Wysyłacie CV mailowo czy zawozicie osobiście????????????????

Swiat jest taki a nie inny i mając wszystko (jak się nam wydaje) przychodzi nieraz taki moment że potrzebujemy pomocy drugiego człowieka wtedy trzeba pomóc!! Pomagam 33-lata jako strażak ochotnik a od 6-ciu jako ratownik medyczny a to co widziałem wystarczyło by dla wielu W kraju specjalistów gdzie wszyscy wiedzą lepiej i znają się na wszystkim Wierzcie mi jest to bardzo trudne Pozdro

Ten system jest jak dobry szef. Mówi mi - chcesz zarobić więcej? Jestes dobty w tym co robisz? Pomóż innym, mniej doświadczonym i nauczonym uczestnikom systemu, a zapłacę ci % od tego co oni zarobią. Przy czym nie z ich kieszeni, tylko ze specjalnej puli samego systemu. W ten sposób uzależnia moje dochody od dochodów ludzi z którymi współpracuje. W tym układzie każdy pracuje dla siebie, ale przy tym robi wszystko co tylko można, żeby inny miał jak najlepiej!!! :-D

"Pomagam 33-lata jako strażak ochotnik a od 6-ciu jako ratownik medyczny" Pomagasz czy wykonujesz swoją pracę? Bo to zasadnicza różnica jest! :-D

Nie jestem strażakiem zawodowym więc pomagam Pracuje jako zbieracz na zleceniach prokuratorskich w firmie i zato zarabiam w tym kraju na życie (zajmuje się transportem zwłok)

"Nie jestem strażakiem zawodowym więc pomagam" No to szacun!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-D

NN008 - zwracam honor jesteś wartościowym człowiekiem , czyń tak dalej bo takich osób nam potrzeba. Sapient...ja nie będę z Tobą polemizować ani też mierzyć się z Tobą, bo jak sam zauważyłeś jesteś mądry, potrafisz zarabiać wielką kasę, pewnie jesteś wysokim, przystojnym brunetem , jeżdzisz ekstra bryką i masz panienki na skinienie palcem. Jeśli coś pominęłam to sobie dopisz sam. Jednak proszę....przeczytaj wszystkie swoje posty raz jeszcze a może wyrobisz o sobie nowe zdanie o sobie i się opamiętasz, chociaż w to wątpię.

"Sapient...ja nie będę z Tobą polemizować ani też mierzyć się z Tobą" Nawet wiem dlaczego!!! Bo nie masz nic istotnego do powiedzenia! Poza osobistymi atakami nie obaliłaś ani jednego mojego stwierdzenia, ani nie odpowiedziałaś wprost na żadne pytanie. Posądzasz mnie o wszelkie grzechy świata, nic o mnie nie wiedząc. Mam rodzinę, dzieci i nie interesują mnie panienki na skinięcie. Nie jestem ani wysoki ani przystojny, tylko zwyczajny. Samochód rzeczywiście mam nie najgorszy, ale chyba mam prawo, skoro uczciwie na niego zapracowałem. Możesz ze mną nie polemizować, ale czy potrafisz szczerze odpowiedzieć na moje pyatnia?

"przeczytaj wszystkie swoje posty raz jeszcze a może wyrobisz o sobie nowe zdanie o sobie i się opamiętasz" Mam się opamiętać z pomagania innym? A może mam wrócić do nędzy, żeby nie mieć co dzieciom do buzi włozyć? Albo może żonie zabrać ubrania i rozdać pijaczkom i samemu ubbrać sie w wór po kartoflach i iść zbierać puszki? Tylko takie życie znasz i tylko takie akceptujesz??? :-D

że ten Sapienti sat to jakiś akwizytor, agencik ubezpieczeniowy, dordca finansowy - cos w ten deseń, oni mają takie durne gadki, nawet przez telefon, nie można ich spławić grzecznie, tacy są wygadani :D trzeba pierdolnąć słuchawką albo drzwiami, no inaczej nie da rady z nimi : :D :D

już wiem, piramida finansowa :o bleh

Ups! Zero trafień!!! :-D

Swoją drogą - jestem niezmiernie ciekaw, jak ma wyglądać piramida finansowa żeby można było w niej rozmawiać przez komórkę za darmo, dostawać za to pieniądze i otrzymać gratis samochód??? Chciałbym coś takiego zobaczyć!!! :-D

A jeśli twierdzisz że moje gadki są durne, to obal choćby jedną z nich! Ale faktami. Nie na zasadzie NIE BO NIE!

może i ty sie czegoś nauczysz ? musisz się pogodzić z tym, że ludzie nie chcą z tobą gadać, nawet jeśli masz nas za durni - nie jesteśmy nimi, nie produkuj się bo niczego tu nie opylisz

"musisz się pogodzić z tym, że ludzie nie chcą z tobą gadać" Kto nie chce ten nie musi. Ja gadam z tymi, którzy chcą! :-D

