Mam problem kto pogada?

jak w temacie

Może coś więcej odnośnie tego problemu ?

Rzucam się na pomoc.

Otóż ciągne dwie sroki za okon ( czyli dwóch facetów ) z kazdym chce byc , zaden o sobie nie wie i nie wiem kogo mam wybrać.

znajdź trzeciego , co do którego nie będziesz miała wątpliwości , ewentualnie zamieszkajcie w tróke to podobno się sprawdza w niektórych sytuacjach

Witaj w klubie:) Skończysz z ręką w nocniku. Tak jak i ja. Prawdopodobnie nie kochasz żadnego z nich. I nie powinnaś się wiązać.

Myślę, że to się rozstrzygnie samo. Albo po pewnym czasie zdecydujesz się na jednego, albo się wyda i stracisz obu. Taka podwójna gra na samym początku to nic dziwnego, ale komplikuje Ci życie, więc zastanów się, czy go nie uprościć.

CO to jest "okon"?

okon = facet lub penis hehe Ku jednemu bardziej się kieruje wiem ze cos do mnie czuje. Ten drugi to imprezowicz i chuj jebany.

aha Niepokojące ale ok

hehe Gwint sorry miało byc ogon zle napisałam, czy sadzicie ze zle robie zadajac sie z dwoma?

mowi sie ciagnac dwie sroki za jeden ogon :)

wybierz jednego bo ani sie obejrzysz stracisz obu i wtedy bewdziesz załowac

robię się juz jak pies ogrodnika juz załuje ze z jednym się zadałam a tego drugiego na początku odrzuciłam

dwóch chłopaków za ogonki. No dobrze. Można i tak

sama nie chcesz ale komus tez nie dasz... nie na tym zycie polega. przemysl wybierz z ktorym jest lepiej po calosci a ktory to bardzej zabawka (sorki za wyrazenie )

Oni się różnią od siebie diametralnie. Jeden ułozony i spokojny, drugi niegrzeczny i zaborczy. Musze niedługo w koncu wybrac i podjąć jakąś decyzję sensowną.

Bierz grzecznego i zrób z niego demona.

Ja się tylko zastanawiam, że jedynym problemem jaki widzisz Ty i reszta kobiet tutaj jest problem Twojego wyboru. Zadałaś sobie pytanie czy Oni chcieliby być z tobą gdyby wiedzieli, że dopuszczasz się podwojnej zdrady w imię przyjemności, którą zdaje się wybrałaś zamiast miłości?

A co to moja wina ze ten niegrzeczny mnie zdradził wię postanowiłam wrocic do tego grzecznego czy nawet sie z nim spotykam za plecami tamtego.

Może się okaże, że Oni też mają jakieś cizie na boku i nie będzie dylematu. Będziesz wśród swoich. Będziecie się umawiali na ruchanie a potem szukali nowych ofiar. Rozważałaś już jak umotywujesz rozstanie z jednym z nich czy to leży poza obszarem Twoich zmartwień?

Też mam taka sytuacje, przejebane. Tyle że mam chlopaka 2lata 21lat i napotkalam na drodze swojej innego co ma 30 a ja mam 18lat. I nie wiem ktorego wybrac . Ten 30 lat Dominik ma na imię jest poukladany, spokojny, duzo znajomych, lubi podroze , wycieczki , bogaty jest no i na nic mu kasy nie szkoda tymbardziej na dziewczyne ale no dla jasnosci nie spalam z nim , kwiaty restauracje , ma wiele zalet podoba mi się to u niego no ale nie jest za ladny ale nie tylko to się liczy w zyciu. Kazdy moze to potwierdzic uroda to nie wszystko z wiekiem jak u kazdego przemija ale lipa bo też musze być taka aż mega poukladana on mysli o czyms powazniejszym no a ja w sumie to jeszcze glupot się trzymam :) :. No a ztym co. Jestem aktualnie Tomek się zwie seks z nim to niebo, mogę z nim caly czas mogę przy nim być soba wyglupiac się , mowic wprost co o nim mysle, czego chcę co mi się nie podoba , ale i strasznie mnie on denerwuje nie jest poukladany, jest nie punktualny potrafi mnie olac , ale jestem w chuj zazdrosna o niego jakby jakas panna do niego się pchala to zajebalabym ja :) a o Dominika też jestem zazdrosna ale mniej. Chcialabym sprubowac z tym Dominikiem ale zarazem nie chcę stracic Tomka zycie bez niego nie mialo by takiego sensu toczylo by się beznadziejnie . Jak już odjezdza odemnie z domu jak się zobaczymy to już oczekuje nastepnego spotkania i tesknie za nim. A no i co wiecej mega mocno się klocimy często uzywa slowa że jestem chora :) . Żeby podjac decyzje ktorego się wybiera jest trudne naprawdę.

Tak też myślałem bo od początku jakaś taka wesoła się wydawałaś jakbyś miała piątego asa w rękawie;) Pozdrawiam i szukaj frajerów do "dyskusji" gdzie indziej. Wkurwiają mnie takie pipy jak Ty, które specjalnie prowokują żby potem wyskoczyć z istotą problemu a wszystko po to żeby przez chwilę czuć "swoją rację" Jeżeli Twoje sumienie składa się z wygranych partii szuleskiego pokera na słowa to sie pierdol:) Narka...

Pieprzcie się psychole

i mój podszyw spadam nara

No i final taki że z jednym bede to jednego strace, . Ja bym stwierdzila że jeżeli jestem z chlopakiem i podoba mi się inny, w sumie dwoch na raz w skrocie to zadnego z nich nie kocham i zadnym nie powinnam być. Ale po przemysleniu za ktorym bardziej tesknie, o kogo bardziej zazdrosna jestem, klotnie o bzdury, wybaczanie, . Z kim mogę pogadac bardziej otwarcie . Wybralam Tomka. Czym bardziej bedziesz zwlekac z decyzja tymbardziej bedzie ci ciezko ja podjac. Masz dwoch kolesi porownaj sobie ich dwoch , i kogo bardziej darzysz uczuciem to z tym bądź. Bo lipa z dwoma być na raz , wiem to już po sobie ciezko spotykac się w danym dniu z jednym a za chwile z drugim się zobaczyc bo teskni . Zycie.