Jestem zaręczony, a nadal kocham byłą

Niemal rok temu odszedłem od swojej dziewczyny, Mileny, z którą byłem od czasu studiów. Wszystko dlatego, że zakochałem się w Kasi. Wyznałem o tym mojej dziewczynie, zresztą nie miałem wcale zamiaru od niej odchodzić, bo Kasia była wtedy w związku z innym facetem. Przez następny miesiąc staraliśmy się z Mileną odbudować nasz związek, jednak ona musiała zauważyć, że coś jest nie tak, bo pewnego dnia spakowała moje rzeczy i "zwróciła mi wolność", mówiąc bym walczył o swoją miłość. Nie miałem nic do stracenia, zaryzykowałem. Opłaciło się, Kasia związała się ze mną, w sierpniu się zaręczyliśmy, na jej prośbę, bo w tym roku miała się pobierać ze swoim byłym, wszystko było ustalone, więc przystałem na to. Szybko jednak zrozumiałem, że to był błąd. Nie mogłem zapomnieć o swojej byłej, a z Kasią to było tylko zauroczenie. Dotarło do mnie, że nie jest taka idealna jak wydawało się na początku. Nawet moja mama jej nie lubi. W święta zadzwoniłem do Mileny, chciałem odnowić z nią kontakt. Umówiliśmy się na spotkanie, podczas którego wyczułem, że ona nadal coś do mnie czuje. Odprowadziłem ją pod dom i nie wytrzymałem - pocałowałem ją. Miałem nadzieję, że mnie zaprosi na górę, jednak rozpłakała się i uciekła. Od tamtej pory nie mogę przestać o niej myśleć, ona jednak mnie zbywa. W nowy rok wysłała mi smsa z życzeniami, zadzwoniłem do niej, poprosiłem o spotkanie, zgodziła się. Jesteśmy umówieni na jutro. Chcę wyznać jej, że nadal ją kocham. Jak myślicie, czy jest szansa, że przyjmie mnie z powrotem ?

0/10 Oj nieładnie

0/10 Oj nieładnie

To nie prowokacja! Powiedzcie kobiety, co Wy byście zrobiły. Dałybyście drugą szansę?

łachudra z Ciebie. Po co tej Kaśce w głowie mąciłeś? BTW Ja bym nie pozwoliła wrócić

To ona zamąciła mi w głowie. Ech, nie zrozumiecie... Ja się teraz tak źle z tym czuje. Znów będę musiał kogoś zranić.

Twoja Milena ma tutaj swój właśny Topik, który właśnie skończyłam czytać i pisze tam o Tobie

Nie wiem ile masz lat ale zachowujesz się jak nastolatek. Ty nie dojrzałeś to prawdziwego związku. Zastanów się najpierw czego Ty chcesz od życia zanim znowu jakąś dziewczynę skrzywdzisz. W życiu jest tak, że to czego nie mamy najbardziej nas kusi, gdy to zdobędziemy to szukamy czegoś innego, lepszego. Taka ludzka natura niestety. Niemniej jednak poukładaj sobie w głowie co nieco zanim zdecydujesz się na jakieś drastyczne kroki.

al co ty netykiete łamiesz w takiej historii trzeba jeszcze nazwiska dziewczyn i twoje podać i miasto z którego piszesz i numer konta i piny

Imiona podałem, aby czytającym było łatwiej się połapać.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5320013&start=300 TOPIC MILENY - teraz juz nie mam watpliwosci ze to sciema

to jest prowokacja, musi się komuś bardzo nudzić, albo jest bardzo samotny,że żyje cudzym życiem ;]