Czy Waszym dzieciom wrócił apetyt jak dostawały żelazo, wit. b6, kw. foliowy?

?

nie

Niby tak jednoczesnie pilnowalam ,aby babcie za nia nie biegaly ze slodyczami czy soczkami bo na to apetyt miala zawsze.... Wiec takim niejadkiem nie byla odkad do picia jest woda a slodycze po objedzie w fotmie deseru ( budyn ,gslaretka itp ) to nawet rybke kocha zajadac...

daj spokoj z tymi witaminami,rozpieprzysz dziecku do konca zoladek. Mniej slodkiego,mnie wmuszaniaw dziecko jedzenia i troche wyobrazni

zwłaszcza kwas foliowy

w żaden sposób nie wpływa na zwiększenie apetytu. raczej pomaga w anemi. u nas tylko bioaron pomógł.

Moje dziecko ma prawie 3 lata i nigdy nie piło ani soczków ani nie podgryzało żadnych ciasteczek czy innych słodyczy między posiłkami, a też swego czasu niejadkiem było. I właśnie - szczególnie po chorobach, kiedy mały szczególnie tracił apetyt - pomagały nam witaminy - ja kupowałam Cebion multi. Wystarczyło parę dni dodać do picia te witaminy i małemu od razu wracał apetyt.Jest też bardziej odporny na choroby jak to bierze. Tak że ja co jakiś czas podaję takie witaminy, uważam, że warto, bo jednak w pożywieniu nie zawsze wszystko można dostarczyć, tym bardziej u niejadka, który nie je wszystkiego, co powinno się jeść dla zbilansowanej diety.

morze niech więcej czasu spędza na świerzym powietżu?