czy to coś złego?!? powiedzcie mi!!!

Nie wytrzymam zaraz... jestem matką dwójki dzieci, jeszcze małych bo 2 latka i 4 latka... Nie pracuję! TAK! Jestem na utrzymaniu męża! Powiedzcie mi czy to coś złego? co chwile spotykam się ze stwierdzeniem - a dlaczego nie idziesz gdzies do pracy? a dlaczego siedzisz w domu? tak, takie to mają najlepiej - wstawają o 8.00 i siedzą sobie na dupie i piją kawke! No kur*** mać! Sory, musiałam sie wygadać...

Hey tu jest forum wsma raz dla Ciebie http://www.wspieramy.fora.pl/ tam napewno kots Ci pomoze. jest ono nowo zalozone przez moja osobe.

Bo to zazdrość przemawia przez te osoby. Powiedz mi co bys zrobiła z dziećmi gdybyś szła do pracy? musiała bys dac je do żłobka lub przedszkola albo pozostaje opiekunka. dziadkowie tak chętnie nie zostają z wnukami. A ty pracując latała bys z wywalonym językiem by odebrać dzieci. ja sama nie pracuje właśnie z tego powodu plus gdyby to co przyniosła bym do domu zostało by w naszym budżecie. ja zmuszona byla bym zatrudnić opiekunkę ponieważ moje dziecko często choruje. Opiekunka lekka ręką bierze za miesiąc pracy 1400 zł. a ja zarobila bym w swoim zawodzie góra 1900 zł - opłaty za dojazdy. Zostało by mi 300 zł które i tak wydała bym na to by miec w czym iść do pracy... jednym opłaca sie iść bo maja jakies warunki do połączenia bycia mama i pracownikiem. Ja nie mam nikogo w swoim mieście a kazdy komu mogła bym podrzucić dziecko w czasie choroby woła o kase...próbowałam i niestety nie potrafię zacisnąć zębów i byc jak inne kobiety..

w dupie miej takie pizdy i weź poprawkę na to, że szczekają najgłośniej te, które nie mają pojęcia o wychowywaniu dzieci tak małych jak Twoje, bo w dupie były i gówno widziały. Dla takich wszystko wydaje sie proste: dzieci do żłobka, do przedszkola, ty, hop siup do pracy i wszyscy szcześliwi. Olej i rób swoje ;)

co niby złego? organizacja życia rodzinnego w domu to sprawa indywidualna i osobista. ne rozumiem tego kierowania się w życiu zdaniem innych. Inni za ciebie twoje życie przeżyją? głupawa krówko

Tak jak ktoś wyżej napisał z zazdrości tak mówią, poza tym jakbyś chciała Maluchy posłać do przedszkola/żłobka/ opiekunka wydałabyś połowę zarobionej pensji. Musiałabyś dużo zarabiać by stało się to opłacalne