wielorodki wielodzietni...ooo.

wlasnie ogladam program o wielodzietnych rodzinach w Anglii rozmrazaja sie na potege np maja 14 dzieci i spodziewaja sie kolejnego . co myslicie o tym ?mnie to przeraza. jestem w ciazy nie mam dzieci wiec moje myslenie moze byc inne. najgorsze moj maz powiedzial mi - a co z tego skoro i tak od dziecka rzad im placi.. ale takie kobiety maja obsesje?jedne rodziny sa nadgorliwie katolickie.. nie pojmuje.. kiedys na wsiach norma w Polsce bylo miec 10-ro.

teraz wlasnie powiedzieli ze jedno malzenstwo i maz i zona byli adoptowanymi dziecmi.. tym bardziej mysle ze to chore.. moze przykro komus bedzie ze tak mysle

ja w to nie wierze,tez ogladalam. Kobieta w 15 ciazy nie miala ani jednego rozstepa na brzuchu,sciema na potrzeby programu.ludzie lubia takie historie

ilosci ciaz jakie sie przeszlo. Moja siostra ma 5 dzieci i zero rozstepow wiec jestem w stanie uwierzyc ze i w kolejnych ciazach tych rozstepow u niej nie bedzie. Dlaczego mialyby sie pojawic skoro piec razy ich nie miala? A ta babka z programu skad miala nabrac tyle dzieci jak nie z wlasnej macicy? Nikt by im nawet nie dal do adopcji bo maja tylko 4 pokoje. Zreszta male dzieci sie wypowiadaly ze nie widzialy nigdy mamy bez brzucha.