Odechcialo mi sie do niego jechac.. szkoda slow

Co za facet.. ja nie wiem raz mi narzeka ze nie dzwonie do niego,ze nie dbam itd.. a dzis? pisze on odpisuje jednym slowem znowu pisze on wcale nie odpisuje pozniej dzwonie nie odbiera, wiec pisze znowu co jest, gdzie i o ktorej sie spotkamy ( mam jechac do niego ale myslalam,ze moze odbierze mnie ze stacji czy cos) a on na to "o boze, mam tyle do zrobienia, przeciez wiesz jak tu dojechac" i nie chce mi sie juz wcale tam jechac jak mam byc szczera, po co? do faceta z takimi zmiennymi humorami, to ja ciagle do niego jezdze a on taki oschly..porazka

to nie jedź. tak to jest jak się za facetem za dużo lata. mam na myśli, ze ciągle ty do niego. odpuść sobie dzisiaj, kilka dni przerwy nie zaszkodzi.

olej go to może doceni co traci

to nie ja latam za nim ale jesli juz mamy sie spotkac po tygodniu bo niestety czesciej nie mozemy i czekamy na to chyba wypada byc troche milszym jak nie pojade dzis to bedzie juz koniec, wiem,ze mnie za to przeprosi ale kurde jaka jestem zla jeden dzien wolny co mozemy sie zobaczyc :/

mysle czy odpisywac mu na tego smsa w ogole a jesli, to co

przecież jak chłop cały dzień nie odbiera, nie kontaktuje się to może znaczyć, że zajęty jest co?? A ty obrażona bo niespodzianki nie chciał? a w ogóle to on chce zebys przyjezdzala, czy tylko cię przyjmuje w domu jako goscia? Chyba ktos tu jest w zwiazku nadgorliwy......

nie m cos tam, nie jestem nadgorliwa w ogole, oczekuje odpowiedzi na moje pytania, ktorych on mi nie dal gdybym ja nie odpisywala to nasluchalabym sie,ze on mnie nie obchodzi itd.. i to juz nie chodzi o to,ze jest zajety bo ja to doskonale rozumiem, ale chyba troche grzecznosci by sie przydalo Ty tez tak traktujes swoja dziewczyne/faceta? niefajnie

może po prostu facet raz ma czas a raz nie ma i trudno utrafić z tym Twoim wolnym dniem by pasowało. Brak czasu niejeden związek potrafi rozwalić :-O

przecież napisałam że latasz za nim w tym sensie że to ty do niego jeździsz. zastanów się czy będziesz w stanie z nim porozmawiać na spokojne jak tak to jedź i powiedz "bardzo przykro mi się zrobiło gdy napisałaś mi..." a jak macie się pokłócić albo masz tam siedzieć w złym nastroju to po co jechać?

Ja się od zawsze zastanawiałem dlaczego dziewczyny na siłę brną w relacje z takimi pojebanymi facetami. A z tego co czytam na kafeterii to co druga dziewczyna/kobieta tkwi w takiej relacji z swoim facetem, chłopakiem, narzeczonym, mężem. Czy wy nie macie oczu, uczuć, nie widzicie z kim się zadajecie ? Jest tyle normalnych zajebistych facetów którzy nie mogą sobie znaleźć drugiej połówki z którymi byłybyście szczęśliwe tak mocno że skakałybyście po chmurach a was zawsze ciągnie do takich debili, olewaczy, ruchaczy i kombinatorów. Facet ewidentnie ma Cię w dupie, jak ma interes to jesteś mu potrzebna a jak nie to ma Cię w dupie a Ty latasz za nim jak idiotka. Dziewczyno szanuj się i zerwij kontakt z tą śmierdzącą imitacją "faceta".

Nic nie odpisuj!przecież on już zachowuje się jakbyś się narzucała...nie jedź,nie odzywaj się,jak zadźwoi powiedz od niechcenia że ci coś pilnego wypadło i więcej nie dyskutuj z braku czasu.wiem że to trudne,ale też tak miałam,inaczej on się nie zmieni.zobaczysz sam zacznie latać,tydzień wytrzymasz,to jemu ma zależeć!

Nic nie odpisuj!przecież on już zachowuje się jakbyś się narzucała...nie jedź,nie odzywaj się,jak zadźwoi powiedz od niechcenia że ci coś pilnego wypadło i więcej nie dyskutuj z braku czasu.wiem że to trudne,ale też tak miałam,inaczej on się nie zmieni.zobaczysz sam zacznie latać,tydzień wytrzymasz,to jemu ma zależeć!

noi tak pewnie sie stanie predzej czy pozniej. to nie tak,ze on jest taki zawsze ale zdenerwowal mnie rten jego sms i gdyby nie to,ze to jest jednyny dzien kiedy mozemy sie spotkac to by mnie nie zobaczyl a tak wiem,ze nie jadac tam strace dzien humor i w ogole nie wiem co mam robic pierwsze chyba napisze mu,ze wypadaloby byc troche grzeczniejszym

tylko,ze ja nie jestem tego typu nie odzywania sie - ja musze miec wszystko dogadane wytlumaczone, jak jest problem to gadam a nie siedze cicho, jak widze ze jest z nim cos nie tak to mowie dziekuje i tyle natomiast pisze tutaj bo zdarzylo sie to pierwszy raz i mnie zezloscilo bardzo noi teraz nie wiem czy on juz taki jest czy bedzie zalowal tej oschlej wiadomosci, bo ja sobie nie zycze takiego traktowania

