Co myślicie o diecie sloiczkowej?Opinie, efekty, spostrzezenia

Któraś z Was stosowala? Jak efekty?

o kurwa ! A co to ?

Podpierdalasz słoiczki sąsiadkom z piwnicy i tylko to jesz

Ogolnie to 1 posiłek normalny ale lekki a reszta o jedzenie ze sloiczkow dla dzieci.

to są pewnie te słoiki z majomezem co master111 zakładał sobie je na mosze i pózniej spuszczał do nich :D

haha no nie wiem, a próbowałaś kiedyś tego żarcia? :D każdy znajomy który ma dziecko, próbował tych dań i kkażdy się zastanawia jakim cudem dzieci wcinają to ohydztwo :D

sloiczki sa dla dzieci. taka dieta to dla mnie idiotyzm :P

Nie jadłam nigdy. Aż tak okropne?

ja nie jadłam więc nie wiem ale znajomi którzy mają dzieci próbowali to, to od razu wypluwali :P ponoć ohydna ohyda :D lepiej jeść co się lubi ale po trochu, no i sport, bo bez tego to żadna dieta nie pomoże

A może któraś z Was próbowała tej diety?

A ja jadłam słoiczki dla dzieci, a może nie tyle słoiczki same w sobie , co raczej ich zawartość. Nie wynikało to z jakiejś diety, nawet nie wiedziałam,że taka istnieje. Miałam lekkie zapalenie wątroby, cos musiałam jeść, a normalne jedzenie wywoływało u mnie potworne bóle , wymioty, biegunkę, tragedia. sama więc wpadłam na pomysł,ze będę jeść jedzenie dla dzieci, to odtruję wątrobę, bo jednak w takim jedzeniu nie ma chemii , polepszaczy ani glutaminianu sodu. Przez 2 tyg. jadłam gerberki, bobovity i inne. Trochę dosalałam i doprawiałam, bo faktycznie, kompletnie bezsmakowe. Ryż z warzywami smakowal tak samo jak potrawka z kurczaka :) Efekt - poprawa stanu wątroby, spadek wagi ok. 2 kg.

Kiedyś byłam u koleżanki i ona karmiła swoje dziecko takim słoiczkiem. Matko jak mi pachniało - pomyślałam: mhhmmm kupię sobie od razu dwa i zjem! Nie mogłam tego przełknąć! To jest bez soli, bez cukru, bez smaku!

2 kg w 2 tygodnie to dobry wynik. Ale nadwagi nie masz? A dużo jadłaś tych sloiczkow?

sloiczki owocowe sa OK, ale warzywne i miesno-warzywne sa okropne tak wiec na deserkach moglabym ze 3 dni pociagnac ale ani dnia wiecej jeszcze kaszki mleczno ryzowe sa Ok ale maja sporo kalorii:)

Moze ktoś jeszcze sie wypowie?

zaloz temat na dietach, tam kiedys dziewczyny pisaly o takim dzieciecym jedzeniu sliczkowym

Jadłam głównie zupki i dania drugie, typu ryż z kurczakiem, kolik jakis tez był, o ile pamietam, ryz z czyms tam, slowem, te tzw. dania obiadowe. Owoców w słoiczkach nie jadłam, akurat to mam z dzialki, sama robiłam sobie przeciery owocowe. Nie jadłam tez kaszek mleczno - ryżowych czy pszennych, tzn. jedno opakowanie kupiłam i zjadłam. To było bardzo smaczne, ale ja musze uważać z mlekiem, więc więcej nie jadłam. Nadwage miałam niewielką, ok. 5-6 kg. Te sloiczkowe żarcie da rade zjeśc, tylko samemu trzeba doprawić. jaki to problem dosypać troche soli, pieprzu czy innych rzeczy. Ja np. jakąs zupke pomodorowa doprawiłam świeża bazylia, papryka, sola i pieprzem - i spokojnie dało rade zjeść.

...w pierwszym zdaniu zamiast kolik miał być królik. :)

dla mnie to bez sensu, w koncu dzieciece dania wcale nie maja na celu odchudzic dziecka, wrecz przeciwnie, wspierac przyrost masy ciala na pewno zawieraja duzo tluszczu i cholesterolu, bo to dzieciom malym jest potrzebne do rozwoju mozgu

przeciez to to samo co normalne jedzenie dziewczyno wez po prostu mniej jedz i nie doprawiaj jedzenia, zmiast wydawac kase na to co możesz mieć za jedna dzisiąta tego za co kupisz słoiczek malutki te baby to durne czasem jednak są naucz sie jesć myslisz ze jak bedziesz żreć gerbery i potem wrocisz do normalnego jedzenia to nie przytyjesz? a guzik!

Kaloryczne? Sloiczek gerbera z kurczakiem ma 150 kcal. Nie sądze,żeby to było dużo, 150 kcal na śniadanie, 150 na kolację i np. 300 na obiad ( zakładając,że na obiad zje się 2 sloiczki). To daje razem ok. 600 kcal, a nawet, jak sie zje trochę więcej, to w granicach 1000 kcal spokojnie mozna sie zmieścić. No chyba,że ktos zjada 20 słoiczków dziennie. :D

sól zatrzymuje wode, wszelkie inne przyprawy powoduja wzdęcia i wieksze łaknienie, jesli ktos chce schudnac nie powinien przyprawiac jedzenia a juz durnota jest przyprawianie gerberów bo po co w takim razie je jesc skoro dowala sie do nich kalorie

Fakt,że takie jedzenie jest potwornie drogie. Ja kupowałam w hurtowni, w dodatku u znajomego, to miałam znizki i nawet z torbami nie poszlam....

Do tej pani powyżej. Jest pani bardzo niemiła, by nie rzec - chamska. W takim tonie nie rozmawiam. Miłej nocy.

vauceryna-> a wiesz jakie twoj organizm ma zapotrzebowanie kaloryczne na dzien? ty nie masz pojecia o odchudzaniu nie dostarczysz organizmowi paliwa to sobie wezmie z zapasow i odbije jak tylko cos zjesz to sobie zmagazynuje głupia jestes rusz dupe i ćwicz

ohh proszę wybaczym ma dame! ale ręce opadaja jak sie czyta takie głupoty

Chyba spróbuje tej diety. Nie wiem tylko jak długo ma trwać.