Czy Wy mamy też tak macie ????!

Mam synka dwa miesiące, kocham go bardzo,ale momentami nie umie się pogodzić z tym,że już nigdzie nie wyjedziemy z mężem na dłuższy czas tylko we dwoje ...teraz to dopiero do mnie dochodzi,że wszędzie będzie obecne już dziecko . Broń Boże nie zrozumcie tego tak,że go nie chce,ale taka ciągła obecność dziecka i przy tym oziębłe stosunki z mężem..wiecznie oboje jesteśmy zmęczeni, tak padnięci,że nikt z nas kładąc się spać nie myśli o seksie tylko o tym by się wyspać bo mały co dwie godziny wstaje . Czy ja przesadzam i jestem złą matką ? :( czy któraś też ma taki niedosyt mając dziecko ?

Nie Ty sama uwierz. Takie jest macierzyństwo,ale starajcie się szukać wspólnych rozrywek, choćby dwugodzinnych jak mały zaśnie ;p

egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka,egoistka...

myślę, że wiele osób tak ma... no bo w sumie tak jest, tylko dlaczego macierzyństwo jest tak gloryfikowane?

Taak to czasem tak jest,ale dziecko podrośnie pojedziecie gdzieś razem...

ze ty rodzilas/rodzisz/bedziesz rodzic z altruistycznych powodow? ale chyba pomnika za to nie oczekujesz?

Ja nie wiem czy to egoizm.. sama nie umię tego określić. Czasem mam dni,że bym od tego wszystkiego uciekła choć bardzo kocham męża i dziecko,ale to wieczne zmęczenie doprowadza mnie do szału :( nie powinnam tak pisać,ale szukam czasem od tego ucieczki..zawsze byłam rozrywkowa, z mężem wyjeżdżaliśmy a teraz żadne z nas nie może się nigdzie ruszyć. Pewnie przesadzam ehhh

sorry,masz czas zeby siedziec na kafe a na seks nie masz czasi? na siedzenie na kafe jakos nie jestes zmeczona.

poza tym to wiesz ja mam wieksze problemy- moja przyjaciolka podrywa mojego narzyczonego.

Czarnula to powiedz jej swoje !! a maz spi juz jak zabity :P

czarnula, co to jest "narzyczony"?

czarnula a ktos cie tu trzyma? kaze czytac tematy i odpowiadac w nich? skoro masz takie wielkie propblemy to spierrdalaj stad i sie nie wtracaj w sprawy, o ktorych nie masz pojecia, bo gowniaro tepa poswiecenie swojego zycia drugiemu czlowiekowi i tak zaleznemu od niego jakim jest dziecko to powazniejsza sprawa niz swedzaca ciipa twojej 'przyjaciolki' :O

hahaahhahhha dobreeee :D ale nie no czasami mam ochotę uciec na jakiś wielki melanż,ale o tym mogę zapomnieć :) czasami myślę jak potoczyłoby się moje życie gdyby nie małżeństwo i dlaczego będąc wolna dążyłam do małżeństwa i dziecka, a jak już to mam to.. ehhh nie dogodzisz ://

zrob mu loda to sie obudzi, ojejku, no przeciez mozesz go zgwalcic.

A cos Ty, nie da rady :D