jak zakończyć związek?

jestem z chłopakiem ponad rok. codziennie mówimy sobie : kocham cię. ale mimo to czuje się źle w tym związku.. ;/ naprawdę go kocham ale czasem psychicznie ciężko mi wytrzymać. nie jest tak jak być powinno. gdy mówilam mu o problemach to mówił że to jakieś moje gorzkie żale.. po prostu czasem mnie ignoruje.. dosyć mam tego. problem w tym ze ja nie potrafię odejść.. nie dam rady. bardzo się do niego przyzwyczaiłam i boję się życia w samotności.. proszę doradźcie mi co robić? oboje mamy po 18 lat.. czy on się z wiekiem zmieni? bo teraz to tylko mu imprezy w głowie a ja nie należę do takich osób które ciągle szukają okazji do picia.. często się przez to kłócimy... no ciężko mi jest w tym związku.. co mam robić? pomocy

A przestań jak ci źle to idź i się nie oglądaj.

A przestań jak ci źle to idź i się nie oglądaj.

jak teraz ci źle to później będzie gorzej...

ale ja nie wiem jak to mam zrobić.. bardzo ciężko by mi po tym było..

Najlepsza jest zbrodnia doskonała, ale taką należy wyjątkowo starannie zaplanować. Dlatego dobrym wyjściem jest zabójstwo w afekcie. Możesz również rozważyć wynajęcie zawodowca.Wybór należy do Ciebie.

nikt nie mówi że będzie łatwo

szczerze wam powiem że nawet boję się z nim o tym pogadac.. bo nie raz juz mnie wyśmiał.. i co ja mam robić? przez niego ciągle płacze.. kiedyś byłam inna.. ale ja nie potrafię bez niego zyć.. znacie jakiś sposób żeby on zaczął się bardziej starać? ja do tej pory wszystko bym dla niego zrobiła i to chyba mój bląd.. powinnam być bardziej stanowcza ale nie potrafię.. ;/

dzieci, dzieci... co wy o życiu wiecie? uczcie się póki wam gąbka chłonie wiedzę...