Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ada1989

kto ma termin porodu na luty 2013

Polecane posty

Gość taka sobie pomarańczka
ja mam praktycznie na marzec (28 luty w karcie ale lekarka zaznaczyła przez to, że miałam raz @ co 30 dni raz co 28 że może też być to 1 marzec) Szczerze mówiąc raz się bałam, wieczorem mnie złapało i pomyślałam"kurde ruchy są super ale poród przecież boli" i miałam wtedy sen który mnie uspokoił :) od tamtej pory się nie boję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to mam takie koszmary w nocy wogole spac nie moge masakra a jak sobie pomysle ile mnie bolu czeka to juz wogole mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzx
Ale skąd to przerażenie? Rodziłaś już czy też to pierwszy raz ale się naczytałaś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
mi się sam poród nie śnił tylko że jechałam autobusem z baaaaardzo dużym brzuchem a wyszłam z autobusu z dzieckiem w wózku :) łudze się że nie będzie tak strasznie. Jedyne czego się panicznie boję, to jeśli coś pójdzie nie tak i będę mieć cc... Nigdy w życiu nie miałam operacji, nie byłam rozcinana... dlatego tego się tak boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
zxzx strzelam że to co u mnie, strach przed nieznanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba poprostu za duzo sie naczytalam oprocz tego mam sporo kolezanek ktore nie dawno rodzily i i jakos zadna nie jest w stanie podniesc mnie na duchy w sumie wszystkie mowia ze niema latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
ja mam tak cudowną teściową... że ona mnie trochę nastraszyła(miała cc) twierdzi, że cc to najlepsze co może być a poród boli... Ale szczerze mówiąc nie czytałam na ten temat.. Jedyne co czytałam to to, co powinnam zabrać do szpitala, co mi się przyda i o plusach porodu rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie w sumie nad tym zastanawiam moj chce byc przy porodzie tylko nie wiem jak ja sie z tym bede czula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzx
Rodziłam 2 razy -ostatnio rok temu i z ręką na sercu powiem że do drugiego porodu podchodziłam o wiele lepiej (mimo iż pierwszy dał mi w kość). Nie ma co czarować że nie boli, ale ja skupiłam się na dziecku -myśl o tym że jest mu równie trudno jak mnie bardzo mi pomagała i dzięki temu starała się mu ulżyć -oddychając przeponą w czasie skurczy. Na pocieszenie powiem, że mimo nacięcia od początku sam poród wspominam dobrze i nie ma z tym problemów -żadnych koszmarów nie miałam. Po porodzie już trafił mi się atak kamicy nerkowej i pamiętam jak podczas kilkugodzinnego rodzenia kamienia pomyślałam, że ból porodowy miał sens -bo rodziłam dziecko a tu tylko kamień. :) Głowa do góry i myśleć pozytywnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam, oj tam :)
ja to bym już chyba wolała ta cesarke, bo kiedyś przeczytalam w Agorze czy tam w jakiejs innej gazecie, ze facet walczy o sprawiedliwosc. Jego zona i dziecko zmarli przy porodzie, bo brak bylo akcji porodowej, wody zielone, a lekarz zwlekał ileś tam z cesarka. Czasem mam tak, ze budze sie w nocy taka przerażona, jak to bedzie wygladać, ale chyba najbardziej połóg mnie przeraża i pierwsze tygodnie sam na sam z takim maluchem. O porodzie oprocz tych shizow nie mysle - boje sie np. pobierania krwi - chociaz w ciazy robie badania co trzy tygodnie ew. m-c, to taka mam malutka fobie. I zdarza sie tak, ze mysle juz tydzien przed, ze znow do labo, znow igla - wtedy booooooooooliiiiiii niemilosiernie, slabo jakos, dusznooo a jak mi sie zapomni o terminie, i nie mam czasu myslec to nic nie czuje:) tak samo z porodem mam nadzieje bedzie - nie mysle, przyjdzie to dopiero bede sie martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
chce rodzić z mężem bo on chce i ja chce, żeby był przy mnie. Niektóre mówią, że nie bo on nie będzie patrzył na tą krew itd, ale w rzeczywistości on widzi tyle co ja :) Dla mnie to urocze i sprawiedliwe, że to ja czułam pierwsze ruchy itp, a on będzie pierwszy znał wagę i wzrost Małego :) On nie czuję tego co ja czuje przez 9mcy-mówie tu o minusach, więc niech się postresuje na porodówce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam, oj tam :)
ja mam na 03.02.2013 - ale dzidzius juz najchetniej by chcial wyjsc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poprostu chcialalbym juz miec to za soba bo mysl o tym troche mnie wykancza psychicznie wogole strasznie zle znosze bol ale wiadomo liczy sie przedewszystkim dzidzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
