Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mlodyfaceta1123

Po długich przemyśleniach stwierdzam, że..

Polecane posty

Gość mlodyfaceta1123

Witajcie, mimo, że jestem młodym mężczyzną, chodzę do Kościoła, to na wszystko muszę mieć swoje zdanie. Okazuje się, że najbardziej logicznym odniesieniem do Boga jest deizm. Bardzo prosto to wytłumaczyć... na 100% świat stworzyła jakaś siła nadprzyrodzona, z pewnością był to Bóg. Świat sam nie powstał... Natomiast od tego czasu Bóg nie ingeruje w stworzony przez siebie świat, tak jakby nakręcił świat i teraz tylko ludzie mają wpływ na to co się dzieje wokół nas. Chyba nie wierzycie, że stwórca pozwalałby na wojny, wypadki, ciężkie choroby często osób bardzo wierzących. Dlaczego jedni cierpią całe życie, a drudzy mają raj na ziemi. Zapraszam do dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyfaceta1123
Są tutaj jacyś deiści? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem zdania ze nie ma czegos takiego jak byc całe zycie szczesliwym badz nie, w naturze istnieje równowaga to da sie zauwazyc przygladajac sie ludziom i ich losom, kazdy z nas ma ciezkie badz lepsze czasy tylko roznia sie dlugoscia, sa to lata , miesiace a czasem i pol zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd wiesz, że nie integruje? A cuda które się zdarzyły? Nie będę wymieniać wygoogluj sobie. Jak to wytłumaczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyfaceta1123
Również tak myślę, ale na pewno Bóg nie ingeruje w dzieje świata. Nie pozwoliłby na tyle zła... nie pozwoliłby na wojny, morderstwa etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyfaceta1123
Może przez te cuda Bóg chce dać znak, że gdzieś tam jest, że to on jest stwórcą...skoro nie ingeruje w działania ludzi, to może w ten sposób chce dać o sobie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zło i dobro musi istniec tak jak juz powiedzialam dla rownowagi a co do cudów opowiem historyjke, prawdziwa, bardzo dawno dwano temu, jak moja mam byla mloda (czyli bardzo bardzo : ) jej sasiadka ropalała kominek pod wplywem nie wiem czego, czy cisnienia czy wiatru duzego na dwoze ogien cofnol, palac i osmalajac to co było wokól kominka, a nad kominkiem wisial obraz Matki Boskiej w którym sasiadka chowala pieniadze, pieniadze poszly z dymem, obraz nie naruszony. dziwne ale prawdziwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyfaceta1123
Dawniej obrazy były pokrywane specjalnymi substancjami, nie wiem jak to się nazywało... ale mniejsza z tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyfaceta1123
ssam księdzu kordelasa gdy klęczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyfaceta1123
Powyżej to podszyw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwwkowska
ładne ROKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyfaceta1123
tak se rozmyslałem tyle czasu w nocy że aż musiałem se zwalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie mysle ze nie wierze w konkretna religie bo np wierze w Boga, Jesusa, Marie itd a za razem wierze, nie wiem jak to sie nazywa cos podobnego de reinkarnacji tylko ze wylacznie w czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodyfaceta1123 ale mimo to pieniadze schowane za nim sie spalily, moze to rodzaj konserwacji a moze nie, kto wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ateista moze i racja ale wole w cos wierzyc, pozatym zycie po smierci istnieje tego jestem pewna ale nie wiem w jakiej formie wiec ta mi sie wydaje najodpowiedniejsza moim oczekiwaniom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze wiara w jakiej mnie wychowano, po drugie babcia mi sie kiedys snila, moim bliskim zmarle osoby tez, teraz moje filozofowanie: jestemsy tacy zlozeni, posiadamy talenty wiemy czasem rzeczy nie wiadomo skad albo ich nauka jest dla nas prostrza, niektore miejsca znamy choc nigdy nie bylismy wiec moze wlasnie to efekt poprzednich wcielen jako rodzaj czasu naprawy bledow z porzedniego zycia, byc moze cierpimy z powodow ktore kiedys sami zadalismy komus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×