trądzik zniszczył mi psychikę, co ja mam robić??? ludzie śmieją się ze mnie

Kiedyś nawet liczyłam ile mam krost lub takich kropek samych, wyszło mi ok. 70, to było rok temu, dziś mam ich może z 30-40, ale nadal na czole i na jednym i drugim policzku, trochę też na plecach, ale na plecach nie wpływa na moja psychikę. Przez mój stan cery nie wychodzę z domu od 5 lat, tylko może pare razy na miesiąc i to wieczorem, ale to tak jak już ktoś musi do sklepu, wtedy zakrywam twarz, jak jest ciepło nie wychodzę wcale, bo nie ma zbytnio pomysłu jak w upalny dzień co w czapce zimowej wyjdę? Porzucić musiałam niestety szkołę, mam wykształcenie tylko gimnazjalne. Już niew iem co robić, chciałabym głodówkę leczniczą zacząć, podobno jak się poprawnie wyjdzie to taka 10 dniowa mogłaby pomóc wiele, tylko po 1 nie mam silnej woli za grosz, po 2 męczy mnie to całe przygotowanie. Bardzo bym chciała zacząć ale tak jakby z marszu. Macie jakieś inne pomysłu co może mi pomóc?? oraz na ta frustrację, że ludzie nie rozumieją co to znaczy mieć oszpeconą twarz. Tak strasznie mnie to denerwuje jak ktoś wyśmiewa ten problem, bo tu nie chodzi o 2 krostki ale i to dla nieobeznanych z problemem jest jakas tam przeszkoda

Nie wiem jakim trzeba być prymitywem, żeby wyśmiewać kogoś z powodu problemów ze zdrowiem. Przykre jest to co piszesz, ale zmień to za wszelką cenę. Spróbuj, daj sobie szansę.

wiec jak wytrzymać 10 dni z marszu na głodówce? albo max. 1-2 dni przygotowania? mam sól gorzką i parę jabłek, niestety na przygotowanie nie mam kasy. Na wychodzenie bym miała.

miałam kolezanke w liceum tradzikeim brało mnie na wymioty gdy miałam jesc obok niej masakra ogydne te krosty wspolczuje obrzydlistwo:O

No dobrze... a próbowałaś pójść do dermatologa i rozpocząć leczenie ?

i to nie jaja zbadajcie se kał na obecnośc pasożytów nie zawsze trądzik to trądzik niekiedy to pasożyty wychodzą pod skórę i szukaja powietrza a wyglądaja jak trądzik nie wierzycie to nie

izotek - mnie wyleczył a nic nie pomgało

Dla mnie to też dziwne. Ile teraz młodych ludzi ma trądzik wystarczy się rozejrzeć, nie ty sama jesteś i jakoś nikt się z nich nie śmieje. Nie wiem gdzie Ty mieszkasz ale na pewno tak jest? Masz po prostu zaniżone poczucie własnej wartości i wydaje Ci się, że ludzie tylko się na Ciebie patrzą (a oni zawsze się gapią, tak było jest i będzie). Może wybierz się do dermatologa i dobierze Ci leki, niektórym nie pomagają ale nieraz dają naprawdę super efekty. I nie głodź się tylko zwróć uwagę na to co jesz i kiedy trądzik się zwiększa. Jednym szkodzą ostre przyprawy innym słodycze itp. Musisz zmienić dietę. Mojemu bratu bardzo pomógł taki lek chyba detromecyna się nazywał kosztował grosze bo ok 5zł mała butelka, to jest na receptę oni coś tam mieszają. Miał bardzo duży problem z trądzikiem a po kilku miesiącach stosowania wszystko zniknęło i póki co do dzisiaj ma spokój :) Może Tobie też pomoże?

Moim zdaniem warto zmienić dietę, to tak na początek. Do tego odpowiednia pielęgnacja, odstawienie kosmetyków z silikonami, parabenami i innymi zapychaczami. Naturalne leczenie, pielęgnacja i dieta. Do dermatologa chodziłam i nic mi to nie dało :/ Dawała antybiotyki itd. Dopiero u kosmetyczki mi się udało, kiedy spróbowałam jej zabiegów i rad. Byłam w salonie Estela w Gdańsku. Panie wybrały odpowiedni zabiegi do mojego przypadku. Są lasery, kwasy, dużo do wyboru. Polecam tak spróbować.