Ważne! Po jakim czasie zaczęłyście uprawiać seks ze swoim chłopakiem?

Proszę o odpowiedź!

po 2 miesiącach spotykania się.

Po 3 miesiacach bycia ze soba, z drugim po roku z trzecim na 4 randce ...nie ma reguly ale lepie pozniej niz wczesniej :)

po 2 tyg.bycia razem :P (znalismy sie 7 lat)

po 6 miesiacach...

Na 1 spotkaniu spaliśmy ze sobą bez seksu, na 2 był oralny a stosunek po jakichś 2 miesiącach znajomości dopiero.

5 dni związku, 4 lata znajomości.

Na 2 randce, bo wiedziałam, że to jest ten jedyny.

puszczalskie szmaty :O

wiedziałam, bo powiedział, że jestem ta jedyna i dał mi 50 zł :)

ja nigdy...byłam z chłopakiem 8 miesięcy, ale do niczego nie dojdzie i bardzo dobrze, bo poszedł do innej:P

Po 5 m-cach :D to był pierwszy raz :P

po blisko 10 miesiącach "chodzenia" :) Miałam wtedy 20 lat ;)

jak mnie wkurzają tematy takich kur.ew idź na erotyczny dziwo

po roku spotykania się

potem bylismy dopiero para :P

to był wyjątkowy klient:)

eweret;;;;; I ty się dziwisz, że poszedł do innej? buahha każdy by tak zrobił. W ogóle to dla mnie chore, żeby być ze sobą dłużej niż 6 miesięcy i nie uprawiać seksu, nie wspominając już po roku czy nawet kilku latach. Takie anomalie to tylko w tym obrzydliwie katolickim kraju :D

studenciak->dla mnie związek nie opiera się na seksie, a jak jemu chcialo sie bzykania to mógł sobie kupic lalkę w seks shopie, w przeciwieństwie do ciebie mam szacunek do własnego ciała..

Jak szacunek do swojego ciała uzależniasz od abstynencji seksualnej to gratuluję głupoty. Aż nie wierzę, że są na tym świecie tacy ludzie jak ty :D Ile masz lat?

Jesteś nie uleczalnym przypadkiem :D Czemu mam nie uwierzyć? Taka stara jesteś? I nadal jesteś dziewicą? buahaha. Jeśli nie będziesz chciała uprawiać seksu to każdy cię będzie zostawiał i musisz się z tym pogodzić :) A co to twoich paranoi, że czuła byś się jak szmata bla bla bla to "podziękuj" ludziom co tak wyprali ci mózg i zrobili z ciebie kalekę seksualną :P

studenciak->nie czuje się kaleka...wręcz przeciwnie...cieszę się, że nie musze uprawiac tego czegos...no coz, moze jestem aseksualna...trudno, pogodziłam się z tym...

studenciak->a prawda jest taka, że czuje wstręt do facetów i brzydzę się seksem...i nie jestem w stanie tego zmienic...

Skoro jesteś aseksualna to już twój problem. Jednak jeśli nie uprawiasz, bo taki czujesz wstręt do seksu i nie wiadomo co a jednak gdzieś tak czujesz jakiś popęd to radzę udać się do specjalisty. Twoje podejście nie jest normalne- uwierz mi.

Pół roku ze sobą byliśmy, ale nie zdecydowałam się na seks. Nie szanował mnie, więc nie było powodu, żeby iśc do łóżka.

studenciak->mi żaden specjalista nie pomoże, nie obudzi we mnie popędu ani czegokolwiek innego, seks mnie po prostu brzydzi, nie wyobrazam sobie żęby "to coś faceta" było we mnie...łeee

To jest tylko w twojej głowie. Zresztą jeśli masz 14 lat to pewnie wyrośniesz z tego. Jeśli jesteś już po 20 to i tak najpiękniejszy okres masz już za sobą, ale warto coś z tym zrobić. Zresztą rób jak chcesz.

studenciak->ja mam 27 lat:P więc po 20tce daleko już...:P

eweret;;;;; - posłuchaj, ja mam 23 lata i też mi się wydaje że jestem aseksem ni e brzydzi mnie seks (tzn. myśl że miałabym to z kimś robić), po prstu nie czuję popędu ale jak będę kiedyś w związku to może się okaże że jednak jestem "seksuaolna" ale posłuchaj - Ty jesli już byłaś w związku i nadal tak się czujesz, i jeśli nadal chcesz być w jakimś związku jeszcze to uważam że powinnaś się jasno określić na samym początku albo poszukać jakiegoś aseksa. to tak jak z dziećmi. ktoś ma poważne powody by ich ne mieć - powinien powiedzieć od razu. na początku znajomości. takie jest moje zdanie pozdro

whedif->problem tkwi w tym, że po prostu nie moge sie pozbierac po rozstaniu, zawsze myslalał, że mój eks bedzie tym jedynym, że z nim to zrobię,ufałam mu, były nawet pieszczoty, było tak blisko a teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym to zrobic z kimś innym...zamknelam sie w sobie...