Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

onanieeona

historia pewnej znajomosci, opow.erotyczne

Polecane posty

tu jest tylko wstep, nie wiem czy warto pisac dalej, pomysł mam: Odkąd tylko się znali ona zarzekała się, że pozostaną w przyjaźni. Zawsze speszona, nieśmiała, nie potrafiła się przy nim oswoić. On nie potrafił jej okiełzać. Nie szło mu tak łatwo jak dotychczas. Zaprzyjaźnił się z nią, uwielbiał z nią rozmawiać, spędzać z nią czas. Już od pół roku próbował ją zdobyć. Jednak ona była nieugięta. Wiedział, że z nią nie pójdzie mu tak łatwo. Zazwyczaj dostawał to czego chciał już po paru dniach, w gorszym przypadku tygodniach. Jednak terazpół roku, sytuacja powoli zaczynała go irytować. Mimo tego, nie potrafił dac sobie spokoju.Ona. Była jego kolejnym celem, kolejną zdobyczą. Tak ją traktował. Choć momentami miał już dość, ta cała sytuacja go bawiła. Bawił się nią i jej uczuciami. Była dla niego zagadką, tajemnicą, nie chciała dać się pocałować, przytulać, peszyła się, gdy tylko na nią patrzył. Ciągle zarzekała się, że są tylko przyjaciółmi. On wciąż liczył na coś więcej, nie mógł przecież przegrać. Jego męska duma wieloletniego podrywacza zostałaby zraniona. Jego honor,ego. Musiał ją mieć. Przecież nie ma kobiety, która by mu się oparła. Tak strasznie denerwowało go, to, że ona jedyna na niego nie leci. Tak od razu. Denerwowało ale i intrygowało. Mówił sobie, że to niemożliwe żeby była aż taka grzeczna, ułożona. Miała w sobie coś, co nie pozwalało mu od niej odejść. Wiedział,że pod tym wstydem, skrywa się gorąca namiętna kobieta. To właśnie ją chciał mieć. Postanowił, że poczeka ile tylko będzie trzeba. Przeciez i tak nie miał nic innego do roboty. Ona czuła, że on chce ją zdobyć, przeciez już dawno mógł dać sobie spokój,a jednak nie, ciagle o nią zabiegał. Jednak ona bała się, bardzo dobrze go znała. Wiedziała jaki z niego Casanova i obiecała sobie, że pokaże mu, że nie każdą da się omotac i nie każda na niego poleci. Było jej łatwiej, bo kompletnie nic do niego nie czuła. Aż przez pół roku. On przez ten czas zapewniał ją, starał się zdobyć jej zaufanie, przekonywał, że z nią to co innego, że jest inteligenta, a to odróżnia ją od jego poprzednich kobiet. Ona chciała mu wierzyć, ale bała się. Za każdym razem,gdy myślała, że może jednak, coś ją hamowało. Nie chciała by potraktował ją jak inne. Przy nim udawła silną i niezależną. Jednak z czasem było jej coraz trudniej, zaczęła się zakochiwać. Wtedy przestraszyła się, poprosiła aby dał jej spokój. Uciekła. On nie rozumiał, tak dobrze się dogadywali. U niego też coś się zmieniło, przez te pare dni bez niej, uświadomił sobie jaka jest dla niego ważna. Uświadomił sobie, że nie znajdzie takiej drugiej kobiety. Postanowił spróbować jeszcze raz. Sam dobrze wiedział, że to do niego nie podobne. Tym razem, to on zabiegał o spotkanie, prosił żeby wyjaśniła mu co się stało. Ona jak zwykle nie ugięta, udawała obojętną, w głębi tęskniła i cierpiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to jest normalne ?
zapomniałaś wkleić tego opowiadania erotycznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×