ździerstwo!!

Chodzę do liceum ,gdzie też jest podstawówka i gimnazjum i wydaje mi się że szanowne grono pedagogiczne nie przyzwyczaiło się do atmosfery jaka powinna panować w liceum i bez przerwy organizują jakieś przedstawienia i tym podobne rzeczy, na które nie da się nie iść,a są oczywiście płatne a pieniądze cały czas idą na "szkołę". Skoro idą na szkołę to dlaczego w ubikacjach nie ma nawet mydła i papieru!? OK to mniej więcej powiedziałam o co chodzi a teraz ten właściwy problem:więc nasz wychowawca postanowił, że wyremontujemy klasę i mamy się poskładać po dziewięćdziesiąt złotych(!!) i chcę dać delikatnie do zrozumienia. że mnie na to nie stać więc co mam zrobić??

rodzice dzieci powinni sie zgodzic na remont a nie ze wychowawaca sobie wymyslił i chce kase, niech twoi rodzice powiedza ze sie nie zgadzaja i juz, przymusu nie ma

ale chodzi o to, że część rodziców już zapłaciła..

żadne delikatne normalnie oświadczasz, że na szkolne inwestycje was nie stać

Powiedz mu, że jakbyś miała kasę to byś se sama w domu remont zrobiłaś i nie będziesz szkoły na remonty sponsorować :o Powiedz, że nikt Ciebie o zdanie nie pytał czy chcesz za to płacić. A w ogóle to najlepiej mu powiedz żeby spiertalał :o