Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zgodnie z obietnicą

czy będąc na chorobowym mogę iść do rezerwy (NSR)

Polecane posty

Gość Roman z Dęblina
Przecież w NSR są ćwiczenia chyba do 30 dni w roku, więc jak dobrze zakombinujesz to pogodzisz to z pracą. Pytanie po co chcesz iść do NSR bo kasy z tego jest nie wiele i dostaniesz ją tylko po odbytych ćwiczeniach. Chyba że chcesz zostać żołnierzem zawodowym bo w innym przypadku nie warto, a i nie będziesz mógł opuszczać kraju bez pozwolenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pogodzę to z obecną pracą bo szef będzie marudził i może mnie przenieść na gorsze stanowisko. Zwolnić nie zwolni bo nie może. Zaś przyszłość chcę wiązać z wojskiem zawodowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman z Dęblona
Powiem szczerze: teraz by się dostać do armii zawodowej to najłatwiej jedynie po znajomości, jak nie masz znajomości to szanse są jeżeli masz prawo jazdy kat C. Inne (dużo mniej znaczące) atuty to znajomość angielskiego, sztuki walki, pozwolenie na broń i inne umiejętności przydatne w wojsku. Jeżeli uważasz, że masz szansę się dostać do zawodowej to śmiało podpisuj NSR. Możesz ćwiczyć na zwolnieniu chorobowym jak nikt Cię nie wyda. Powiedz tylko jeszcze, czy odbyłeś jeszcze Zasadniczą Służbę Wojskową, czy już Służbę Przygotowawczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odbyłem ZSW i zapisałem się do NSR. Byłem w jednostce i napalili się na mnie ze względu na moją specjalizację ( tu na forum nie chcę o tym pisać). Mają wolny wakat i długo czekli na osobę z takimi papierami. Przyszłość chcę wiązać z wojskiem. Zapisalem się do NSR i ćwiczenia mam już w w marcu potem grudniu (po 2 tygodnie). Nie chcę by w pracy wiedzieli że odbywam ćwiczenia bo domyślą się że staram się do wojska. Jak mi się nie uda, to co wtedy? Dlatego na ćwiczenia chcę iść po cichaczu. Skąd wiesz że mogę iść ćwiczyć będąc na chorobowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman z Dęblina
Nikt Ci nie będzie kazał pokazywać zaświadczenia, że nie jesteś na zwolnieniu lekarskim. Jedyni ZUS może się przyczepić jakby doszło do kontroli. Dlatego jeżeli zdecydowałbyś się na taki krok to nie mów o tym nikomu, wtedy nikt Cię nie wyda. Ewentualnie możesz kombinować wziąść jakiś urlop (może nawet bezpłatny) ściemnij pracodawcy o jakimś rodzinnym problemie i że musisz wyjechać na tydzień lub dwa. Jak są Tobą zainteresowani to na 95% będziesz przyjęty do zawodowej, te 5% niepewności to wypadki losowe takie jak zniesienie stanowiska, lub znajdą kogoś równie interesującego. Ja bym na twoim miejscu już się szykował do armii, a nie martwił się dotychczasową pracą. Przyjmą Cię niedługo po odbyciu ćwiczeń jak takiego żołnierza potrzebują. Skoro służyłeś to doskonale pamiętasz jedno z haseł co Cię nie zabije to wzmocni, zatem żołnierzu naprzód marsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman z Dęblina
Jeżeli akurat wtedy skontrolują to sie dowie, ale ryzyko jest małe, tylko kara wysoka. Ale jak pójdziesz na zwolnienie to zanim papiery trafią do ZUSu to już wrócisz. ZUS kontroluje osoby, które długotrwale przebywają na zwolnieniu, sprawdzić czy aby faktycznie jest ktoś chory, czy po prostu nie dorabia na boku, a tu Na koszt ZUSu pensje ciągnie. Gdyby chodziło tylko o tudzień to bez obaw, o dwa to jakieś ryzyko już istnieje... Ale jeżeli inaczej nie możesz to będziesz musiał zaryzykować, choć ja bym próbował to załatwić bez naginania przepisów (jakoś z pracodawcę wybłagać o wolne z jakiś lipnych powodów). Tak pozatym mój kumpel będąc jako zawodowy żołnierz koniecznie chciał wyjechać na dwa tygodnie na Mazury i nie mógł wogule w lecie wziąść nawet kilku dni urlopu (bo przygotowania do poligonu, bo jakaś tam kontrola sztabu itp). Wkurzył się wziął wysymulował u lekarza jakieś dolegliwości i dostał zwolnienie lekarskie na dwa tygodnie i był na Mazurach i jeszcze gdzieś nad morzem, potem jeszcze raz wziął zwolnienie i pojechał w góry. Po czym wrócił do pracy dopiero po czterech tygodniach. Zapewniam Cię że w jego przypadku on nie mógł inaczej postąpić bo tam nie było z kim dyskutować i tylko tak mógł to rozwiązać. Acha nie miał kontroli, ale gdyby to się wydało to było by nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Twojego kolegi jest inna sprawa. Wziął lewe chorobowe i pojechał wypoczywać. Ja wziąłbym chorobowe i zostawiam ślad w wojsku, że uczęszczałem na ćwiczenia. Wygląda to tak, że płacą mi w wojsku za ćwiczenia i w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman z Dęblina
