jak jesć, szybko, tanio, zdrowo i niekalorycznie?

Pół roku temu podczas sesji zgubiłam 3kg. Z 72kg zeszłam do 69. Od tak przypadkiem. Potem w wakcaje pracowałam i może z kilo zgubiłam. Wróciłam na studia, rozstałam sie z chłopakiem i przed swiętami było na wadze 65 kg bez żadnego wysiłku! W swieta jak to w swieta przytyłam do 66 a w sylwestra wypiłam i zjadłam tyle kalorii, że teraz jestem przy 67 i nie mogę przestać jesć. Boję się, że to wróci. Jednak boję się również jakiejkolwiek diety - kiedys schudłam koło 8kg z 74 na 66, nie zdrowo i szybko! Jedząc jedno jabłko i pijąc kawę, wyskakując kalorie na skakance. Obecnie mam bardzo mało czasu i chęci jesli chodzi o jakiekolwiek sporty... Zrezygnowałabym z chleba ale jak na uczelnie (mam dwa kierunki i kilka organizacji więc jestem tam od rana do nocy)zrobić cos szybkiego, taniego i zapychającego? Potrafię nic nie jesć w ciągu dnia ale to nie zbyt zdrowe.... Boje się, że jesli nic nie zrobię to idąca sesja niestety nie pomoże mi schudnąć, a jedynie przytyję zajadając stres.... Moja dieta głównie składa się z makaronów, pierogów, chleba, pomidorów, serów, obecnie pomarańczy itp. Wszystko jest nie odpowiednie, ale jak jesć, szybko, tanio, zdrowo i niekalorycznie?

marchew, seler generalnie warzywa

tylko, że to trzeba lubić, nie będę wpychać w siebie czegos co po 3 dniach mi całkiem obrzydnie:/ Mogę jesć ugotowane warzywa i sałatki itd, ale zawsze to ma majonez albo oliwę albo inne dziwne rzeczy. Dodatkowo nie jest tanie i nie jest szybkie, a przenoszenie tego i trzymanie w torbie cały dzień wcale nie działa na kożysć wyglądu i smaku tego jedzenia:(

jogurty i serki

Niestety te lakoniczne wypowiedzi nie bardzo mi pomagają...

zdecydowanie warto jest się przestawić na naturalne jedzenie robione samemu w domu, np na parze, ja posiadam parownik philipiak i jest to świetny sprzęt dzięki któemu bardzo sprawnie mozemy przyrzadzic zdrowy posiłek