Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona jestem dziś

słuchajcie co mam zrobić z taką sytuacją?

Polecane posty

Gość wkurzona jestem dziś

Myślałam ze mnie szlag trafi. Otóż pracuję w szkole (uczę angielskiego). Niedługo zbliża się dzień otwartej szkoły i moja dyrektorka pytała się wszystkich na konferencji czy znamy jakiegoś grafika żeby zrobił ładny plakat i ulotkę promującą szkołę. Mój facet jest grafikiem. Porozmawiałam z nim i powiedział, że chętnie by coś takiego zrobił po kosztach itp (on teraz jest w trakcie rozkręcania własnego biznesu, więc każda kasa się przyda....poza tym planujemy wesele itp, ale to już z innej beczki) No więc na następny dzień (było to w zeszłym tygodniu) idę sobie do dyrki jej powiedzieć że mój facet by się tym zajął. Podziękowała mi, ucieszyła się i powiedziała, żebym przyszła po lekcjach i uzgodniła z nią SZCZEGÓŁY. Na miłość Boską myślałam, że również w tych szczegółach znajdzie się zapłata dla tż.....przecież jemu to zajmie ze dwa dni jeśli ma być to zrobione ładnie. Dyrektorka natomiast ani słowa o pieniądzach. Koleżanki w pracy mi mówią, żebym nawet nie liczyła na jakąkolwiek zapłatę, bo cytuję "w szkole to tak już jest, że cała rodzina się angażuje, ich mężowie też kiedyś coś tam robili i to było za darmo".......a tymczasem dyrka rozpowiedziała już wszystkim jak to mój narzeczony się zgodził coś takiego zrobić, wszyscy o tym trąbią od paru dni, żartują że zgodzą się na nasz ślub tylko pod warunkiem jak to ładnie zrobi i inne podobne pierdoły. A dyrektorka oczekuje, że gotowy projekt dwóch plakatów i ulotki spadnie jej ładnie z nieba i nic nie da w zamian. Jestem wkurzona na maksa......nie mówiłabym jej tego w życiu, nie przyznawałabym się do tego że On jest grafikiem, myślałam że coś zapłaci za to, zwłaszcza że na konferencji mówiła "skąd by wziąć jakiegoś grafika, może znacie dobrego grafika? jestem gotowa zapłacić komuś nawet za kurs jeśliby takie rzeczy robił itp"........no więc myślałam że będzie normalna ZAPŁATA w innym wypadku nie zawracałabym głowy X bo jest teraz i tak mega zajęty......a teraz to już niezręcznie mi jest się wycofywać co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivo7er
To może zleć to jakiemuś koledze narzeczonego? Niech się tym zajmie całkiem obca osoba - wtedy dyrektorka nie odważy się jej nie zapłacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona jestem dziś
ivo - ale ona już wie, że bedzie to robił mój X, a koleżanki z pracy mnie uświadomiły, że ona od początku NAWET NIE POMYŚLAŁA o zapłacie. Po prostu cieszyła się, że będzie mieć "po znajomości" a nie musi kogoś szukać na mieście. xxxx zła jestem :O nigdy więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivo7er
To chyba nie pozostaje Ci nic tylko zacisnąć zęby i nigdy więcej nie dopuścić do takiej sytuacji. Tak to jest, że jak masz za dobre serce, to inni wykorzystają Cię na maksa... :( Swoją drogą, też jestem nauczycielką, więc się z Tobą solidaryzuję :) Na przyszłość się nie daj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona jestem dziś
no to miło:) Tak, najprawdopodobniej chłopak zaciśnie zęby i to zrobi, ale nawet o tym jeszcze nie wie bo dopiero powiem mu wieczorem jak zadzwoni (jest na drugiej zmianie)......diabeł mnie podkusił na serio, bo w życiu bym się za to nie brała, jak można tak nie szanować czyjejś pracy....nie czarujmy się, ale każdy chce zarobić. Dlatego wkurzyły mnie komentarze innych nauczycielek "no u nas się wszyscy w rodzinie angażują za darmo"...no u mnie na pewno tak nie będzie:O mam nauczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anormai
oj tam ­ niech chłopak zrobi ładne projekty, a potem wystawi rachunek, albo fakturę VAT na szkołę ­ i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona jestem dziś
oj tam - ładne projekty to zrobi na pewno bo ma super pomysły, za to ręczę. Faktury nie wystawi bo on dopiero rozkręca interes, nie działa w nim jeszcze więc nie może wystawić faktury, dlatego chciał zrobić po kosztach, po prostu się DOGADAĆ. No to się dogadał :O Wnerwia mnie to, że ONA liczy na to, że przecież to ma być za free

