ubezpieczenie bezrobotnej, samotnej matki niegotowej do pracy...

oni na serio wysyłają jakies oferty? byłam kiedyś zarejestrowana przez ponad rok, nigdy nikt mi nie wysłał oferty...

dziekuje za odpowiedzi sensowne, widocznie zostaja mi up, najwidoczniej w tym kraju trzeba kombinowac jak sie moze, nic inaczej, wiec bede wisiec na up i kombinowac :) hehe

dlaczego nie jestem gotowa do podjeciapracy? nie mam zkim zostawic, nie zostawie obcej osobie lub w zlobku, adruga sprawa nie stac mnie na to, pozatym...no nie umialabym.przynajmniej narazie.

a w mopsie? nie wiem w sumie ale moze

moze faktycznie w mopsie popytam, ale niewiem nic na ten temat...

Idź się dopytaj i nie bój się,naprawdę znam kupę takich ludzi,głównie to pijący i biedni,w ośrodku zdrowia tylko pytają:ubezpieczenie od burmistrza ? I to są ludzie dorośli znam osobiście,więc się nie martw

nie zostawisz w żłobku bo?

U nas w pośredniaku mają jakieś tam oferty, zwykle na konkretny zawód typu fryzjerka, spawacz, budowlaniec itp. i wysyłają właśnie po kilka osób, które mają wykształcenie, doświadczenie itd. do takiego pracodawcy i on sobie wybiera. Jeżeli ktoś chce być zarejestrowany dla samego ubezpieczenia, najlepiej, żeby miał wykształcenie, po którym nie ma pracy, gdyż oni nie mogą takiej osobie np. po filologii zaproponować oferty na fryzjerkę, sprzątaczkę itd. tzn. teoretycznie mogą, ale ja nie muszę przyjmować i to nie jest wówczas podstawa do wyrejestrowania. Ze średnim wykształceniem to już mogą coś zaproponować do sklepu np. na kasę itd. Mnie kiedyś zaproponowano ofertę na przedstawiciela handlowego, praca świątek piątek czy niedziela z wyjazdami po całej Polsce, matce z kilkumiesięcznym niemowlęciem...mało ich śmiechem nie zabiłam...

jasne 5 mc dziecko jest bardzo duże autorko siedz w domu z dzieckiakiem i nie spiesz się do roboty i tak mało płacą nie opłaca się chodzić do roboty wiecej dostaniesz z mopsu

tylko chodzi o to ze ja ani pijaca ani jakas patologiczna nie jestem (tak mysle heh) tytlko matka z malym dzieckiem a mam problem aby isc jak czlowiek do lekarza...smutne ale prawdziwe. muszepoprostu sie dokladnie dopytac w mopsie i urzedzie w moim miescie, moze trzeba powalczyc o nalezne :)

Odloz troche, wynajmij opiekunke, kontynuuj prace i wykup sobie ubezpieczenie prywatne.

Należnego dla matki z dzieckiem nie ma. Możesz jednak jeszcze raz się zarejestrować w PUP-ie. Szanse na ofertę pracy z tej instytucji są mizerne

a co cie to obchodzi czemu w zlobku nie zostawi? temat jest inny wscbska babo

Też bym nie zostawiła w żłobku takiego malucha, jak już ma chociaż z 2 latka to co innego, sama czekałam aż mój skończy 3 żeby do przedszkola poszedł. Wcześniej nie ma sensu, małe dziecko potrzebuje matki, a nie obcych bab nianiek czy opiekunek w żłobku.

ludzie nie chodzi mi o czerpanie kasy odpodatnikow bo sie nalezy itd chodzi mi o ubezpieczenie zdrowotne nic wiecej wydaje mi sie ze to podstawa, ktorapanstwo powinno zapewnic, a niewiem gdzie szukac.

Bo, nadęta drętwa babo, zastanawiam się, czy można to jakoś rozwiązać :P

nie możesz podjąć pracy? :o oni i tak pracy ci nie załatwią więc trzeba było nic się nie odzywać :o Poza tym nawet jakby jakimś cudem dali ci ofertę pracy to możesz odmówić.

Zapytaj w ZUS czy do ubezpieczenia mogą Cie dopisać np rodzice w swoim zakładzie pracy jeśli jesteś zameldowana tam gdzie oni.

napisalam juz ze nie zostawie z obca osoba az przyjdzie czas ze pojdzie do przedszkola to inna sprawa. Jest za mala na zlobki czy tezopiekunki, tak male dzieckopotrzebuje matki, zreszta kto jest matka to wie jaka wiez ma 5 mies dziecko z matka...jeszcze raz pisze ze nie szukam narazie pracy.

meldunek mam w miejscu zamieszkania rodzicow, ale mieszkam oddzielnie

ok, ok, wkurza mnie tylko ze czasem ktos pyta o rade a zlosliwcy tylo dopieprzaja

Może nie pisz z pozycji "kto ma dziecko, ten wie", bo akurat wiem.

Możesz iść zapytać do opieki, przecież w mordę nie dadzą za to, najwyżej powiedzą, że nie ma możliwości przez nich się ubezpieczyć. A wówczas pozostaje Ci kombinowanie z PUP-em. Nie martw się, wszyscy kombinują, bez tego nie da się nic załatwić, osiągnąć. Żebyście wiedzieli, jak moja szefowa kombinuje, a jej księgowa to już w ogóle...tak samo u mojego męża w firmie...masakra

warto zapytać czy rodzice mogą cie dopisać do ubezpieczenia myśle ze powinno sie udać

Wydaje mi się, że rodzice owszem , ale do 18 roku życia. Później mąż.

teraz coś się pozmieniało a swoją drogą ciężko wybrnąć z takiej sytuacji

Z tego co wiem to mops ubezpiecza tylko w szczególnych wypadkach. Jeśli masz przyznane alimenty na dziecko to idź do zusu. Tam należy Ci się ubezpieczenie zdrowotne z alimentów. koszt 40 zl miesięcznie.

pomocnym dziekuje za odpowiedzi, mnie tez wkurza jak wpieprzaja sie do tematu tacy ktorzy tylko dogryzaja ale nic sensownego nie potrafia napisac...nic mi nie szkodzi popytac w takich instytucjach jak napisaliscie, jak cossie dowiem to dam znac moze tez ktos jest w podobnej sytuacji, a moze jest jakies wyjscie,wiec jak sie dowiem to sie podziele :)

niech twoj facet co ci zrobil bekarta sie z toba ozeni i cie dopisze do swojego ubezpieczenia, co za problem???? albo UP, albo dobrowolne NFZ 320 zl miesiecznie, albo do pracy, inenj mozliwosci niestety nie ma w tym chorym kraju.... tez mnie to wkur...

Idź na studia dzienne, oczywiście chodzi tylko o papierek, że przyjęta. Bedziesz wtedy mcgła być przypisana do unezp rodziców jeśli masz do 26 lat, a jak więcej to uczelnia ma obowiązek ubezpieczyć. Teraz w luym marcu są rekrutacje. Ja tak przez pół roku byłem ubezpieczony po skończeniu studiów, bo zacząłem niby drugi kierunek.