Czy da coś obcięcie włosów?

Mam w tej chwili włosy do połowy pleców ale nadmiernie wypadają. Po prostu już nie wiem co z nimi robić. Brałam jakieś suplementy, wzbogaciłam swoją dietę, jem więcej warzyw, owoców ale one dalej lecą. Jak je zetnę to wzmocnią się czy raczej to nic nie da?

Nie da. Problem tkwi w komórkach włosów,w cebulkach. Nie pomyślałaś że włosy nie są w takiej samej kondycji o każdej porze roku?

pewnie, że skrócenie włosów np. do ramion coś da. Cebulki nie będą tak mocno obciążone a tym samym wolniej beda wypadac. Przy okazji zrób morfologie krwi i tsh

a gdzie to 'lecą' twoje wlosy??? umieja latac?

chyba nic nie da ścięcie kup w Aptece WAX-regenerująca maska do włosów wierz mi rewelacja,ale musisz stosować tak jak jest napisane:)

miałam włosy za tyłek i wypadały mi niemiłosiernie, jak je skrócilam to róznica dzień a noc, o wiele mniejsze obciązenie dla cebulek, teraz mam do pasa, podcinam co jakiś czas do łopatek i taka dłgosć jest optymalna

Właśnie też mi się wydaje, że po prostu moje cebulki są zbyt słabe żeby utrzymać takiej długości włos. Z jednej strony chciałabym je ściąć ale z drugiej strony interesuje się wizażem, uwielbiam czesać i dobiło by mnie gdybym musiała chodzić wiecznie w takich samych krótkich włosach

mam podobny problem od jakiegoś czasu włosy zaczęły mi wypadać, raz to że nie zadbałam ostatnio o odpowiednio wzbogaconą dietę w witaminy, dwa -długość włosów i obciążenie cebulek. obecnie mam włosy sięgające kilka cm za pas i mam zamiar je ściąć o 10-15cm po to aby odciążyć cebulki, dać im czas na zregenerowanie się, dostarczenie witamin. później zabawę w zapuszczanie zaczynam od nowa