie, bo jest atrakcyjną i zaradną kobietą. Rozwieść się czy nie?

winy tej suki!

ma kochanka

Ty masz cos nie tak pod sufitem, moze ja zostaw to odzyje.Nie masz problemow, wez sie za sprzatanie

To ona ma jakiś problem, porozmawiaj z nią o tym

KOBIETKI TROCHE OBIEKTYWIZMU - TU ZONA MA PROBLEM a autor jak widac nie moze zniesc ciaglego ponizania przez zone ...

Masz autorze dwa wyjścia ,albo zaczniesz zarabiać więcej niż żona albo juz się ewakuuj Podpowiadam obcję drugą

to zrób coś by więcej zarabiać :). Też tak miałam i mi to przeszkadzało, powiedziałam o tym mężowi, chwilę to zajęło i już zarabia więcej.:)

i oczywiście baba jak ma więcej, to musi pokazać, że góruje:D a niech góruje i niech leczy kompleksy, jak lgpilot:D

"to zrob cos i zacznij wiecej zarabiac" - zajebista miara milosci :D

No u większości kobiet tak już jest ,że im większa kasa,tym większa miłość :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D więc miernikiem jest ilość kasy :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Ale my nie mamy żadnych problemów z finansami. Życie dobrze się nam układa. Ale jej zaczyna się coś w główce mieszać, Lubię swoją pracę, która jest dobrze płatna i nie zamierzam niczego zmieniać w zyciu zawodowym.

I niedługo zamiesza się jej ostatecznie i w głowce i w dupie :D:D:D

nie bądźcie śmieszni. dla kobiet zawsze ważne były pieniądze ( jeżeli któraś mówi inaczej to jest w początkowej fazie zakochania lub po prostu kłamie). To jest biologia/genetyka - kiedyś najbardziej atrakcyjnym samcem był ten który przyniósł najwięcej mięsa do jaskini i tak już zostało tyle tylko że mieso wyparł pieniądz :)

Pieniądze są bardzo ważne, może być miłość, ale potem trzeba jakoś żyć a to kosztuje. Z tym mięsem fajne porównanie :p

lgpilotka na pewno dostanie podwyżkę, a potem znó na męża siądzie i tak ich miłość będzie rozkwitać:D

Owszem i dlatego później ten pieniądz wydaje się na nowsze modele :D:D:D:D:D:D:D:D:D a stary model zostaje wydymany na lodzie :D:D:D:D:D:D:D:D, jeśli nie zdąży się zabezpieczyć wcześniej zanim dupsko zmarnieje :D:D:D:D:D

Ludzie, ale zarabiam naprawdę sporo i wystarcza nam na wszystko. Więc nie wiem o co ona ma pretensje.

Ludzie, ale zarabiam naprawdę sporo i wystarcza nam na wszystko. Więc nie wiem o co ona ma pretensje.

i lubisz być na utrzymaniu kobiety. No cóż, bywa i tak

w dupie poprzewracało. Sorry za mocne słowa, ale tak to z nimi jest. poczytaj troche kafe, to zobaczysz, jakie tutaj poglądy mają, utrzymanki i samotne matki:D

Swiat schodzi na psy, niestety. Tylko pytanie, czy jesli facet zacznie zarabiac naprawde duz wiecej niz kobieta, to czy z nia nadal bedzie? Przeciez bedzie mogl miec kazda inna mlodsza czy atrakcyjniejsza?? Wydaj mi sie , ze to mezczyzni bardziej wierza w milosc niz kobiety, bo te za troche grosza potrafia spieprzyc jakis fajny zwiazek:/

Jakis czas temu czytalem pewne badania, wg ktorych wynika, ze srednie zarobki w Polsce kobiet i mezczyzn zrownaja sie w okolicach 2024 r., a nastepnie beda rosly na rzecz kobiet, wiec to, ze kobieta bedzie zarabiala wiecej od faceta stanie sie norma, a nie ewenementem.

Maciek B To ciekawe. Ale tu sie rozchodzi o podejscie do partnera kiedy to partnerka zarabia wiecej. Jakias taka dyskryminacja. Nie oszukujemy sie bo niektore zawody sa duzo lepiej platne na starcie N Medyczne niz pozycje Senior w kierunkach np technicznych budowlanych. I co ma facet sie przebranzowic ? Bo kobieta nie moze pojac , ze on zarabia mniej. Moim zdaniem to lepiej dla nich. Maja wiecej do dyspozycji. Ale kobieta, od lat przyzwyczajona do bycia nizej niz mezczyzna nie moze sobie z tym jakos poradzic psychicznie.

