Potrzebuje Waszej opinii, mysle,ze powinnam zakonczyc ten zwiazek..a Wy?

Jestesmy ze soba poltora miesiaca, ja 25 on 28 lat. Jest miedzy nami chemia, lubimy sie razem wyglupiac i spedzac czas ale ja mam dziecko, ktorego on jeszcze nie poznal bo jak twierdzi boi sie ze sie przywiaza do siebie i jak nam nie wyjdzie to beda oboje cierpiec ja to raczej ulozona osoba z planami na przyszlosc, on troche zyje jak student (np. popala trawke) wczoraj mielismy sprzeczke po ktotej prawie sie rozstalismy- wygadalam mu,ze uwazam,ze zyje jak student,ze ma niezorganizowane zycie, on mi na to,ze za wiele w zyciu nie przeszlam jeszcze ze nie znam zycia itd. koncem koncow pogodzilismy sie i przez telefon zaczal mi mowic,ze nie powinnam marnowac czasu bo jestem mlooda piekna itd. ale nie wspomnial slowem,ze xchce zerwac tylko o tym jak bardzo boi sie kochac i byc odrzuconym pozniej pozniej pytalam co to znaczy a on mowi,ze lubi mnie bardzo ale nie wie czy kocha bo tak sie boi i ma nadzieje,ze jak dluzej ze soba bedziemy to sie upewni, ze chce byc ze mna i jak narazie chce spedzac jak najwiecej czasu razem ilepiej sie poznac wtedy zaproponowalam wspolny obiad dzisiaj a on na to,ze jeszcze nie wie co bedzie dzis robil- przemilczalam i tak jest zawsze -chce poznac moja siostre, zapoznaje mnie ze swopimi znajomymi,ale momentami nie wiem czego on ode mnie w ogole chce gdy mowi o tym,ze nie wie czy kiedykolwiek bedzie mial rodzine czy zostanie w tym kraju na stale czy bedzie sie wyprowadzal a ja jestem taka rozdarta. ja chce stabilizacji, faceta ktory pokocha mnie i moje dzieko i ja jestem w stanie dac mu wiele ale on jes taki niepewny i przez ta jego niepewnosc ja oddalam sie coraz bardziej, nie chce 'inwestowac' w zwiazek ktory nie ma przyszlosci nie wiem co mam robic, czy lepiej jest zerwac ta znajomosc teraz cdzy pioczekac az on bedzie pewein tej milosci??

bardzo prosze o jakies opinie, latwiej chyba jest to ocenic z boku

powiem ci że dziwny masz charakter .

Półtora miesiąca i mówisz o związku? :D HAHAHAHAHAHAHAHAHA :D:D:D:D

Pewnie już od miesiąca ze sobą sypiają, to co ma mówić? A facet zalękniony zaraz pójdzie w długą.

jestescie ze soba 1,5 miesiaca a ty juz chcesz zeby on sie okreslal? Dziewczyno gdyby to bylo 1,5 roku zrozumialabym ale 1,5 miesiaca? Przeciez to jest nic. I on ma juz ci powiedziec, ze cie kocha, ze chce sie z toba ozenic i wogole...Wyluzuj

nie, ja nie oczekuje oswiadczyn absolutnie! ale chce wiedziec czego on chce a on raz tak raz tak, tzn chce byc ze mna to wiem ok wiec uwazacie,ze ja musze wyluzsowac , zeby to zostawic tak jak jest

odpusc sobie kolesia...

jesli odpuscic to dlaczego? jesli zostac dlaczego? niektorzy uwazaja,ze jestem niepowazna mowiac o zwiazku lub o milosci po tak krotkim czasie ktos wspomnial,ze jednak powinnam odpuscic

jeszcze jakies opienie na ten temat? bylabym wdzeiczna

up

zadnego tylko się narazie poznajecie. póltora miesiąca znajomości ty nazywasz związkiem. PIERDOLNIĘTA JESTEŚ I TO RÓWNO.

trochę za bardzo naciskasz po 1,5 miesiąca, facet pewnie się czuje nieco przyduszany. Odpuść, poznawajcie się powoli, bez presji, nie rzucałabym go jeszcze, tylko dała temu czas i nie wywierała takiego nacisku, bo on serio zwieje i to będzie tylko Twoja wina

wiesz co to znaczy wejśc z kimś w związek wogóle? poznajcie sie nnajpierw na tyle,zeby móc stwierdzić,że pasujecie do siebie jako potencjalna para związek....he he he he he he he. jesteś upośledzona z lekka ty downie.

chłop nie ma oddechu,bo go dręczysz i przyciskasz do sciany wymagając deklaracji po kilku spotkaniach wcale się nie dziwię,tez bym uciekła gdzie pieprz rośnie. czego oczekujesz? ze padnie przed tobą na kolana i zechce cię poslubić juz? tym bardziej,że masz dzieciora.

no to już wiesz, co robić :) daj temu czas, cieszcie się sobą, jak mu będzie zależało to sam zacznie sobie tę wolność ograniczać :)