Nieplodnosc - jakie badania zrobic by dowiedziec sie o co chodzi?

jw

ja pierdolę, ale o co chodzi stuknij sie w glowe:O maravilhaa jak dlugo sie jzu starasz? no torche badan jest :O

ja pierdolę, ale o co chodzi Niepłodnosc da sie wyleczyc badania leczenie itd a BEZPłODNOSC jest nie odwracalna głabie:O a to róznica ,tyle w temacie jak nie masz pojecia i nie umiesz rozróżniac pojec:O

ponad 3 lata.. na gina nie mam co liczyc poniewaz wedlug niego wszystko jest ok.. a tutaj ewidentnie cos nie gra

sorry za zmiane nicka ale z czarnego nie potrafie nic wyslac :/

to ja maravilha jak cos to zmien lekarza!!!!!!!!!! 3 lata ???to dlugo bardzo leczysz sie gdzies w klinice? a jakie badania mieliscie juz?

mam taki zamiar.. dlatego pytam, chce postawic sprawe jasno i zrobic badania na wlasna reke o o co robilam? kilka razy sprawdzalam poziom hormonow - mam podwyzszony testosteron - dosc pokaznie zreszta bo chyba ze 2 albo 3 razy - mialam tez monitoring cyklu - przechodze owulacje, usg jajnikow - nie mam zadnych zrostow, prawy troche zle funkcjonuje ale lewy jest jaknajbardziej zdrowy, spermograme tez robilismy i tragedii nie ma

droznosc jajowodów? badanie na wrogi sluz przeciw ciala? co to znaczy tragedi nie ma? prubuj wobec tego inseminacji hormony tarczycowe robilas? progesteron? estradiol itd?

najlepszym badaczem niepłodności jakiego spotkałam był niejaki pan Swarowski z warszawy... Najpierw wyciął pacjentce macicę a potem dziwił sie dlaczego w ciażę zajśc nie morze skontaktuj się może, info w necie

tak robilam hormony tarczycowe - wszystko jest w normie orpcz tego testosteronu Jesli o ta spermograme chodzi to moj M ma zanizona ilosc plemnikow - ma jakies 20 milionow ale 75% z nich jest zdolnych do zaplodnienia - dlatego napisalam ze tragedii nie ma. o o Chce zrobic test na przeciwciala jaknajbardziej, wrogi sluz rowniez - tak bardzo sie boje ze to cos cholernie powaznego.. :(

nie wspominałam o rozróżnieniach, pomyliłaś posty:)

Ja dostalam kiedys PID (ropne zapalenie miednicy mniejszej) mialam wtedy 19 lat... pol roku trzymali mnie na antybiotykach... zakonczylo sie operacja (laparoskopia). pamietam jak wtedy poszlam na wizyte (lekarz nie chcial mnie przyjmowac na kase chorych wiec chodzilam prywatnie). powiedzial wtedy, ze mam niedrozne jajowody i nie bede miec dzieci... teraz mam 25 lat i jakos sie oswoilam z ta mysla az... nie dostalam okresu. poszlam do lekarza, okazalo sie, ze jestem w 5 tyg. lekarz sam sie dziwil... Wiec jak widzicie WSZYSTKO JEST MOZLIWE

daga swietna wiadomosc! :) ja sie tam nie poddaje, ale ciezko na sercu gdy ktos sie stara a @ tak czy siak przychodzi w terminie - ehh nawet jeden dzien nie chce sie spoznic.. mam ja jak w zegarku

Zawsze mialam jak w zegarku... idealnie w nocy az 29 mialam dostac a tu zonk... w sylwestra tescik i 2 kreski. to byl dla mnie i dla partnera szok

bede duzo spokojniejsza gdy dowiem sie co tak naprawde jest przyczyna niepowodzen.. co jezeli bede miec te przeciwciala? da sie to jakos leczyc? a ten wrogi sluz? czy tylko inseminacja mnie uratuje w takim wypadku?

Postaw na czas i nie mysl caly czas o dziecku

daga uwiez mi ze nie mysle, no chyba ze w takie dni jak dzis - czerwone.. Normalnie nie mam czasu na to by rozmyslac o dzieciach, zapisuje tylko pierwszy dzien miesiaczki a pozniej nie zwracam uwagi juz na dni jakie mam o o no ale badania tak czy siak zrobic musze - bede wtedy duzo spokojniejsza :)

hmm wrogigo sluzu nie da sie leczyc tylko inseminacja a inseminacja tez nei daje gwarancje to tylko 15% szans a jakie wyniki nasienia ma partner? a czemu nikt ci nie zrobil HSG czyli dsorznosci jajowodów? jak lekarz moze mowic ze jest wszystko ok skro nie zropbil ci podstawowych badan z zakresu nieplodnosci??? leczysz sie w klinice? chyba zartujesz!!! ma RACJE!!!! to konowal nie lekarz

jesed n najlepszych gineklogow w lisbonie.. chrzestny mojego M, nasz swiadek slubny - ufalam mu.. ale widocznie musze szukac porad u kogos innego

trzeba zrobisz szczegolowe badania