Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Mam dwójkę dzieci. Syna 7 lat i córkę 4. Jest między nimi ogromna różnica. Mimo, że syn jest bardziej żywiołowy, wygadany, więcej szaleje i eksperymentuje np. na placu zabaw, to niestety córka zawsze ma wypadki. Notorycznie spada na głowę, obija się o coś, przewraca. Do tego wciąż o czymś zapomina, myli się w prostych sprawach. Np segregować miała puzzle z kropkami na odwrocie i paskami na osobne kupki i się myliła. Jak jej zwróciłam na to uwagę to ona na to: "aaaa!" i się śmiała ze swoich błędów. Niby nic strasznego, ale ona to robi bardzo często. Wciąż jakaś mniejsza, lub większa wtopa. Nie ma dnia, żeby się nie polała piciem, żeby jej jedzenie nie spadło na podłogę. Nigdy nie krzyczymy, nie śmiejemy się. Zwracamy tylko uwagę i dalej robimy co robiliśmy. Może w tym być jakiś większy problem? Martwię się, bo syn mimo, że przez rodzinę posądzany o ADHD ;) nigdy aż tak się nie mylił. Mimo wszystko potrafi się lepiej skoncentrować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwrócić naszą uwagę? Myślę, że spadaniem na głowę z krzesła raczej nie :( Też mi się wydaje, że to jeszcze w granicach normy wszystko się dzieje. Ogólnie jest mądra. W niczym nie dostaje od rówieśników, w przedszkolu ją chwalą, ale martwię się, że mogła zlecieć na tę głowę o jeden raz za dużo (tak przynajmniej moja mama mi mówi...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to mowi moj znajomy lekarz dzieci sa przystosowane przez naturę do wszelkich wypadków. ona ma dopiero 4 lata, jest mniej sprawna ruchowo a pewnie chce robić to samo co brat na placu zabaw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie porównuj corki, do syna, napisalas wcale nie zbyt dlugi tekst, ale az bije po oczacj ilekroc i jak ty corke z synem przyrównujesz, w domu tez nieustannie to robisz?? wez sie zastanow Kazde dziecko roziwja sie inaczej w swoim tempie, najwyrazniej twoja corka rozni sie intelektualnie pod wzgledem bystrosci od brata i takze jak da sie zauwazyc pod wzgledem temperamentu takze To co bratu szybciej przyszlo, nie oznacza,ze twojej corce takze musi tak blyskawicznie cos przyjsc. Ona ma swoje tempo,swoj rytm,swoj urok i nie ma co nieustanne porownania robic Slyszalas o takim czyms jak indywidalnosc? ty juz bys chciala miec kopie , dwoje takim samych dzieci wychodzi na to Jak w domu namolnie takze dreczyc corke wizją brata i robienie z niego tego "lepszego"" to zobaczysz jak to sie odbije na dziecku Daj malej byc sobą,i ona swoimi krokami w swoim rytmie bedzie dochodzic do czegos, powolniej ale jej sposobem a nie brata Nie bądź zachlanna Moje blizniaki są przeciwienstwem ,ale w zyciu od syna nie oczekiwalam ze bedzie sie rozwijac jak siotra, ,a byl byl bardziej flegmatyczny,neptyczny ,,ciapowaty ,i bojazliwy Taki jego urok,są minusy, ale jest sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chomik przed kominkiem
to powarzny problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam z soba masz powazny problem, dziecko jest powoilniejsze, ale autorka napisala ze NICZYM nie odstaje od rowiesnikow, i intelektualnie rozwija sie prawidlowo, wiec problemy z nudy sobie wynajdujecie, no ale teraz zaszla moda, USILNIE w dziecku jakies ULOMNOSCI ,lub ZABURZENIA sie dopratrywac, mimo ze dziecko integracyjnie i spolecznie nie odstaje w niczym Wy to chyba albo z pieprznietej mody w to sie bawicie,trend na wyimaginowane zaburzenie, albo doslownie juz nie wiedzie co sie przyczepic u walsnego dziecka, bo doskolane nie ejst tak jak brat, kolezanka, czy kolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qawerter
dokladnie popieram powyzszy wpis kolezanki z tym dopratrywaniem sie na sile czegos aby sie przyczepic do czegos,dokladnie,moda, trend, czy presja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliyah Dana Haughton
czepiasz sie córki i tyle, kazde dziecko jest inne wiec nie porównuj jej do syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadzacie. Po prostu martwię się, że ma bardzo dużo poważnych upadków i wszystko jej codziennie leci z rąk. Popełnia błędy na poziomie dwuletniego dziecka. Porównuję ją z synem, bo nie mam z kim. Zwyczajnie się martwię. To wy jakiś trend przemycacie, że wymagam od niej nie wiadomo czego ;) Po prostu jak moja córka dostanie do ręki szklankę wody to bankowo ją rozleje. Wydaje mi się to niepokojące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuczek gnojownik
póki ci nie sika na garnitur usbrój się w cierpliwość? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allalllalaj
Czy to problem - nie wiem bo się nie znam mówię szczerze. Lecz tak tylko chciałam wtrącić że masz chyba przekichane z tą swoją córcią. Mnie takie dzieci niezdarne wyprowadzają z równowagi. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allalllalaj
oczami wyobraźni już ją widzę np. w szkole - wszyscy 5, a ona 2 - chociaż umiała, ale tu sie zagapiła, tam źle dodała itp. Albo gdziekolwiek - takie dzieci to naprawdę skaranie boskie, wiem coś o tym, mam w rodzinie takiego :/ potrafi zapomnieć że bal przebierańców robią w szkole i matka dowiaduje się dzień przed i całą noc szykuje strój, i takie hity są codziennie w ich domu. Dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co i jak
marzycielka i tyle , w późniejszym wieku może się zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rsrrss
gygdd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×