A wracając na chwilę - to co z tą piramidą? Bo jakoś wymigujesz sie z odpowiedzi! :-D

Skoro tak sobie siedzimy tu i gadamy. Ktoś tu sprowadził rozmowę na kwestię durniów i przypomniał mi się jeden artykuł, co niewdawno mi się nawinął w internecie. Mowa w nim była o pasożytach ludzkich i mimo że interesuję się tematem zdrowia i mam info na bieżąco, byłem zaskoczony pewnych odkryciem amerykańskich naukowców. Okazało się że taka toxoplasma, kiedy trafi do ludzkiego mózgu i tam się rozwinie, to swoimi toksynami potrafi zmienić zachowanie człowieka. Zakażony nieświadomie zaczyna zachowywać się z zagrożeniem dla własnego życia: jeżdzi za ostro autem, podskakuje silniejszym od siebie huliganom, wchodzi na wysokość bez zabezpieczenia i zapływa daleko od brzegu nie oceniając trzeźwo swoje możliwości powrotu. Uparte pogrążanie się w kłopoty finasowe też jest taką formą długofalowego samobójstwa. Uczeni twierdzą że żadne logiczne argumenty do takich ludzi nie trafiają. Obserwuję na tym forum dokładnie takie zjawisko. Mówię (w sensie piszę) bardzo logiczne i w sumioe dobrze znane rzeczy, ale cała dośc liczna grupa moich oponentów jest gotowa opuścić się do osobistych wycieczek, obrażania, wyzywania itd. Byleby tylko nie dopuścić do siebie te informacje i uświadomoć sobie niebezpieczeństwo, które nad nimi ciąży!!! Możebyście się zbadali pod kątem toxoplasm? Mam odpowiedni sprzęt do badań i po znajomości policzę niedrogo! Zapraszam!! :-D

Jeśli uderzasz do małych i średnich firm, gdzie masz możliwość porozmawiania z osobą zatrudniającą to po prostu składaj CV osobiście, polecam taki sposób szczególnie osobom z małych miejscowości. Oczywiście nie każdy daje ogłoszenie o pracę,więc warto wysyłać, przynosić CV, gdy nie ma rekrutacji. W niektórych zakładach pracy nawet ogłoszeń nie umieszczają, ponieważ na rozmowy zapraszają z CV dostarczonych osobiście. W roznoszeniu CV musisz się uzbroić z nerwy ze stali, bo często natrafisz na skwaszone miny, które nawet CV od ciebie nie przyjmą. Wysyłanie drogą mailową w odpowiedzi na ogłoszenie, wiąże się często ze słabym odzewem, ponieważ pracodawca często zostaje zalany CV i twojego może nawet nie przeczytać, chyba, że jesteś świetną specjalistką z dużym doświadczeniem.

"Strasznie to przykre bo jestem przekonana, że powodem jest mój wiek i jestem zdania, że te dane w cv nie powinny być umieszczane. Jestem przekonana, że przewyższam pod wieloma względami 30, ale nie mam szans na udowodnienie tego." xxxxxxxxx ale przeciez wieku w cv się nie umieszcza!! chyba nie masz za bardzo pojęcia jak teraz wygląda cv, wiec poczytaj na ten temat, bo moze wyglada nieprofesjonalnie. [oczywiście pracodawca i tak widzi ile masz lat po datach edukacji]. zadbaj o korzystne zdjęcie- na którym wygladasz atrakcyjnie, młodo i energicznie.

Do swojego cv nie mam zastrzeżeń, jest napisane według obecnych standardów, a zdjęcie nie może być bardziej korzystne bo byłoby nie zgodne z rzeczywistością. Realia są jakie są. Dziękuję jednak za chęć pomocy, każda wskazówka jest cenna. ps. Data urodzenia jest umieszczana współcześnie w cv i jest w większości wymagana. Dodatkowo przy wysyłaniu aplikacji wypełniasz formularz, w którym na drugim miejscu po nazwisku jest rubryka do podania daty urodzenia. Z tego co wiem, to z datą jest podobnie jak ze zdjęciem, ono także nie jest obowiązkowe, jednak bez zdjęcia aplikacja z góry skaza jest na kosz. Swojego rodzaju selekcja i już lżej, prawda:)

