Jak sie nazywał film ze Stallonem-ten o włóczędze w Oregonie?

pamieta ktos? Idzie przez miasto i szeryf sie go czepiał, potem go dręczyli na przesluchaniu bo byl obcy we wsi

Rambo - Pierwsza krew :D

Nikt mu nic zlego nie chcial zrobic, tak jest w Stanach, ze jak pojawia sie obcy w okolicy to wszyscy, z szeryfem na czele maja go na oku, bo to czesto jakis uciekinier, albo ktos kto wyszedl z pudla. Jakby u nas kazdy zwracal wieksza uwage co sie dzieje na osiedlu, to bylo by mniej przestepstw;)

polska to nie ameryka, tam strzelaniny na ulicach są normą. W samym Chicago do roznych gangow, podejrzanych grupek ciemnych interesow nalezy ok 100tys osob. U nas glownie grasują kieszonkowcy, złodzieje aut cudzego mienia,drobni włamywacze do domów. Gwałtow nie ma duzo, zabojstw b.malo. Polacy są normalni i nie zepsuci.

W USA jest po prostu za duzo imigrantow, a tych naszych przestepstw bym nie bagatelizowal.

A co się przytrafiło temu szeryfowi z Oregonu ? bo zapomniałem...:D

Szeryf przeżył ale dostał kilka kulek :D

tjaa ponoć obecnie wita przyjezdnych chlebem i solą :D