Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malakian

Dwa dni temu dowiedziałam się, że mój były (na którym mi zależy) kogoś ma

Polecane posty

Zaczęli się spotykać. Nie mogę znieść tej myśli, dlatego staram się o tym nie myśleć, ale wtedy śni mi się to po nocy, ciągle się budzę, kompletnie nie mam apetytu. Nie wiem co mnie boli najbardziej, czy fakt, że jużzależy mu na innej, że nigdy mnie nie kochał, czy może to, że ja przeżywam i o nim myślę a on ma mnie w dupie bo już ma nowy target i niedługo ją przeleci. I nawet gdybym została teraz Miss Universe albo wynalazła szczepionkę na raka to i tak nie będzie mnie chciał. Boję się, że ona jest ode mnie lepsza, że on pomyśli "nareszcie ktośfajny". Oczywiście ją sobie obejrzałam. Skończone studia, w jego wieku, pewnie mądrzejsza ode mnie, większe cycki. Boję się też, że okaże się, że są ze sobą długo, albo i że skończy się to ślubem... Tyle czarnych myśli :( Akurat na czas sesji, eh... A tak mu na mnie zależało, i tak gadał koledze jaka to jestem wspaniała, i żechce mnie na dłużej... tak za mną latał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EverythingForYouONA
czemu sie rozstaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro się rozstaliście to
chyba normalne, że jest z kimś innym. Sądziłaś że do klasztoru pójdzie? Skoro mu tak zależało na tobie to czemu nie jesteście razem? Pewnie ty go rzuciłaś a teraz ci z tym źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro sięrozstaliście to - chyba nie przeczytałaś postu... Poznaliśmy się rok temu (tak jak on jąteraz :O) i byliśmy razem pół roku. Rozstaliśmy się z wielu powodów, np dlatego, że ja byłam dośćzimna, a kiedy już "przystosowałam siędo życie ze społeczeństwem" to on sięwycofał i przestał zabiegać(mniej więcej tydzień przed rozstaniem). Potem dowiedziałam się też, że nie podchodziło mu moje poczucie humoru, że czuł sięprzy mnie jak idiota itd. W każdym razie spotykaliśmy się znowu a on stwierdził, że chce się zejść, już zaczął planowaćŚwięta itd. Ja się bardzo poprawiłam. Z planu sięjednak wycofał kiedy wyjechałam na kilka dni z koleżanką, która go irytowała. A mi zależało... Mimo wszystko utrzymywaliśmy kontakt, ja postawiłam wszystko na jednąkartęi powiedziałam mu, że nadal cośdo niego czuję, że mi zależy. Pierwszy raz sięprzed kimś tak otworzyłam. Niestety on mnie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że zaczęliśmy znowu utrzymywać kontakt a potem teżspotykaćto najgorsza decyzja mojego życia. Po "pierwszym" rozstaniu dobrze siętrzymałam, spotykałam sięz kimś, w pewnym momencie stwierdziłam, że życzę byłemu wszystkiego najlepszego, przestałam go sprawdzać itd. Teraz usunęłam z Fb niestety. W każdym razie jest mi żal, bo po pierwszym rozstaniu nie rozmawialiśmy przez miesiąc, a przy okazji pierwszej rozmowy rozmawialiśmy sobie na spokojnie, on mi powiedział wiele miłych rzeczy i świetnie się poczułam, dumna z siebie itd... Bez żadnej rozpaczy, sama satysfakcja, że zachowałam siętak a nie inaczej. Teraz wyszło na to, że jestem taką miękką fają, co mu wyznała miłość, i teraz ja cierpięa on układa sobie już nowy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×