Masz rację, u Ciebie będzie ślad, faktycznie dostaniesz kasę z dwóch źródeł i prawdopodobnie (nie wiem tego) za ćwiczenia również do ZUSu jakieś składki mogą odprowadzić a ich komputery mogą to skojarzyć i szybko wychwycić. Dlatego najlepiej by było, abyś wybłagał pracodawcę o dwa tygodnie (nawet bezpłatnego) wolnego. Ściemnić, że sprawy spadkowe po cioci chcesz załatwić, a miejsce to drugi koniec Polski. Nie wiem co zrobisz, ale jakoś sobie dasz radę - musisz dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałem się znajomego prawnika. Odradził mi tego typu podejście że będąc na chorobowym będę również na ćwiczeniach. Co zrobię? Jak przyjdzie pismo z WKU to normalnie zaniosę do pracodawcy i tyle. Każdego mogą przecież wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman z Dęblina
Doskonała decyzja, nawet jak byś miał przez to nie miło w pracy to tylko góra rok. Później będziesz wykonywał już zawód żołnierza. Tylko pamiętaj, że musisz koniecznie już w trakcie pracy podnosić kwalifikacje, bo jak nie uzyskasz przynajmniej podoficerskiego stopnia to po 12 latach do widzenia. Ale dasz radę. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj-an
jak chcesz zabijać niewinnych ludzi, dla zysków wielkich koncernów i banków to życzę powodzenia. jak odstrzelisz główkę małej dziewczynki 5 letniej, to może i medal dostaniesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pytanie czy ZUS się dowie o tym." tak, ale czy się połapią to inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Każdego mogą przecież wziąć. " możesz mu to wcisnąć - faktycznie do NSR i na ćwiczenia przeniesionych do rezerwy się zgłasza - nawet na jesień rozsyłali wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj-an
a czy tylko w Kambodży odstrzeliwują małym dzieciom główki? polecam popytać znojamych żołnierzy o iraku, afganie głupi naród, głupi ludzie. dziwić się skąd taka głupota na świecie. zabijać ludzi dla kilku papierków, które nie mają pokrycia w niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roman z Dęblina a powiedz mi, wojsko pomoże mi podnieść kfalifikacje w czasie trwania służby? Obecnie mam stopień starszy kapral. Co do zabijania ludzi, to żaden z moich znajomych który był nie zabił nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman z Dęblina
Skoro masz już stopień starszy kapral i z conajmniej takim stopniem zostaniesz zawodowym to nie obejmuje cię ograniczenie 12 lat służby. Przecież już jesteś podoficerem. Co do awansu to nikt nie jest Ci w stanie go zapewnić (chyba że znasz ministra obrony narodowej), ale najtrudniej jest się wybić z szeregowego. Potem, jak Ci szczęście dopisze, gdzieś się przysłużysz, gdzieś Cię nagrodzą to wiadomo wtedy jakieś nagrody są i czasem jest to właśnie awans na starszy stopień. Wszystko zależy od czasu i miejsca oraz od sytuacji. Jednak najważniejsze to znać regulamin, wtedy przynajmniej nikt Cię nie zagnie. Co prawda niektóre punkty regulaminu są martwe np. droga służbowa - jak chcesz coś załatwić przez tą drogę to i tak nigdy odpowiedzi nie otrzymasz, ale może to się zmieni jak starzy oficerowie służący jeszcze w czasach PRLu odejdą. Najważniejsze, że Ciebie chcą i jak zatrudnią cię jako minimum kaprala to nie musisz się martwić, bo możesz wtedy służyć do samej emerytury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman z Dęblina
To problem masz już rozwiązany. Legalnie przedstawisz wezwanie na ćwiczenia, legalnie na nich będziesz przebywać. Jak będą z tego powodu w pracy jakieś nieprzyjemności to nie ma co się martwić bo niedługo ją i tak zmienisz. Nie obejmuje Cię 12 letni limit, jaki mają szeregowi. Pozostało mi życzyć powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman z Dęblina
Niestety nie mam wiedzy na temat emerytury wg. nowych zasad. Wiem tylko, że służyć można faktycznie do 55 roku życia i aby otrzymać emeryturę, trzeba będzie mieć min 25 lat służby. Nie wiem, ale być może okrez zasadniczej służby wojskowej też jest doliczany. Możliwe też, że udało by się jakoś obejść te zmiany, jeżeli jest się w tej chwili związanym przydziałem w NSR to tak jakby jakieś zatrudnienie już istniało, (może wtedy udało by się naliczyć emeryturę wg starych zasad) ale to tylko spekulacje. Niestety nie pomogę w tym temacie. Trzeba będzie się dowiedzieć w WKU lub przeczytać dokładnie tą nowelizację ustawy o emeryturach w służbach mundurowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×