Dziękuję serdecznie wszystkim którzy odpowiedzieli na moje pytanie i wypowiedzieli się w temacie jaki poruszyłam. Każda uwaga jest dla mnie cenna. Przykre jest dla mnie jedynie to, że mimo iż mam prawo do zakładania takiego tematu i chciałam uzyskać tutaj wasze rady to są osoby, które zawsze się wepchają, nie napiszą nic na temat, szydzą, wyśmiewają, piszą tutaj tylko zgodnie z zasadą "byleby dziś komuś dosrać" i mają się za lepszych. Do tej osoby która mnie tu tak wyśmiewała i się madrzyła na 3 stronach daj sobie spokoj, tak- jestem głupia bo szukam pracy, tak- nie potrafię używać mózgu, tak- debilka ze mnie skończona bo szukam pracy, potrzebuję pieniędzy bo zostałam bez pracy z dnia na dzień a mam kredyt na głowie. Lepiej Ci że swoim pisaniem i dopieprzaniem jeszcze bardziej mnie zdołowałeś? Jeśli dopiąłeś swogo to gratuluje, jesteś super bo zarabiasz krocie, a ja kretynka szukam pracy bo zamiast mózgu mam ziarenko grochu, jeśli już wzrosła przez to dopierdalania innym Twoja samoocena to możesz juz odmaszerować i żyć dalej swoim wspaniałym życiem, a ja wracam do szukania jakże beznadziejnej pracy

Życzę powodzenia! I to szcerze!. I mimo wszystko - jak już rzeczywiście zrozumiesz w jakiej czarnej dooopie się znalazłaś i że mam 100%-wą racię - odezwij się! Pomogę ci z tej dooopy się wydostać. Postaraj się jednak nie zabrnąć za daleko, żeby nie musiął cię z petli wyciągać czy na moście łapać byś nie skoczyła.... Dobranoc. Pa.

Bez obaw - skakać nie będę, nie jestem tego typu człowiekiem który załatwiłby jednym skokiem problem i bół dla swojej rodziny i bliskich, a poza tym to jestem cykor:P jakby źle nie było to jednak uważam, że trzeba trzymać się życia;) A co do Twojej osoby to ja nie wierzę w zarabianie bez wychodzenia z domu, w internecie, przez telefon czy inne tego typy "cuda", choć nie ukrywam że w mojej obecnej sytaucji nawet kilka stów by się przydało bo kredyt spłacać trzeba:( już raz się nabrałam na coś takiego, jakieś ankiety robiłam dość czasochłonne i do dziś za to pieniędzy nie dostałam...zazwyczaj takie cudowne sposoby na zarobienie oznaczają albo kilka dosłownie groszy dziennie (klikanie w banery itp.) albo przymus wyłożenia jakiejś sumy na początek, a ja niestety w mojej obecnej sytuacji muszę liczyć każdą złotówkę, nigdy nie myślałam, że to mnie spotka, ale jak widać "13" w teraźniejszym roku przyniosła mi pecha:(

załamana- nie załamuj się, wszystko się ułoży i nie przyciągaj do siebie pecha. Raczej nastaw się na to, że ta 13 przyniesie Ci szczęście a tak się stanie. Jesteś młoda i wszystko przed Tobą. Nie wiem gdzie mieszkasz, jeśli w dużym mieście to masz wiele możliwości na przetrwanie. Jest wiele sklepów, kawiarni, może w ten sposób podtrzymać finanse i szukać międzyczasie. Nie wiem czy masz ubezpieczony kredyt, bo jeśli tak to jesteś ubezpieczona od straty pracy. Jeśli nie to zawsze możesz jedną ratę zawiesić i już trochę lżej. Idż do banku i pogadaj. Oni wolą osoby otwarte i chętne do współpracy niż takie, które nie płacą i już. Głowa do góry. Nastaw się na czekanie. Ja przez 3 lata budowałam firmę z mężem i powiem Ci, że było czasami tragicznie, ale udało się. Nie załamuj się i głowa do góry!

Witam ponownie -po ostatnich wpisach zdecydowałem jeszcze raz się odezwać -jesteś młodą kobietą z problemami i bardzo Ci wspułczuje Wiem co znaczy kredyt jak niema kasy i wiem że inni mają jeszcz większe problemy Popatrz w koło ilu jest głodnych ilu emerytów niema na leki ilu rodziców walczy o nieuleczalne dzieci A nawet ci co mają tez kiedyś nie mjeli Ja poznałem życie z tej gorszej strony ,na codzień widzę rozpacz ludzi kturzy stracili dobytek całego życia lub kogoś bliskiego Więc głowa do gury praca będzie nie myśl o 13 wierz w siebie i ludzi anie w zabobony Trzymam kciuki i Pozdrwiam

uuu nie działa

"A co do Twojej osoby to ja nie wierzę w zarabianie bez wychodzenia z domu, w internecie, przez telefon czy inne tego typy "cuda"" vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv Zaraz, zaraz!!! A gdzie niby napisałem że u mnie się zarabia bez wychodzenia z domu, w internecie, przez telefon czy inne tego typy "cuda??? Po co wmawiasz mi nieistniejące rzeczy?

I gdzie, jestem ciekaw, niby napisałem że ma miejsce " przymus wyłożenia jakiejś sumy na początek"??? Czyżby paradygmaty myślowe zasłoniły ci cały obraz rzeczywistości??? :-D

paradygmaty MYŚLOWE! Cóż za cudowna konstrukcja:) Brzmi jak FAKT AUTENTYCZNY :D

htr - patrz mój nick! :-D