Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba muszę.... :(

czy zdołam zdać prawko bez jazd przed egzaminem ?

Polecane posty

Gość chyba muszę.... :(

:( 11 stycznia czeka mnie egzamin na prawko ale że ostatni 1 egzamin miałam 29 listopada i od tamtej pory nie siedziałam za kierownicą to dużo rzeczy pozapominałam :( przed 1 egzaminem nie miałam jazd.. i oblałam bo chciałam wymusić pierwszeństwo :( jutro mam dzwonić do instruktora a u niego jazda kosztuje 50 zł ale jest świetny i jest egzaminatorem instruktorów. ale problem jest taki że mąż nie chce dać mi na jazdy :( a ja jestem bez pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtararramtam
a ile razy juz oblałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też mi się
wydaje, że bez tych dodatkowych jazd może być ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihohaho
ten twoj maz to jakis przyglup a ty sama nielepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba muszę.... :(
nie zdałam 1 raz to będzie 2 egzamin. ale co mi to da jak ktoś mnie podszkoli ? nic bo przecież nie pojedzie ze mną na miasto po to żeby nas złapali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zdałam 2 razy, mam termin trzeci i cały czas co tydzień jeżdżę, żeby nie stracić wprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz swojemu mężowi że jeśli da Ci na tą 1 czy 2 godziny i zdasz prawko to będzie mógł sobie wypić piwko bo będzie miał kierowce:) Ja Ci radzę tak dzień przed egzaminem wykup 2h i 1h w dzień egzaminu zaraz przed samym egzaminem wtedy będziesz już trochę rozkręcona i w temacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może się i zdoła jak się kuma o co tam chodzi i jak to robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On glupi? Przeciez sam egzamin sporo kasy kosztuje, wiec jesli znowu oblejesz to pieniadze wrzucone w bloto i bedziesz musiala znowu za kolejny placic. To chyba logiczne ze lepiej wybulic teraz te 5 dyszek chociaz na jedna jazde. Ja pikole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
50 złotych to tanio, ja mogłam za 45 u swojego instruktora, ale wolałam żeby inny zobaczył jakie robie błędy (wtedy 2 razy nie zdałam) za jazdy zapłaciłam coś między 60 a 75 zł... więc 50 to jest tanio, biorąc pod uwagę, że ja zdawałam prawie 3 lata temu, więc ceny się napewno podniosły. Męża masz zajebistego, ale nie o nim mowa wiedziałaś kogo bierzesz. Szczerze wątpie że zdasz po takim czasie... ja miałam problem jak jeździłam już 9 miesięcy i 4 miesiące nie zasiadałam za kierownice, miałam wtedy naprawde duży problem, i była nauka od nowa. Ale życze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba muszę.... :(
uprosiłam go ale tylko na 2 godziny :( ja uważam że jest to dla mnie stanowczo za mało :( myślałam że chociaż 4 rozmawiałam z dziewczynami z grupy... to mają po 8- 6 godzin a ja sobie myślałam że chociaż te 4 więc w takim wypadku nie wiem czy jest sens marnować te 100 zł + kolejne ponad 100 na egzamin bo nie wierze w to że zdam tym bardziej że nie zawsze wychodziło mi coś dobrze na jazdach z kursu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba muszę.... :(
oglądam filmiki na youtub i notuję informację które zapomniałam... ale czy to coś da ? :/ nie sądzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo a ja
Jeżdżę BARDZO ŹLE :D Pierwszy egzamin oblałam (nie wyjechałam nawet z placyku na miasto) Drugi egzamin oblałam po 5ciu minutach na mieście... wykupiłam około 6h przed tymi egzaminami... Trzeci egzamin ZDAŁAM nie wykupując żadnej godziny, super egzaminator, wprowadził świetną atmosferę i na lajcie pojeździłam sobie 45 i zaliczone :D Życie lubi zaskakiwać... Nie ma reguły i jednocześnie NIE MA Odpowiedzi na twoje pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziały gały co brały
" mąż nie chce dać mi na jazdy a ja jestem bez pracy " Może pora się do niej udać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to brałam 1 godz tylko żeby sobie coś przypomnieć, więcej i tak się nie nauczysz:) mi też dobrze nie szło, zdałam za 4 razem, a jeździłam gorzej niz na wcześniejszych egzaminach. Mój M nigdy mi nie powiedział ,że nie da mi na wykupienie jazdy, sam prosił żebym poszła na prawko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie to będzie ci cięzko
sama miałam przerwę dwa mieisące (złąmana ręka) i pewne rzeczy wychodzą z wprawy. Niby już wiesz jak ruszać, jak hamować, zmieniać biegi, ale każde trudniejsze skrzyżowanie, sytuacja na drodze i gubiłam się. Teraz ciągle jeżdżę i fakt to sporo pieniędzy. Pójście bez jazd miałoby sens gdyby było z marszu np. pierwszy egzamin niezdany, za dwa tygodnie drugi, a tak, trochę kiepsko. Nie wiem jaka jest Twoja relacja z mężem, ale dziwnie kombinuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
Tak naprawdę człowiek uczy się jeździć jak jeździ własnym samochodem, i SAM!!! jeździłam z dziadkiem(emerytowany zawodowy kierowca) wojny nieziemskie, mój obecny M. wtedy chłopak-było jeszcze gorzej. Zaczęłam jeździć sama... Nikt nie był w stanie nauczyć mnie parkowania tyłem, w pacy na parkingu jak bym nie stawiała tyłem to bym czekała 30 min na wyjazd, nauczyłam się sama :) mój M. był w szoku, że niereformowalna w tym temacie kobieta nauczyła się sama i auta nie porysowała :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbhuil
zdawałam w takim terminie jak ty też pierwszy raz i po 1 h i 2o min oblałam i mój mi nawet nie chce dać na drugi egzamin więc ty i tak jesteś do przodu ale popaprane to życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawko bez jazdy?!
dziewczyny ja jutro zdaje prawko- podejscie nr 3, a wykupilam 4h przed egzaminem ;) uda sie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdałam za trzecim
U mojego instruktora godzina kosztuje 40 zł. Po pierwszym niezdanym wzięłam 4 godziny, w tym godzina placu (generalnie przy wykupie 3 godzin u mojego instruktora, pół godziny placu ma się za free, ale ja miałam życzenie dokupić pełną godzinę, więc po pół na placu jeszcze parkowanie i ręczny żeśmy ćwiczyli). Nie zdałam dwa razy na placyku, raz źle ustawiłam ze stresu lusterka, za wysoko i widziałam tylko czubki pachołków:p zero podłoża:p choć powinno się ustawić tak, żeby widzieć max pola za, podłoża nieco również, no wiadomo. Więc moja wina. Drugi raz wsio pięknie, tylko ręczny mi nie opadł do końca, nie docisnęłam go, bo sam nie zszedł o tak pięknie łuczek zrobiłam, ale co z tego:p nie kapnęłam się i d u p a:-D trzeci raz ideał - przed nim wzięłam 3 godziny dokupiłam, miałam te pół na placu gratis, dzień przed egzaminem tylko plac, miasto , gdzie zdawałam - 3 dni przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Według mnie za małe dziecko
Z jednej strony dziwny mąż jeśli nie pracujesz bo masz za małe dziecko i on o tym wie. Inna sprawa jeśli nie pracujesz bo nie chcesz, chociaż nic cię nie trzyma w domu. Nie wiem jak to u was jest, ale więcej godzin ci potrzeba niż te 2. Może poproś rodziców o pomoc, albo rodzeństwo, albo kogoś z krewnych lub przyjaciół. Później im zwrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×