znieczulenie zewnątrz oponowe

Znieczulenie zzo czy podpajeczynówkowe (częsciej dawane do cc) to jest cud miód i orzeszki O ILE robi to dobry anestezjolog. Któras tu napisała, że wkłucie robiły pielegniarki- aż mi sie włosy na głowie zjeżyły... Ja miałam podpajeczynówkowe przy pierwszym cc. Mam niedomykalnosc kręgów akurat w tym odcinku, w który sie wbijali- przez co samo znieczulenie wywoływalo bolesne prądy (ok 3-4 bo sie w sumie wkłuwali 6 razy). Anestezjolog był naprawdę dobry, wiec krzywda zadna sie nie stała. Żadnych bóli głowy itp. Teraz będę miała cc w innym szpitalu i zanim ktokolwiek dotknie mojego kregosłupa to muszę zrobic USG kręgów i pójśc prywatnie na wizyte do anestezjologa zeby wszystko sobie nawzajem wyjasnic. Nie dajcie się kłuc byle konowałowi, bo o ile samo wkłucie to banał tak naprawde, o tyle niestety nie każdy sie do tego przyklada. Dobrze jest też upomniec sie zeby lekarz wział pod uwagę wagę rodzącej, bo często jest tak, ze idą na łatwizne i podaja taka sama dawke, przez co np. po cc znieczulenie puszcza za szybko- ja po cc miałam kilka ładnych godzin spokoju

Boska... Mieszkamy za granicą i tu będzie sie nasz syn wychowywał wiec szukaliśmy imienia, które nie będzie przysparzać dziecku problemów (łatwe do wymówienia i zapamiętania), nietuzinkowe, ładnie komponujące się z nazwiskiem. Nie było łatwo, bo trudno było znaleźć takie, które podobało się nam obojgu. Leo było jednym z dwóch takich imion. To drugie było bardziej popularne...

rodziłam ze znieczuleniem, pierwsze epidural drugie podpajęczynówkowe bo skończyło się użyciem kleszczy, przy pierwszym jak i przy drugim znieczuleniu w kręgosłup wkuwał się anestezjolog, nie czułam bólu, nie było powikłań. może i miałam poród długi bo 27h i męczący ale przynajmniej bezbolesny :)

Karmelek,pytam bo moj synek tez ma tak na imie urodzil sie w pierwszej polowie 2012. :). Tez mieszkamy zagranica. I tez szukalismy imienia uniwersalnego ktore ladnie brzmi tez po pl. Leon, Leo, Leonardo...wsumie to to samo imie..

Miałam i byłam b.zadowolona;)

Dorota ... Ja do niego mówię Leoś i pewnie rodzina w Polsce tez będzie sie tak do niego zwracać:) Mieszkamy w Anglii i wydaje nam sie, ze dla dziecka, które tu zapewne spędzi całe życie dobrym wyborem jest imię "zachdnie", ktore ma swoj Polski odpowiednik. Druga opcja go nie miała i to chyba zdecydowało, ze odpadła.

odbiegając od tematu wybór imienia to też niełatwa sprawa, zwłaszcza dla chłopca, mi podoba się Adaś ewentualnie Artur, mężowi Alan co znowu mi nie odpowiada :P na czym sie skończy zobaczymy, a wracając do tematu to widzę że zdecydowana większość dziewczyn z "doświadczeniem zzo" zdecydowanie poleca :)

Ja miałam znieczulenie. Podczas pilowania znieczulajacy miejscowo więc wyklucza nie czułam. Po znieczulenie nie czułam już bolu. Sikorze paste miałam już po 30 min więc bardzo szybko. Polecam.

podnoszę :)

zzo: w 30 % porod kocnzy sie kleszczami albo cesarka. U mnie zzo zaowocowalo spadkiem cisnienia u mnie i zanikaniem tetna u dziecka. Ja mdlama a dizecko wypchneli mi z brzucha ( 2 polozne) a lekarka wyciagla je kleszcami. Mialm duze naciecie i bole pochwy do roku po porodzie. Corka byla w inkubatorze, bo byla niedotleniona. Drugie dziecko rodzilam bez zadnych znieczulen: i ten porod wspominam wspaniale. NIe chce cie straszyc, zel zzo to nie tylko porod bez bolu. Skutki uboczne sa, i u ciebie moga takze wystapic.