jak to odebrać .... o facecie proszę odp

poznalam fajnego faceta miły fajny przystojny wiecie jak jest okazało się ze mieszka na drugim końcu polski... zaczelismy ze sobą pisac ale jakos czułam ze on nie jest sam ... dzis w koncu napisałam masz stała laske a ze mna tak tylko piszesz napisz mi tak/nie i po problemie odp : bardzo cię lubie lubie z toba rozmawiać, pisać i chętnie się z toba na kawę umówię, jedno nie wyklucza drugiego, to nie jest palestyna. kiedyś byłem z dziewczyną przez ponad 5 lat i po za nią świata nie widziałem, nie rozmawiałem z innymi, nie spotykałem się ze znajomymi i co....wystawiła mnie, sama już dawno jest szczęśliwą żoną... człowiek się całe rzeczy uczy i jest głupi. są rzeczy i zasady których przekracać nie można i nigdy tego nie zrobię, ale znajomości, kontaktów czy pomocy komuś znajomemy nigdy nie odmówię. czyli mam mnie za kolezanke tylko i to zdanie o zasadach ze ich nie przekroczy znaczy tylko pisanie i kawa tak? chodziło mu o to ze jej nie zdradzi tak?

jego koleżanką.

a wczesniej potrafił pisac jaka to nie jestem ja b chciał itp nie wiem co mam teraz zrobić zakończyć tą znajomość? pisac jak kolezanka -zeby nie wyszło ze się obraziłam co robić ???

nikt juz nic nie odp

Jeżeli odpowiada Ci bycie jego koleżanką, to rozmawiaj.

wiec teraz jest ostrozny, ma laske, ale szuka nowych znajomosci, jestes jego kolem zapasowym:O kolezanka

to trochę boli nie wiem jak mam sie zachować :(

Dokładnie, kołem zapasowym. A teraz puśćmy wodze fantazji. Piszecie sobie jeszcze jak kumple 3-4 lata, później on nagle chce się spotkać, przyjeżdża do ciebie na kilka dni. jest fantastycznie, wraca do siebie, dalej sobie piszecie i masz ciągle nadzieje ze spotkacie się za miesiąc, może dwa. Po roku on oznajmia ze nie ma czasu i nie przyjedzie:)) Tak może być, wcale nie różowo:)) I to jest fantazja oparta na faktach. Wiec uważaj w co się pakujesz, bo może boleć i szkoda czasu.