zdrada........

Prosze pomozcie mi, niech sie wypowie najlepiej ktos z doswiadczenia. Bylam z chlopakiem od czerwca do wrzesnia. Zerwalisismy, ogolnie bylo miedzy nami ok, ja go bardzo kochalam.. nie mielismy zadnego kontaktu. i pod koniec listopada przypadkiem sie spotkalismy i wszystko wrocilo (do niego, bo ja i tak go kochalam dalej...) przez ten czas bardzo sie staral, od sylwestra jestesmy razem... dowiedzialam sie jednak ze gdy z nim bylam w to lato, zdradzal mnie!!! i wiem ze zdradzal inne dziewczyny i kazda sie bawi...lpowiedzial mi ze sie zmienil, gdy jestem u niego wlacza fb to faktycznie z nikim nie pisze, itp ale nie wiem powiedzial ze mnie kocha ze juz sie to nie powtorzy bardzo go kocham... ale dostaje paranoi nie umiem mu zaufac nie wiem jak ciagle mysle ze znowu mnie zdradzi co ja mam zrobic?!?! tak bardzo go kocham.... czuje ze wpadam w depresje ;(((

ja też zostałem zdradzony i z kimś ponad rok byłem . i wy zobaczcie jak to jest byc zdradzonym /;/

to bardzo boli wiem... od kiedy sie dowiedzialam, mam sny ze mnie zdradza ciagle mysle, o tym plakac mi sie chce... jak odejde od niego to dopiero w depresje popadne.. i co tu zrobic; ////

ja też w deprasję wpadłem ale już mi przeszło ;/ obiecywała to tamto a kłamała dwa razy dobrze że raz zobaczyłem jej archiwum w gg . same tak robicie a myślicie i piszecie że faceci zli zawsze . normalne ??

no i wlasnie nie wiem co mam zrobic... bo bardzo sie stara no niby to widac, ale w mojej glowie jest tylko jedno pytanie.. czy on znowu mnie zdradzi?! ...... podobno tacy ludzie sie nigdy nie zmieniaja ;] .... Przestan, i tu widac, ze to nie zalezy od plci tylko od osoby.... Nie kazda kobieta jest taka sama jak i nie kazdy facet jest taki sam...

nie, źli niekoniecznie ale nie nadający sie do pełnionych funkcji - owszem przez nałogi typu alkoholizm, seksoholizm itr

może tak może nie

moj facet wlasnie dosyc czesto pije ....

Patologia na kafełe

Myślałam że ktoś mi coś doradzi ale spoko :)

często piję mówisz ?

.. najdluzej by wytrzymal 4 dni bez picia. a tak to co 2,3 dni.

Przykro to mówić, ale... zostawić go. Niestety z tego co piszesz, to typ krętacza, nigdy nie będzie Cię szanował. Też przeżyłam podobne zawirowanie w życiu, jak głupia się zakochałam (a bardziej zaślepiłam miłością) w facecie który od początku mnie nie szanował. Zwodził, niby się spotykaliśmy ale miewał inne co wyszło później. Jak nasz związek zrobił się poważniejszy, to niby taki zakochany ale jednak zdradził. Raz - wybaczyłam. Drugi - już nie. Pozostały łzy i uraz do facetów. Na szczęście mi to przeszło i jest ktoś kto jest teraz mi oddany i mu ufam.

dzieki ;) ten sie bardzo stara jest mi z nim dobrze ale z drugiej strony za bardzo sie boje tej zdrady .... dzisiaj do mnie przyjedzie wszystko mu powiem... wkurzy sie... ale coz i tak cierpie i tak.

Ten mój były po zdradzie też bardzo się starał, oj bardzo. Kiedy emocje opadły, znów wszystko było milusio po staremu, zaczęło mu chyba czegoś brakować, znaczy kontaktów z innymi kobietami i psi instynkt znów się w nim obudził, niestety. Ale pogoniłam dziada na dobre :-)

a skad wiedzialas ze cie zdradzil? mi sie wydaje ze moze teraz o tym nie mysli ale za jakis czas to zrobi.... bo tacy ludzie sie nigdy nie zmienia nie slyszalam zeby jakis lovelas, nagle stal sie wiernym chlopakiem ;]...

Znalazłam biling z całego miesiąca, telefony smsy, mmsy, całe mnóstwo o każdej porze dnia i nawet w nocy. Zadzwoniłam pod ten numer. Odezwał się słodki kobiecy głosik... i tyle

ja nie mam zabardzo jak sprawdzic ;/ bo z nim nie mieszkam.... telefon ma na blokade... i du.pa.. tylko zastanawia mnie skoro ma mnie robic w chu... rozmawialam z nim o tym , mieszkamy od siebie 15 km i rozmawialismy o tym to on powiedzial " jakbym nie chcial to bym sie z toba nie spotykal. i po co mialbym do ciebie jezdzic? " i co ja mam na to odpowiedziec.... ?

