przed chwilą pod blokiem znalazłam pieska....

Offerma - Jestes debilem , bo pies czy kot to zwierze domowe i nie widze przeszkod zeby mu pomoc , a ty piszesz o jakichs myszkach , lisach czy piskletach.

http://www.google.pl/search?hl=pl&sa=N&tab=lw&q=Wejherowo,+Pomorska czyżby??? :D:D ludzie, jesteście żałośni :O:O naprawdę..ale taka Wasza mentalność

cokolwiek/czegokolwiek człowiek nie napiszę to zawsze kurwa zgnoicie, zawsze!! Dobrocią od Was aż bije...jak tacy własnie jestescie w stosunku do zwierząt jak i do ludzi to naprawdę przykro...ale cóż.

już nie mówiąc o tym że temu psu naprawdę nic nie będzie i nie ma po co dzwonić. mój kolega ma domek z ogródkiem i sukę "w typie lisa" tylko trochę mniejszą. coś między lisem a jamnikiem, dosyć grube futro. no i skubanej zbudowaliśmy budę, ocieploną styropianem, elegancką. miała tam sobie mieszkać no bo się zbliżała zima. nawrzucaliśmy do środka jakichś starych ubrań, normalnie ameryka. a co zrobiła suka. ano z tyłu budy wykopała sobie norę i w tej norze wychowała 6 szczeniaków. osrała naszą budę kompletnie choć tak się staraliśmy. więc nie ma się co przejmować tym że jakiś pies sobie gdzieś łazi.

"bo pies czy kot to zwierze domowe" 123 "domowe" to on jest jak mieszka w domu. a jak żyje na wolności to jest częścią ekosystemu tak samo jak każde inne zwierze żyjące na tym obszarze. naprawdę trzeba być zuzanną amelią żeby tego nie rozumieć.