Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

annette_18

Budowac nowy czy remontowac stary? Prosze doradzcie...

Polecane posty

Mam problem, maz ma miec przepisany dom tesciow, jest to typowa kostka z lat 60 o pow 200 m2. nalezaloby wyremontowac dach, albo polozyc nowy, zrobic tynki w calym domu, nowe ogrzewanie, nowa lazienka, kuchnia i wszystkie pokoje. Druga strona medalu to wybudowanie domu na dzialce ktora dostalabym od mojej mamy i tu zaczynaja sie schody. Co byscie woleli, co jest latwiejsze, a co madrzejsze. bo ja mam rooozne mysli i chyba sie juz zaplatalam. Ja chcialabym wszystko odnowic ale nie wiem czy jesli wyrzuce meble tesciowej to bedzie fair, bo byly stosunkowo niedawno kupowane. Po przeliczeniu wyliczylam ze na remont wyjdzie mi ok 200 tys. musze wziasc pozyczke tak czy siak. Siostra meza wybudowala sie naprzeciwko domu tesciow wiec dom zostalby sam, a z drugiej strony tesciowa calyc czas mowi ze jak corka pojdzie do pracy to ona bedzie gotowala obiady i dzieci szwagireki beda u nas siedzialy, ja jestem cicha myszka raczej ale nie wiem jak to wytrzymam... Co byscie zrobili? Doradzcie prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekspert435
buduj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna????
teściowa w pakiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
na Twoim miejscu budowałabym sie, bo wyremontujesz dom a bedzie w nim przesiadywac pól rodziny, osobiscie bym tego nie zniosła, nigdy nie czułabym sie jak u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galksaswa
ja mam duże doświadczenie w życiu i powiem ci że buduj dom jeśli dom przypisany to go sprzedaj jeśli przypisany i mieszka w nim teściowa lub teść to tym bardziej buduj dom sobie, zrób sobie wdg nowoczesnego dizajnu i nie właź w to góvno, nie kieruj się sentymentem że to dom rodzinny kto się kieruje w życiu emocjami ten przegrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasda
oczywiscie ze buduj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena86m
Buduj kobieto, przynajmniej bedziesz na swoim, miała cisze i spokój, a to najwazniejsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna????
tez jestem xza budowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buduj bo zaraz sie okaże, ze rury do wymiany, że cos tam znowu i stale coś. Co nowe to nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie buduj!
nie ma innej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkawlkp
buduj i jak najdalej od teściowej one są straszne, remont starego pochłonie mega środki a i tak nie będzie tak jak byś chciała a nowe to wiadomo podział pomieszczeń wielkość itd. a poza tym mieszkanie z teściami jest męką wtrącająca się we wszytko ciągle marudząca i wiedząca wszystko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co powiedziec tesciom waszym zdaniem? oni caly czas mysla ze tam zostaniemy, tesciowa sie ucieszyla ze remont chcemy zrobic a tesc zachwycony ze syna w gospodarstwie bedzie mial przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja teściowa
ale jestem rozsądną teściową i powiem ci kategorycznie buduj własny domek i nie wplątuj sie we wspólne mieszkanie z teściami dla ciebie to nie jest dobre, ani dla twego małżeństwa bo odbije sie ujemnie na intymności (tu masz argument na przekonanie męża), ale też nie jest to dobre dla teściów bo zmieni im zycie i oni maja swoje przyzwyczajenia teściom argumentuj rzeczowo i asertywnie, że młode małżeństwo powinno mieszkać osobno , jest taka możliwość i tak bedzie lepiej dla wszystkich. Masz też powód pragmatyczny, bo do swojej inwestycji będziesz miec prawo własności, i nie stracisz dachu nad głową jeśli sie ci małżeństwo rozleci. A do darowizny od teściów nie będziesz mieć prawa, władujesz swoje pieniądze w remont, ale w razie czego mozesz nic nie odzyskać i wyladujesz z dziećmi pod mostem.....pragmatycznie....ale choć nie wierzysz ze może cię coś takiego spotkać, to jednak tak sie zdarza.inne też nie wierzyły a spotkało je rozstanie i utrata wszystkiego...............weź to pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buduj nowy (byle z głową), po swojemu, do starego nie ma sensu dokładać, nawet jeśli ta opcja początkowo wydaje się tańsza 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikolajka 102
ile lat maja twoi tesciowie?? pewnie ok 60, pomysl wyremontujecie dom, pewnie przy tym beda klotnie np. o kolory scian o te mebelki tesciow( bo to wkoncu tesciowej meble i jej dom) potem caly czas w domu beda siedziedz dzieci szwagierki i szwagierka( no bo to jej mam i babcia) lepeij sie budowac, masz juz dzialke a domek nie musi byc niewiadomo jak duzy, albo zrobcie tylko drugie pietro dla was z osobnym wejsciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice remontuja wlasnie
taki dom po moich dziadkach ... tyle kasy ile oni juz wlozyli w remont (co chiwla sa jakies niespodzianki i nieprzewidziane wydatki) to juz by maly domek mieli ;/ zaluje ze tej "ruiny" nie zburzyli i nie zaczeli nowego domu budowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie teściowa to poradziłbym ci remont - budowa nowego domu to zazwyczaj coś co kończy się niewykończonym wnętrzem lub oszczędnością na materiale. Za 200 tyś możesz sobie zrobić full remont np całej kondygnacji i np oddzielne wejście tak aby zrobić dwa oddzielnie mieszkania. Teście wykitują to masz cały dom dla siebie, mały kredyt kasę na ogródek. Budowanie domu to działka, media, projekt, nadzór, pozwolenie na budowę, odbiór, wykończanie, ogrodzenie, odwodnienie działki. W chooj roboty i na samym końcu i tak będziesz musiała kupić meble w BRW a ściany pomalować snieżką. Po pół roku popękają ci glify w oknach i narożniki pomieszczeń i będziesz szarpała się z kredytem na 400 tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enkepenke
