20 lat róznicy, różne poglądy, wspólny wypad

Witam, mam do Was pytanie drogie Panie, co zrobiły byście na moim miejscu. Mam lat 40 pare, dobrego znajomego lat 21. Od dawna z sobą rozmawiamy, piszemy, ja mam dzieci i męża, on jest sam. Nasze kontakty sa czysto koleżeńskie, jednak, czy wypadało by nam iść razem do np. kina? Jak kolega z koleżanką. Jak Wy byście to odebrały?

upp

otoczenie bedzie widziało to tak: 1. on chce poeksperymentować ze starszą doświadczoną bo faceci w tym wieku tak mają 2. ona przeżywa kryzys i spodobał jej sie że tak młody chłopak ją adoruje na miejscu twojego męża zachwycona raczej bym nie była. Jakoś nie wyobrażam sobie wychodzenia sam na sam do kina czy kawiarni albo wyjazdu we dwoje z facetem innym niż mój partner, choć ja trochę nie dzisiejsza może jestem. Co innegoisc z kolezanka albo grupa znajomych a co innego sam na sam z facetem innym niz twoj maz...

a ja tam nie widze problemu;)

a pomijając jakiś wypad, czy mąż, mimo tego, iż jesteśmy szmat czasu razem, dobrze nam razem, bez zgrzytów itp, Twoim zdaniem (no i Waszym ;) ) może być rozdrażniony takim smsowaniem, rozmowami? Nic na ten temat nawet nie wspomina, ja nie ukrywam z kim np. pisze jak zapyta czy cos...

kwestiazaufania mio drodzy a tego w dzisiejszych czasach malo- za malo

W pewnym momncie może zacząć być zazdrosnym, jeśli tego będzie za dużo. Zaufanie zaufaniem, ale jakby mój TŻ na non stopie gadał z koleżanką to byłoby mi przykro. nie dlatego że podejrzewałabym go o romanse czy coś takiego, ale miałabym wrażenie ze ja mu nie wystarczam pod jakimś względem i dlatego szuka aż takiego ożywionego kontaktu z inną. Ale też uważaj, bo pamiętam moich kolegow w tym wieku, nie jeden zaromansował z 10, 20 a nawet jeszcze starszą kobietą. Dla ciebie to tylko kolega a on moze mieć inne plany o których nie wiesz i nawet sobie nie będziesz zdawała sprawy kiedy uwikłasz się w coś w co nie miałaś zamiaru .

Witam. Mam podobną sytuację.. ja mam 20, a on 48. Zakochana po uszy. Mam TŻ i nie wiem co mam zrobić.

mnie sie wydaje ze na dluzsza mete to nie ma sensu ale kazdy ma swoje zdanie moge zyczyc Ci tylko powodzenia odp sobie sama na to pyt co Ci taki 20latek da cos nowego do zycia wniesie raczej nie

tzn jak nie wniesie do życia nowego. Być może, już nigdy nie będe utrzymywała kontaktu z tak mlodym facetem, a de facto taka róznica wieku też jest ciekawa, różnica poglądów itp.

dla tego wlasnie jednego do drugiego ciagnie czysta fascynascja jak ww poglady zachwani inny tok myslenia rozmawiana a to sie przyciaga