Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beznadziejny25

Mam 165cm wzrostu. W oczach kobiet jestem zerem.

Polecane posty

Gość Beznadziejny25

Daly mi to do zrozumienia setki razy. Świadomie rezygnuje z poszukiwan. Rzadko wychodze z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIotrek......999
ja też tak mam i co z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45856826
185 to też porażka teraz chcą tylko 195+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumboom
wspolczuje ci to rzeczywiscie przeszkoda w znalezieniu kogos dla siebie , kiedys byl taki facet , byl mojego wzrostu albo i nizszy , 160 i ,staral sie o mnie,, , sympatyczny otwarty , moze zbyt otwarty jak dla mnie i , ja nie chcialam nie pasowalismy do siebie, nie bylo chemii, to bylo powodem dla ktorego nie chailam z nim byc , ale z biegiem czasu zdjae sobie sparwe ze ten wzrost wplynal jakos na moja decyzje , i przez to czuje sie zle , bo byl dla mnie dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniazbrunswiku
Moj mezczyzna mierzy 187cm, jest boski :) Na sama mysl o nim robie sie mokra :) Kreci mnie jego umysl, jego cialo. Jest kochany i przecudowny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumboom
ale nie rezygnuj , jest szansa , istnieja takie zwiazki i teraz zaluje swojego wyboru , bo co mi po tym jak bedzie mial 1 80 czy iles tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniazbrunswiku
Ja mam 172cm. Wiec chyba nie czulbys sie dobrze autorze u boku takiej kobiety jak ja? Zwlaszcza ze zawsze zakladam buty na wysokich obcasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejny25
hrabiniazbrunswiku - i po co to napisałas?? Temat jest o niskich facetach. Masz kompleksy i musisz sie chwalic ze twoj jest wysoki? Czy po prostu lubisz dokopywac ludziom takim jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam oj tamnie
łam się, poszukaj takiej co ma 158 i stwórzcie szczęśliwy związek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj kolegaaa ma chyba
162cm, jest łysy i chudy na maksa,pracuje dorywczo, jeździ trabantem, bo lubi i co 3-4 miesiace kolejna laska łasi się do niego i proponuje związek :-D ja nie wiem jak on to robi, ale koles ma prze prze przepiękny umysł, zniewalający wręcz i chyba właśnie na to leci ta część kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryty seler przyczajony ogór
szukaj takiej co ma poniżej 160 dużo takich jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj kolegaaa ma chyba
a w dodatku otwarcie mówi,że nie chce związku :_D i opędza sie od tych dziewczyn :-D WZROST NIE MA NIC DO RZECZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfhgtobb
zamów sobie coś za darmo przez internet www.free.amciu.com polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejny25
Mi wysoki wzrost dziewczyny nie przeszkadzał w niczym,a ludzie ? Niech sie gapią. Na wysokiego faceta i niską tez sie patrzą jak na ojca i córke albo zboczony układ. Sam słyszalem kiedys rozmowe mlodych kobiet w autobusie : ten facet ma pewnie zapędy pedofilskie, ona taka mała, wyglada jak gimnazjalistka :O Spotykalem sie tylko z niskimi tj max 170 i zawsze konczylo sie na jednym spotkaniu. Byla jedna z ktorą spotkalem sie kilka razy, wszystko bylo na dobrej drodze ,ale jej eks chcial wrócic...wiec dala mi kopa w dupe bez slowa. Z inną pisałem 2 lata na gg :O wiedzielismy o sobie wszystko, widziala jak wygladam, nie oszukiwalem, spotkanie i ...porazka. Nie bylo o czym rozmawiac, po spotkaniu zablokowala mnie na gg, zadzwonilem w koncu odebrala : Daj mi spokoj i skasuj ten numer, nic z tego nie bedzie... Po tych przygodach stracilem ochote na poznawanie kogokolwiek, juz w szkole dawano mi do zrozumienia, ze jestem kims gorszym. Nauczyciele wcale mi nie pomagali, a taka jest ich rola :O Wiec zostałem kozłem ofiarnym stawialem sie ale to bylo bez sensu, jeszcze bardziej sie nabijali. Trudno mi teraz pozbyc się lękow z dziecinstwa, stac sie pewnym siebie czlowiekiem :( 90% nauczycieli nie powinno pracowac w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×