Gość koterek10 Napisano Styczeń 5, 2013 Kilka miesięcy temu zranił mnie mój ex. Pierwszy raz poczułam co to znaczy zaangażować się... a tu stwierdził, że mnie nie pokocha. Miesiąc temu zaczęłam się z kimś spotykać. Chciałam na nowo uwierzyć, że ktoś się we mnie zakocha... Zabierał mnie na randki, już zdążyłam się zauroczyć po czym wczoraj na imprezie, na którą mnie zaprosił nawet nie zwracał na mnie uwagi. :o Zrozumiałam, że znów dostałam kosza... "Przyjaciele" mnie zdradzili. Jedna dobra koleżanka (z którą kiedyś mogłam porozmawiać o wszystkim) ma mnie w dupie. Umówiłyśmy się, że przed Sylwestrem wpadnie do mnie a nawet nie zadzwoniła. Czuję się taka olewana, samotna, beznadziejna. Dopadła mnie apatia. Chciałabym zacząć się z kimś spotykać, chodzić na basen, imprezy ale przede wszystkim ogranicza mnie nauka na studiach- jest jej ogrom, w dodatku zbliża się sesja i nie wyrabiam. W dodatku nie ma za bardzo z kim. A pogoda temu nie ułatwia. Mam już dosyć, nie potrafię żyć normalnie... Co ja mam ze sobą zrobić? Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach