Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona...!

Czy któraś nudzi się w małżeństwie tak jak ja ?? ;/

Polecane posty

Gość zagubiona...!

Mam dziecko dwumiesięczne i jak w temacie męża ..nie wiem czy jakoś odbiegam od innych,ale ciągle brakuje mi rozrywek...mąż teraz zaczął pracę po 12 h od poniedziałku do niedzieli na razie ponieważ tak im narzucono...zresztą nawet jak pracuje po 8 to przychodzi i idzie do garażu..wiecznie siedzę w czterech ścianach z dzieckiem, czasem wychodzę na spacer itd bo mały max 2 h w wózku i już wstaje. A w zimie nie ma jak takiego maluszka we wózka nakarmić na dworze. Czasem idę do mamy, zajmuje się domem,ale to wszystko zaczyna mi się okropnie nudzić.. z mężem praktycznie zamienię słowo przez cały dzień :/ twierdzi,ze pracuje, przynosi pieniądze i nic już nie musi robić..jestem mega znudzona tym wszystkim ... dom, wózek, spacer, dziecko. Ja nie wiem czy przesadzam..ma tak któraś ? pozdrówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cię....
..musisz porozmawiać z partnerem, też nie może być tak,że z dzieckiem jesteś tylko Ty bo zwariujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to mogę obserwować z drugiej strony. Sytuacja jest analogiczna. Zarabiam na żonę i dziecko, staram się zapewnić im możliwie jak najlepsze życie. Ciężko pracuję, naprawdę dużo z siebie daję i widzę znudzenie w oczach mojej żony. Pewnie jest też wiele różnic, nie ma takich samych ludzi na świecie, ale tak chciałem coś odpowiedzieć dla symetrii... Przytłacza mnie to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
a jak wygladalo wczesniej twoje zycie? nie piszesz nic o swoich pasjach, znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona...!
Bardzo dużo imprezowałam.. weekend w weekend . Teraz ciągle mi tego brakuje choć z drugiej strony nie chciałabym do tego wrócić. Widzę po męże,że robi co może. Co bym nie chciała to mi kupi itd,ale ochrzania mnie np za to,że chce dać małego do mamy i gdzieś wyjść. Bo po co mam wychodzić itd,ale ja siedzę cholera cały dzień w czterech ścianach i dostaję depresji. Kupię sobie dziennie te dwa piwka i znowu przewijanie, znowu karmienie. Kocham mojego małego,ale wykańcza mnie ta rutyna...dziwię się bo to moje pierwsze dziecko i już taka znudzona jestem i nie wiem czy to męża wina czy mojej natury ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrgrgertgrt
Nic sie nie martw, to taka zyciowa rutyna :P nie tylko Ty ja posiadasz ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeee yyyyyyy
Typowy przyklad znudznia w polskim malzenstwie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech.. .zagubiona... ! Spróbuj się odnaleźć. Spróbujcie się odnaleźć ! Może tak: dziecko do mamy, razem do biura podróży i do ciepłych krajów. Ja żonę zabrałem kiedyś na Kubę, dziecko miało zaledwie kila miesięcy. Na jakiś czas pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona...!
heh marzę o tym,ale nie mam go komu powierzyć na taki czas... za malutki :) kiedyś oboje chodziliśmy po znajomych itd itp, teraz on twierdzi,że pracuje i na tym koniec jego funkcjonowania ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz proszę, czy opowiedziałaś mężowi o swoich uczuciach, o tym co przeżywasz ? Jeżeli tak, to jak zareagował ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość froziarozia28
Ja mam identycznie,tez mam 2 miesieczne.dziecko,wczesniej imprezowalam,a teraz nuda na maksa,tesknie za szalenstwem chyba nie jestem stworzona do posiadania rodziny,nie czerpie z tego zadnej przyjemnosxi,oby to tylko zejscie hormonow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona...!
Nie bo pewnie byłyby wyrzuty itd . Raz został z dzieckiem to miał humor,że bez kija nie podchodź..Może mu powiem,ale to chyba nic nie zmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdjdshdsyweuw
Spróbujcie czegoś nowego, jest tyle możliwości że tylko przebierać i wybierać :) Np. dzień chodzenia w maskach ppoż, skakanie w dal z tapczanu, wspólne bicie psa kijem, anal itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona...!
froziarozia28 masakra. Chyba pójdę szybciutko do pracy, nie wiem jak mam sobie urozmaicić czas ... mimo,że czasami nie wiem w co ręce włożyć bo pranie,sprzątanie itd to jednak w tym wszystkim czegoś mi brakuje ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To masz takie zaufanie do męża, jak ja do swojej żony. Wiem, że to tak tylko łatwo się mówi - "musicie porozmawiać". Najczęściej wiadomo już z góry jaka będzie reakcja. Ale sam doszedłem do wniosku, że dla pewnych rozmów trzeba wybierać odpowiednie sytuacje. Nie rób tego w biegu, ale zrób to. Nie unikaj trudnych pytań i trudnych zwierzeń, bo to tylko doprowadzi do katastrofy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość froziarozia28
Ja tez wracam do pracy przed koncem macierzynskiego bo w domu nie wyrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze ci napisze babo
z całym szacunkiem ale to co piszesz pachnie zwykłym zdzirstwem , chłop zasuwa ,spełnia twoje zachcianki ,możesz patrzeć jak dziecko rosnie,masz wszystko pod nos , a paniusia znudzona tylko patrzy jak by tu na imprezkę wyskoczyć ,nie nadajesz sie na matkę raczej ;/ Gdybyś tęskniła za wyjciem z mężem do kina /teatru/na kolację to bym zrozumiał ,ale za imprezkami ,? do tego żłopiesz po 2 browary , brr , szczere wyrazy współczucia dla małżonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość froziarozia28
Zagubiona ja jeszcze daje sobie troche czasu bi moze to hormony i wszystko sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość froziarozia28
Ale jak pomysle ze tak ma moje zycie wygladac,dziecko,gary i tak w kolko to zalamka,dobija mnie ta szarosc dnia codziennego,brak mi jakiejs ekscytacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to własnie hormony powinny
chyba być wam na rekę ? ja np jestem opiekunką nie mam jeszcze wlasnych dzieci zostaje z małą która ma troche ponad roczek na 9 h i też sam na sam z dzieckiem dostawałam szału, ciagła koncentracja zeby jej sie cos nie stało, ciagle odgrzewanie jedzenia, ciagle sprzatanie, przebieranie, ciągle robione wszystko pod dziecko teraz albo wychodze na spacer albo zapraszam kolezanke no inaczej bym zwariowala tak więc wam24h na dobe wspólczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość froziarozia28
No najbardziej mi brakuje czasu dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to własnie hormony powinny
tak chyba do ok 8 rz zycia samodzielna opieka nad dzieckiem to jest jakas tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to własnie hormony powinny
wyobrażam sobie ja nie mam czasu zjesc ani czasami nawet pojsc zrobic siku :/ 2 msc to jeszcze spi kilkanascie h na dobe ale wtedy trzeba ugotować obiad, posprzatac itde ale 15 mc to juz chodzi wszedzie go pelno, spi tylko 1h w ciagu dnia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem podejscia
podejscia facetow ktorzy bronia jej meza - to ze zarabia to chyba nie koniec obowiazkow? Wypada tez zajac sie dzieckiem, chociazby potrzymac na rekach, przytulic to samo dotyczy uczuc do zony, trzeba ich troche okazac... dziewczyna zamiast cieszyc sie malenstwem jest sfrustrowana i to w duzej mierze przez meza!! Ciekawe jak wy byscie sie czuli jakbysmy to my poszly do pracy a wy 24h na dobe z dzieckiem i nie ma do kogo geby otworzyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×