Ale po co mu będziesz pisać ? Napiszesz mu że wypadało by żeby był grzeczniejszy ? Debilowi który nie szanuje kobiety chcesz pisać takie coś ? Zrozum, to jest kretyn który Cię nie szanuje i nie zawracaj sobie nim głowy. Jest masa lepszych facetów uwierz mi którym jeśli by zależało to nie potrafiłabyś się odpędzić od bombardowania smsami i połączeniami telefonicznymi. Znam to z własnego doświadczenia, jeśli mi na jakiejś dziewczynie zależy i jeśli mi się jakaś podoba to robię wszystko żeby mieć z nią kontakt a przede wszystkim ją szanuję a facet sam nie wie czego chce w dodatku Cię przez to rani i udaje kretyna że jest ok, to nie jest facet tylko frajer, olej go i pozbądź się problemów które w przyszłości mogą być. Zwiążesz się z nim a będziesz jeszcze gorzej, nie ma nic gorszego od takiego kretyna w życiu, później będziecie tkwić w toksycznym związku.

Zrobisz jak będziesz chciała,ale nie będzie lepiej cię widział jak dalej będziesz taka ,upierdliwa,,wiem że tęsknisz,ale nikt nie szanuje tych którym tak bardzo zależy,lepsze kilka chwil złego humoru dla perspektywy lepszego związku.ale ty najwyraźniej nie umiesz się powstrzymać i on na pewno to wie jak i to że był niemiły.cuż,ja też byłam taką idiotką,nie czekałam na jego ruch

Zrobisz jak będziesz chciała,ale nie będzie lepiej cię widział jak dalej będziesz taka ,upierdliwa,,wiem że tęsknisz,ale nikt nie szanuje tych którym tak bardzo zależy,lepsze kilka chwil złego humoru dla perspektywy lepszego związku.ale ty najwyraźniej nie umiesz się powstrzymać i on na pewno to wie jak i to że był niemiły.cuż,ja też byłam taką idiotką,nie czekałam na jego ruch

no niezle.. teraz zostala mi godzina do zdecydowania czy jechac czy nie jak nie pojade to juz konic miedzy nami - to wiem jak pojade to moze mu po prostu powiem,ze nie zycze sobie takiego traktowania i jak to sie powtorzy to koniec? i wtedy dotrzymam slowa, bo tak jak mowie to jest pierwszy sms tego typu

Jezu,a dlaczego od razu koniec?z powodu jednego spotkania?a żeby to jemu coś wypadło(zdarza się) to co zerwałabyś z nim?to pomyśl komu tu bardziej zależy...

zakladasz, ze po takim czyms ma nastapic koniec zwiazku. no i jesli ma juz do tego dojsc, to widocznie lepiej sobie darowac tego goscia. od razu widac, ze jemu to tak sobie zalezy. wiem wiem, pewnie mowi ci co innego, pewnie jak sie spotykacie, to zaraz przeprasza i takie tam. tez kiedys mialam takiego pajaca, znam to na wylot. nie warto. nie jedz tam, bo nie jest mile widziana. zreszta on przeciez jest bardzo zajety. wez na luz, nie wsciekaj sie, trudno. i nie wrucaj mu jak juz zadzwoni do Ciebie. na spokojnie powiedz, ze sie rozmyslilas. poza tym, dlaczego to Ty tylko do niego jezdzisz?

Jezu,a dlaczego od razu koniec?z powodu jednego spotkania?a żeby to jemu coś wypadło(zdarza się) to co zerwałabyś z nim?to pomyśl komu tu bardziej zależy...

Jezu,a dlaczego od razu koniec?z powodu jednego spotkania?a żeby to jemu coś wypadło(zdarza się) to co zerwałabyś z nim?to pomyśl komu tu bardziej zależy...

nie bede sie nie spotykac dla zasady, dla mnie to jest proste zalezy Ci na kims to to pokazujesz, nie zalezy olewasz, nam zalezy ale ta wiadomosc mnie wkurzyla

tutaj nie chodzi o jakies gierki damsko - meskie, ale o probe zastanowienia sie nad sensem tego zwiazku. w koncu z jakiegos powodu zalozylas ten temat...

wiem, masz racje, ale z drugiej strony tak ciezko zrezygnowac ze spotkania gdy wiesz,ze to jedyna okazja, nastepna za 10 dni czy cos to nie tak,.ze widzimy sie codziennie

Kobieto A DLACZEGO TY DO NIEGO JEŹDZISZ A NIE OD DO CIEBIE? Przepraszam za caps lock ale już któraś osoba Ciebie o to pyta a TY nie odpowiadasz,

Tobie zależy na tym 'związku'. Nie jemu. Niech to do ciebie wreszcie dojdzie, bo widzę, że jesteś wyjątkowo odporna na fakty. Skoro lubisz być traktowana jak szmata to zbieraj dupę i jedź do niego. Pewnie cię obgaduje z innymi koleżankami, a ty jak ten piesek ganiasz za nim i ganiasz. Tracisz szansę na znalezienie kogoś naprawdę dla ciebie tkwiąc w takim 'związku'. Bo związek to nie jest, jeżeli tylko jedna osoba się stara. Pewnie jesteś tylko dziewczyną na jeden dzień w tygodniu. Inne ma na miejscu.

i tak tez, wlasnie dostalam odpowiedz od niego : kochanie ja nie jestem oschly, nie moge sie doczekac jak przyjedziesz kocham Cie....

Jeździ do niego bo jest psem, nie kobietą. Jakby on ją kochał, to sam by jeździł.

przystojny chociaż?