Maciek B To ciekawe. Ale tu sie rozchodzi o podejscie do partnera kiedy to partnerka zarabia wiecej. Jakias taka dyskryminacja. Nie oszukujemy sie bo niektore zawody sa duzo lepiej platne na starcie N Medyczne niz pozycje Senior w kierunkach np technicznych budowlanych. I co ma facet sie przebranzowic ? Bo kobieta nie moze pojac , ze on zarabia mniej. Moim zdaniem to lepiej dla nich. Maja wiecej do dyspozycji. Ale kobieta, od lat przyzwyczajona do bycia nizej niz mezczyzna nie moze sobie z tym jakos poradzic psychicznie.

Maciek B To ciekawe. Ale tu sie rozchodzi o podejscie do partnera kiedy to partnerka zarabia wiecej. Jakias taka dyskryminacja. Nie oszukujemy sie bo niektore zawody sa duzo lepiej platne na starcie N Medyczne niz pozycje Senior w kierunkach np technicznych budowlanych. I co ma facet sie przebranzowic ? Bo kobieta nie moze pojac , ze on zarabia mniej. Moim zdaniem to lepiej dla nich. Maja wiecej do dyspozycji. Ale kobieta, od lat przyzwyczajona do bycia nizej niz mezczyzna nie moze sobie z tym jakos poradzic psychicznie.

"a nastepnie beda rosly na rzecz kobiet, wiec to, ze kobieta bedzie zarabiala wiecej od faceta stanie sie norma, a nie" 123 a czytałeś że w 2030 roku ma być tylko 30 mln polaków i to w dużej części już starych? zanim ziszczą się te "świetlane" lewackie perspektywy to polskę zaludnią arabusy i murzyni a tam nie ma równouprawnienia :D popatrz sobie na europę zachodnią. kobieta zawsze chce mieś "silnego faceta" a facet chce "być silny" dla kobiety. kiedy tak nie jest to dzieje się tak jak u autora. feministyczne lewackie bajki są sprzeczne z naturą człowieka. nie po to ewolucja kształtowała nas przez miliony lat żeby teraz w raptem kilkadziesiąt lewacy to odwrócili. słuchając ich skończymy jak każda wymarła populacja.

"a nastepnie beda rosly na rzecz kobiet, wiec to, ze kobieta bedzie zarabiala wiecej od faceta stanie sie norma, a nie" 123 a czytałeś że w 2030 roku ma być tylko 30 mln polaków i to w dużej części już starych? zanim ziszczą się te "świetlane" lewackie perspektywy to polskę zaludnią arabusy i murzyni a tam nie ma równouprawnienia :D popatrz sobie na europę zachodnią. kobieta zawsze chce mieś "silnego faceta" a facet chce "być silny" dla kobiety. kiedy tak nie jest to dzieje się tak jak u autora. feministyczne lewackie bajki są sprzeczne z naturą człowieka. nie po to ewolucja kształtowała nas przez miliony lat żeby teraz w raptem kilkadziesiąt lewacy to odwrócili. słuchając ich skończymy jak każda wymarła populacja.

Dlatego ja zawsze uwazalem i uwazam, ze ludzie powinni sie parowac w ramach pewnych podobienstw, jesli chodzi o zarobki. Zarowno z jednej, jak i z drugiej strony. Tak samo jak kobieta zarabia bardzo malo, a facet sporo, to nie ukrywajmy, ze ta kobieta jest hamulcowym, bo obniza standard zycia tej rodziny. Co do wiekszych zarobkow kobiet, to duzo zalezy od tego jak wielka jest ta roznica. Jesli jest to nie wielka roznica np.: kobieta = 5000, facet = 4000, to nie sadze, aby ktos z tego powodu darl szaty. Jesli tak, to nie widze przyszlosci dla takiego ukladu i lepiej to kulturalnie zakonczyc poki czas. Problem moze pojawic sie kiedy kobieta zarabia np. 2 lub nawet 3 razy wiecej od faceta. I to problem nie tylko dla niej, ale takze dla niego. Wielu facetow czuje sie w takiej roli bardzo niekomfortowo. Co do lekarzy, to przeciez kobieta lekarz tez moze zarabiac troche wiecej niz facet lekarz, roznice moga wystepowac zawsze i w kazdej branzy. I powtorze: to nie jest tak, ze jak facet zarabia duzo, to moze wziac za partnerke kobiete - golodupca, bo on tez liczy i wylicza sobie, ze przez tego rodzaju balast obniza sie jego samego poziom zycia (dzieli sie swoimi dochodami), przeciwnie niz by byl w zwiazku z partnerka o dochodach chocby zblizonych, np. w stosunku 40% jej do 60% jego. To jest idealna opcja i najbardziej zdrowa.

Oferma zmiany demograficzne nie wygladaja najlepiej;) Co do tych zmian w zarobkach to z tego co tam opisywali, to bedzie to bardziej wynikalo z tego, ze wiecej kobiet sie ksztalci niz facetow, sa bardziej ambitne, zdeterminowane, umotytowane i nastawione na sukces. Dlatego z czasem po prostu przeskocza facetow, a my zostaniemy w tyle. Oczywiscie nie wszyscy;)