ja odliczam tygodnie i dni kiedy zobacze moje Maleństwo. Mój M. za to jak się go zapytam który to tc to najpierw liczy ile tygodni zostało do dn. porodu odejmuje od 40 i mówi :D A jak Wasi wogóle czują się? Interesują się ubrankami itp czy raczej twierdzą, że to my wszystko wiemy lepiej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wczoraj mi mowi ze juz sie nie moze doczekac malej chodzi ze mna na zakupy takze jest jak najbardziej obecny oczywiscie na tyle na ile pozwala mu p[raca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja mam córeczke z 27 02 2011 milam termin na 28 lutego zycze wam wytrwałosci i zoabczycie ze po porodzie zapomnicie o tym bółu i bedziecie wracac do tych pieknych chwil ja sie ciesze ze maz ze mna był przy porodzie i tez ma miłe odczuci mimo ze rodziłam za granica mało umiałam jezyka ale znałam angieslki bardziej sie bałam ze sie nie dogadam jak beda cos chciec niz porodu ale samo jakos szło trzymam za was kciuki dzieczyny i mowie wam ten czas tak szybko leci cieszcie sie tym stanem i malenstwem moja juz wkrotce skonczy 2 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
do mojego dotarło po 3 mcu że jestem w ciąży-sam się przyznał, wiedział, ale nie wierzył, że się udało :) wszystkie zakupy robiłam sama z mamą-nie był zainteresowany, żałuje, że wszystko kupiłam między 23 a 25tc (ciuszki) bo on dopiero po 30tc zaczął interesować się ubrankami, chodziliśmy do sklepu kupić ciuchy dla siebie, ja kierunek damskie on męskie, a że przy dziale męskim są dziecięce to zawsze tam go znajdowałam :) w szoku byłam, ale do niego wszystko tak pomału dociera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mojego zaczelo docierac chyba dopiero wtedy jak zaczelo widac brzuszek napoczatku tez chyba nie wierzyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
mój niestety poczuł może z 2-3 razy kopniaki... Dzidzia ma radar-uwaga mamusia nie jest sama-nie kopać :] raz próbowaliśmy go oszukać, bo w moją rękę zawsze kopie-i mój dał rękę identycznie jak ja.. kopnął raz i jak by poczuł że to nie ręka mamusi. Wtedy albo się przestaje ruszać albo kopie w drugą stronę brzucha, konkretnie w kanape bo zazwyczaj leze na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam,oj tam;-)
Moj jest lepszy -niby tam do brzucha gada,kopniaki dostaje,i mowi,ze juz sie nie umie doczekać,dziwi sie,że brzuch tak rosnie,na usg jak zaczarowany siedział, ale jak zobaczyl ciuszki to powiedzial ' jakie to male,nie za male to?' /r.62 kupiłam/ ,a dopiero w ub.piatek jak byliśmy kupić łożeczko,wanienke i takie wieksze rzeczy,i słyszał jak rozmawiam ze sprzedawca,wybieram materac to UŚWIADOMIŁ SOBIE że bedzie dziecko. W 37 tc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi no widzisz jaki madry:)moja kopie ale maz jakos tego nie czuje nie sa to takie kopniaki mocne ale golym okiem to widac chociaz myslalam ze bedzie widac bardziej moze to dlatego ze mam lozysko na przedniej scianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
ja coś czuje że do mojego dotrze po porodzie... jak pójde do wc czy łazienki a dziecko zacznie płakać haha :D Mnie bardzo zastanawia jak będzie wyglądał jego plan dnia po porodzie, bo obecnie albo śpi albo gra na ps usprawiedliwiajac się, że po porodzie mu się to skończy i musi się nagrać i wyspać na zapas... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
tzn oczywiscie w dni wolne albo przed/po pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz calymi dniami pracuje i przypuszczam ze po porodzie to nie ulegnie duzej zmianie....i wiekszosc czasu bede z mala sama....ale od wstawania w nocy sie nie wywinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
mój pracuje po 8h dziennie, więc niestety ale dziecko nie jest tylko moje, w nocy wstawać będę ja w tygodniu-ja nie pracuje on pracuje więc niech prześpi noc. W weekend i tak i tak ja będę musiała wstać bo przecież on cycem nie nakarmi, chociaż... jak ma zgage to może i mleka dostanie :D Powiedzcie mi pojawiła się u Was już siara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
ja się trochę przejmowałam bo jak się pojawiła to tylko z jednej piersi... ostatnio dopiero z 2 dni temu pojawiły się takie maleńkie kropelki na koszuli z drugiej piersi. Trochę mnie to uspokoiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×