Jeżeli jest taki z natury, będzie cały czas potrzebował adrenaliny w postaci takich skoków. Bez tego życie zdaje mu się nudne i niepełne. Mój był klasycznym przykładem kłamcy, sam wierzył w swoje kłamstwa. Wiesz jak się wykręcał, gdy mu machnęłam tym bilingiem przed nosem? :-) że to tylko koleżanka, że do niego dzwoniła, a on taki biedny misio, że załatwiał jej pracę :-) zachowywał się jak dziecko :-) a ja mu to wybaczyłam.. tak sobie myślę, jaka głupia byłam, ale widocznie tak miało być, abym mogła poznać moją miłość

Ja też z nim wtedy nie mieszkałam, ale zostawałam w jego domu czasem, gdy był w pracy na noc i dosłownie wpadł mi ten papier w ręce, podczas porządków. moje koleżanki się śmieją, że kto w tych czasach ma bilingi przysyłane pocztą :-) a on tą kopertę wcisnął w ten swój burdel i zapomniał. A ja ją otworzyłam, bo czułam, że coś jest nie tak..

chyba masz racje... nie ma sensu marnowac czasu .... ;) dzaisiaj mu powiem ze to chyba nie ma sensu bo za bardzo sie matrwie ze mnie zdradzi .. i nara ;) !! dzieki, pomoglas mi ;)

no widzisz, faceci... idiotki z nas robia tylko takimi klamstwami ;) tylko na prawde nie wiem, chociaz nie wiem w ciagu 3 miechow po zerwaniu nie mielismy kontaktu i nagle do niego wszystko wrcoilo jaqk mnie zobaczyl ... troche dziwne ;)

Nic nie wywalczysz rozmową z nim na temat zdrady, nikt się do tego przecież nie przyzna. On zawsze Cię będzie zapewniał. Mój to głupią zazdrośnicę ze mnie robił, gdy czasem w przypływie intuicji i jakimś tam szczególe go próbowałam podejść. Zrobisz jak uważasz. Ja bym nigdy nie ufała więcej komuś, kto mnie w najmniejszym stopniu zawiedzie, jeżeli chodzi o kwestię wierności

strasznie sie pogubilam ale wiem ze masz racje ;) .... nie nie to nie ma sensu ... predzej dostane depresje, nie potrafie mu ufac i boje sie ze nikomu juz nie zaufam ...

tweddy a powidziałaś mu o tym ? Rozmawialiście czy pogoniłaś dziada i tyle

To, że on chce być teraz z Tobą, to normalne. Pewnie jesteś fajną dziewczyną, więc dlaczego nie chciał by być. To nie o to chodzi. Albo on potrafi kochać albo nie. Bo być razem i udawać miłość też można, przekonałam się o tym boleśnie... bardzo się starał, dbał o mnie, bo pragnął mieć kogoś bliskiego. Cieszył się tym związkiem. Ale nie byłam dla niego wystarczającym obiektem seksualnym, tym tajemniczym, nie to co ruchanko na boku, do którego tak przywykł, bo zdradzał każdą swoją byłą.. ach, nie chcę w takich czarnych barwach stawiać Twojej relacji, ale skoro wiesz że zdradzał, to jakie ten człowiek ma zasady moralne? moim zdaniem, niezbyt wysokich lotów

moj jest chyba w takim razie jak twoj byly.... wszystko ze mna pieknie itd ale i tak adrenaline mu daja takie skoki w bok.... jak nie robi tak teraz bo wie ze sie boje ze mnie zdradzi to zrobi to na pewno przy najblizszej okazji... eh i w co ja wierze... jaki czlowiek jest glupi kiedy kocha... ;)

no własnie, ja tez byłam w związku z facetem który by dla mnie skoczył w ogień ale niestety na boku miał też inne do których wzdychał i to wyszło na jaw po czym trudno taki związek kontynuować. Moj to tłumaczył tym że nie był pewnien moich uczuć i bał się zranienia i dlatego szukał balansu ale to przecież bez sensu wystawiać tak na próbę związek.

Walczył o mnie po pierwszej zdradzie. Po znalezieniu tego bilingu. Kłamał oczywiście długo, że nic nie było, że to koleżanka :-) a ja się z niego śmiałam przez łzy. Gdy zobaczył, że nic z tego, przyznał się ale i tak jakoś niewyraźnie, to był dla niego największy ból, zdemaskowanie. A ja to odbierałam jako skruchę, gdy płakał. W końcu wybaczyłam i byliśmy dalej niecały rok mieszkając już razem. Aż do momentu gdy przypadkiem sprawdzając godzinę na jego telefonie była tam na tapecie otwarta skrzynka pocztowa i maile od jakiejś laski. Wystarczyło mi. Wyprowadziłam się na trzeci dzień.

a ile masz lat? rok 95 czyli 17?