buduj nie pakuj sie w mieszkanie kolo tesciowej i szwagierki to co zniszczy zycie nabawisz sie nerwicy uwierz mi skoro jestes szara myszka uciekaj na swoje bo nie dasz rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwierbaa
synowa z teściowa NIGDY pod jednym dachem natomiast córka z matką prędzej się dogadają jako gospodynie i moga ze sobą zyć zawsze będziesz u nich a nie u siebie i bokiem ci wyjdzie mieszkanie z teściowa i ten remont będziesz przeklinać dzień w którym zdecydowałaś sie na dom z teściową tu setki takich tragedii na forum opisywały kobiety , po latach wychodzi bagno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akihhhaa
BUDUJ! jak już dach jest do zrobienia to zobaczysz - ruszysz jedną rzecz i 10 kolejnych się sypnie - nie warto - wychodzi to drożej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez sieee budujjjjj
mój przyjaciel żył super ze swoimi rodzicami - powaga, bardzo dobrze go znam, rodzice odstąpili mu i jego zonie z dzieckiem pół domu - osobne wejścia itp. Zrobili gruntowny remont i zaczęły się kłótnie. Teraz kupił mieszkanie na kredyt - powiedział ze kasy co wrzucił w tamten dom i relacji rodzinnych już nie odzyska. Teraz dobrze żyje z rodzicami ale nie tak jak przed wspólnym mieszkaniem. A połowa domu stoi pusta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podswiadomie caly czas czuje ze tak by bylo, ale widze ze moj maz bedzie mial wiekszy problem z decyzja niz ja... on tam ma 9 ha a u mojej mamy by mial 3 a strasznie lubi w ziemi sie bawic i caly czas mysli o swoim ciagniku itp. a jeszcze jedno czy jesli tesciowie przepisza dom na syna to ja wtedy nic do tego nie mam? nawet hesli po slubie jestesmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwierbaa
wejdź do notariusza i zapytaj wg mnie nie należy ci się bo rodzice przepisują dom na swojego syna i tylko on jest spadkobiercą w ogóle opcja z domem teściów jest nie do przyjęcia, trzeba byc masochistą zbuduj sobie domek nieduży, nowoczesny , będziesz na swoim , będziesz panią Domu tam będziesz nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialam wczoraj z mezem na ten temat, widze ze beda problemy zeby i on przekonal sie co do budowy, bo jego argumenty to kto tego dopilnuje jak nas nie ma tam, mama mieszka z babcia, albo ze siostra dostala drzewo od ojca na dach a my nic nie dostaniemy, albo ze siostra wybudowala dom 100m2 i bardzo malo miejsca ma... i takie tam... jak go przekonac zeby on tez pomyslal ze to dobre dla niego bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska2112
My z mezem mielismy identyczna sytuacje. Niestety, wybralismy remont domu. Za kwote przeznaczona na remont mielibysmy swoj maly domek, moze nie wykonczony do konca,ale wszystko z czasem by przyszlo. A tak, mieszkamy teoretycznie nie u siebie, tylko u moich rodzicow, ciagle sie wtracaja, a w samym domu co chwile nowy problem. A ty grzyb (ktorego do tej pory nie bylo), a to fundament sie zaczyna lekko wyrzezbiac, a to scian po swojemu ustawic nie mozna, bo zeby sie nie zawalilo i ciagle cos. Swoje to swoje. I nowe to nowe! Budujcie sie, zycze wam powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska2112
I jeszvze jedno, jesli chodzi o podzial majatku po tesciach, to jakis czas temu weszla w zycie ustawa, ktora mowi, ze Tobie sie nic nie nalezy. Twoj maz dziedziczy po rodzicach a ty nie dostajesz nic. Tak samo ty dziedziczysz po swoich rodzicach,a mezowi nie nalezy sie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galksaswa
musisz powiedzieć mężowi że twoi rodzice nie będą łożyć w nieruchomość która do ciebie nie należy i nie będziesz też swoich pieniędzy wkładać w dom jego a nie twój doklejanie się do rodziców w 99% kończy się niepowodzeniem i niezadowoleniem nie daj się wykorzystać , dbaj o swój interes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh, najpierw ro chyba
Wy musicie być jednomyślni co do sprawy, no bo wiadomo....Ty sobie możesz chcieć budować nowy dom a mąż może Ci zawsze powiedzieć że ma gdzie mieszkać i tak w kółko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh, najpierw ro chyba
A tak w ogóle dlaczego nie przepiszą domu na Was oboje?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba że sentyment męża
odgrywa dużą rolę i przywiązanie do tzw ojcowizny, ja również mam podobną sytuację i wiem ile to myśli zajmuje, wiecznie się zastanawiam czy dobrze robię, mieszkam u rodziców na górze, dom jest ich nic o żadnym przepisie mowy nie ma,dom stary,brat mieszka u bratowej i się buduje, a moi rodzice mu pomagają sprzedają obejścia a jest ich w cholere żeby miał jakąś kase i kredytu nie brał, a ja niby mam gdzie mieszkać.....chałupa stara 80lat,grzyb,nic raczej remontować konkretnie nie można bo to mój tato ma ostatnie zdanie. Wiesz co zrobiłam? w przyszłym tyg. jadę projekt odebrać....heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×