Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teoria w praktyce

Mamy będące na wychowawczym-ile zarabiają Wasi mężowie?

Polecane posty

Gość teoria w praktyce

Jak w temacie.Przy jakim dochodzie zdecydowałyście się na wychowawczy i gdzie mieszkacie? Mój mąż pracuje za 4500netto. Mamy mieszkanie i kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietakaznowustara
mój zarabia 3100 netto a muszę wziąć wychowaczy :( nie wiem jak damy radę pewnie postaram się dorabiać w weekendy, ale do dupy to wszystko kiedyś były płatne wychowawcze, od tego roku zasiłek macierzyński można brać przez rok, to niesprawiedliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipis8547
ok 5tys tez mamy kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SDDDDfdsddf
moj zarabia okolo 3500 na miesiac, ja okolo 50 tys zloty na rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SDDDDfdsddf
wlasny dom bez kredytu lat 45,jedno dziecko 10 lat syn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska1987
mój 1800 zł, a bez niedziel 1500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazunia23
Ja dopiero na początku ciąży (10 tc) ale mniej więcej od 5 miesiąca idę na urlop, potem macierzyńskie, wychowawcze. Obecnie mój mąż zarabia 3500 tys. Mamy kredyt, ale nie jakiś bardzo znaczny. Mamy nadzieję, że damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoria w praktyce
Baśka i jak dajecie radę? Mieszkacie sami czy z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska1987
sami, mąż dostał bo dziadkach mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska1987
sami, mąż dostał bo dziadkach mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoria w praktyce
To przynajmniej nie musicie płacić kredytów ani za wynajem,ale i tak życzę jakiejś podwyżki,bo to ciężko raczej za tyle żyć. Nam 1800 idzie na życie a gdzie opłaty? Czemu w takim razie zdecydowałaś się na wychowawczy? A nie należy Ci się płatny? W każdym razie powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missssssssssssssssiek
Jakies 17 tys zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missssssssssssssssiek
aa, zapomniałam: mieszkamy w Warszawie, kredyt 2000 miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska1987
dzięki :) ja nie pracowałam i owszem jest ciężko ale jak mały podrośnie to zakasam rękawy i biorę się do pracy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamazwariowana
Dwoje dzieci, trzecie w drodze, mąż około 12 000 ale własna firma....kredyt mamy wysoki, 4.500 zł miesięcznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gh67 trosze inaczej
moj 1500 ja bezrobotna w ciazy , pokoj 700zl placimy, zajebsicie sie ustawilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
Ja nie pracuję, siedzę z dzieckiem, mąż ma na rękę 4400, nie mamy kredytów itp, ale za kilka miesięcy zamierzam iść do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołek_24
Y nas to wygląda tak, że zarobki narzeczonego są uzależnione od ilości spotkań w mc. Średnio jest to 1200-1300 zł. Ja mam rente rodzinną jeszcze przez ostatni rok 800 zł i wypłatę 1500 zł. Wszystkie kwoty netto. Teraz niestety zus wstrzymał mi wypłatę i czekam do wyjaśnienia. Mamy dużą ratę za kredyt na mieszkanie. Ciężko będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoria w praktyce
Kotka Klementynka a ja tam kocham tego mojego nieudacznika i na żadnego zarabiającego 20tysięcy bym nie zamieniła. Zresztą ja też jestem nieudacznikiem,bo zarabiałam 1700zł netto (administracja publiczna) więc to już całkiem pewnie porażka :D Mama zwariowana a jak ogarniasz to wszystko? Ja się mocno zastanawiam nad drugim a Ty masz 3 w drodze, wow szacun. No i kredyt macie spory,my mamy raptem 600zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama007
mój 3200, a dzisiaj mam OSTATNI DZIEŃ macierzyńskiego i zostaję bez pracy, bo umowa mi się skończyła, poza tym 5,5 mies. dziecka nie mam z kim zostawić :( no i kredyt na mieszkanie 1600 mamy. Bardzo chciałam mieć dziecko, mam odłożone pieniądze, będę dokładac po 2000 mies i damy radę, a najpóźniej latem do pracy, a synek do żłobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoria w praktyce
Heloiza domyślam się że nie masz swojej rodziny :O Jakbyś miała to byś wiedziała że dziecko kocha się inaczej niż męża,ale i dziecko i męża kocha się równie mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamazwariowana
teoria.....wiesz trzecie było nieplanowane...bo drugie ma ledwie rok:):).....ale w ogóle dluga historia....no ciężko mi jest bo byłam wcześniej aktywna zawodowo przy tylko jednym dziecku.... A u meża wypłata fajnie brzmi ale kredyt spory, tyle tylko że na 10 lat braliśmy i mamy nadzieję że jak spłacimy to nam ulży szybko:)....a wiecie jak to z własną firmą, człowiek wiecznie znerwicowany czy będzie szło jak należy, bo kredyt a do tego rodzina sie powiększa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoria w praktyce- dziękuję Ci;-))) napisałam, bo takiej właśnie odpowiedzi poszukiwałam;-**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rok temu
przyjmując od podatników zenania podatkowe mało kto zarabiał 10-20 tys na miesiąc ale to było rok temu :) W dodatku Śląsk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoria w praktyce
My też kredyt mamy na 10 lat,zostały jeszcze 4. Mi się wydaje,że jak ktoś raz rozkręcił biznes i jako tako mu szło,to nawet jakby musiał go likwidować to i tak założy nowy i da radę. A pracując na etacie masz świadomość że kogoś dorabiasz i jeszcze nie zawsze masz z tego tyle ile Ci się należy bo przełożony spija śmietankę...a i pewności co do pracy mieć nie można,ale żeby otworzyć coś swojego trzeba jednak mieć pewne predyspozycje i trochę odwagi,a mi i mężowi tego brakuje. Zdrowia dla maluszków i pomyślnego rozwiązania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamazwariowana
No my niestety jak zwykle zdziercom ze skarbówy musimy jeszcze grube tysiące płacić...:(:(:(Szlag mnie wtedy trafia, że tak kradną....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam Was dziewczyny
za odwagę. My mamy dwoje dzieci, bałam się wychowawczego, bo to ja lepiej zarabiam - 4500 netto. Niemniej i tak nie zdecydowalibyśmy się, żeby mąż poszedł na wychowawczy, bo te 4500 to nie jest dużo na 4 osobową rodzinę. Też marzy mi się trzecie dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×