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo wlasnie niech odpierniczy cos na odwal, brzydkie i nie nadajace sie do wydania. I wtedy dopiero bedzie glupio dyrektorce przeciez darowanemu koniowi nie zaglada sie w zeby. Bedzie musiala je wykorzystac. A jesli Ci cos powie, albo zacznie marudzic to udaj wielce rozczarowana, ze ty tu tak z dobrego serca a ona taka niewdzieczna. :P x Albo po prostu idz do niej pogadaj, powiedz ze Twoj partner, oczywiscie zgodzil sie pomoc ale za oplata, poniewaz jest to jego praca. Jak zacznie krecic nosem to powiedz ze sie wycofujesz. Badz asertywna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona jestem dziś
Albo po prostu idz do niej pogadaj, powiedz ze Twoj partner, oczywiscie zgodzil sie pomoc ale za oplata, poniewaz jest to jego praca. Jak zacznie krecic nosem to powiedz ze sie wycofujesz. Badz asertywna! muszę z nim to obgadać przez telefon. Boję się jednak, że jakbym tak zrobiła to zemściłoby sie to na mnie. Tzn konkretnie dyrektorka....np miałabym (że niby to przypadkiem) mniej godzin od września itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anormai
no to rachunek, przecież piszę rachunek może wystawić każda osoba fizyczna no chyba, że nie macie jaj i dacie się wykorzystać, ale wtedy za chwilę będą chcieli czegoś innego i też za darmo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona jestem dziś
anormai - masz rację, zgadzam się z Tobą. Muszę znim o tym porozmawiać, jaja mamy ale boję się że dyrektorka tez ma jaja i się to na mnie odbije. Nie potrzebnie się zgadzałam, ale wiecie co.....do głowy nie przyszłoby mi że liczy na darmową robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przeciez Ona by musiala to zaplacic z pieniedzy szkolnych nie swoich, to co jej zalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona jestem dziś
keerah - no oczywiście, przecież nie wyjęłaby z kieszeni;) ja z nią bezpośrednio o kasie nie rozmawiałam. No ale na chłopski rozum: nie mówi nic o kasie, nie chce sie widzieć z moim facetem tylko "ja ci podam pendriva a ty mi przyniesiesz na nim juz projekt"......starsze koleżanki, które pracuja po kilkanaście/kilkadziesiąt lat mówią: "nawet nie licz na pieniądze, to wszystko za darmo bo my to przerabiałyśmy".....no więc ani jej w głowie pomyśleć po zapłacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech zrobi co trzeba a potem normalnie wystawi rachunek czy fakture wlasnie na szkole , a ty to zanies dyrektorce i tak jak ona bez slow uznaj to za sprawe oczywista....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anormai
pracę zawsze możesz zmienić najgorzej jest pokazać, że dasz sobie wejść na głowę potem to już po tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rety, rety_ale kotlety! ;)
@wkurzona jestem dzis jakby Ci tu ...to... zrobmy tak: kiedys byla tak piosenka ktora zawierala m.in. takie slowa: "... chooooinka, chooooinka! weeesooolaaaa choinka!..." /aksagrafy/akcenty (fr.) w wyrazie choinka na "a"/. Koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona jestem dziś
powiem Wam tak, że jakby mu już firma działała to faktycznie wystawiłby fakturę i miałabym gdzieś.....teraz jest sytuacja trochę inna jeszcze, może gdyby taka prośba pojawiła się za parę tygodni lub miesięcy byłoby inaczej....ale pomyślimy co by tu zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rety, rety_ale kotlety! ;)
@wkurzona jestem dzis "...pomyslimy co by tu zrobic..." - Dobra. Pomoge Ci. Tez bede myslec.... jakbys potrzebowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaboga nauczyciele to idioci
facet nie ma firmy a bierzesz zlecenie z budżetówki? myślałaś że bez faktury bedzie i ci pani dyrektor z kieszeni wyciągnie? strasznie mnie denerwują ludzie tacy jak ty, po kosztach na lewo robicie i sami uczycie takich dyrektorów że za nic się nie płaci, a później ten Twój facet grafik bedzie narzekał że zleceń nie ma bo inni robią po kosztach (ci bez działalności) Pazerność odbiła się czkawką :) ja też jestem grafikiem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę już na czarno. jest grafikiem, jest w trakcie rozkręcania działalności, nie wystawi z tej przyczyny na razie faktury. Ma wszystkie potrzebne programy, nie ma na razie firmy (kwestia paru tygodni). Pani dyrektor wyraźnie mówiła, że po prostu zależy jej na tym, aby ktoś to zrobił. Jakby chciała zlecić grafikowi z firmą to myślę, że już dawno by do takiego poszła (zupełnie obcego człowieka i w sumie może byłoby lepiej bo nie wykpiłaby się znajomością i tym, że "dla szkoły to jest każdy zaangażowany). Jej chodzi o to, aby było to zrobione jak trzeba. A mi chodzi o to, aby praca mojego X była wynagrodzona. xxxxx wypraszam sobie wyzywania od idiotów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×