Czy wierzycie, że sny się sprawdzają?

Czy zdarza się tak wam, że się wam coś przyśni, a po tem się coś dzieje na jawie, co nie może być przypadkiem? Ja kilka razy miałem takie sny. Wszystkie sprawdziły się w pozytywnym sensie, choć jeden zawierał ostrzeżenie na przyszłość, którego dopiero później się domyśliłem . . .

bywało ale czesciej określona rzecz/osoba oznacza określone zdarzenie

No wiesz, coś jest na rzeczy. Przyśniła mi się raz moja porażka, łudziłam się że sny tłumaczy się na odwrót. Wszystko się sprawdziło. Niedawno śniło mi się że w naszej rodzinie urodzi się dziewczynka(wcześniej urodzili się 2 chłopcy). Niecały rok potem rzeczywiście przyszła na świat mała Ola.

nie, tym bardziej że nie pamiętam co mi się sniło

Miałem taki sen. A wcześniej nadmienię, że tak czasem mam, że śni mi się ktoś pierwszy raz, a mam wrażenie jakbym go znał kilka lat. Śniło mi się, że moja matka szła po pomoc do pewnej starej baby(której wtedy) nie znałem. Chciałem pójść w tej sprawie do pewnej dziewczyny (której nie znałem. ale we śnie wydawało mi się, że ją znam). Nie mogłem tego swojej matce wyperswadować i pobiegłem w wiadomym sobie kierunku. Kiedy się obudziłem, ku swojemu zaskoczeniu zobaczyłem tą dziewczynę na jawię w pewnej sytuacji. Natomiast potem, po latach moja matka rzeczywiście zapoznała starą babę, i miałem potem przez nią duże nieprzyjemności . . .

Nie mam takich umiejętności. Zwykle śńią mi się jakieś pierdoły a na ogół to nic nie pamiętam.

Volk. A ty wiesz kto pierwszy na to wpadł, że sny to podświadomość? Dr Freud. A wiesz jakie on miał pochodzenie?

moja żona jak coś wyśni, to musi cos się wydarzyć. Wypadek, pożar, ktoś wykituje znienacka. Ma sny, kiedy ma sie wydarzyć coś złego. Od wielu lat.