Nie mam współczucia dla kobiet które biorą się za żonatych facetów!

Np. moja znajoma spotykała się kilka miesięcy z żonatym facetem, kupował jej prezenciki, kwiaty, dawał pieniądze a potem zabrał się za jej 19letnia córke. I wiecie co zrobiła żona tego mężczyzna, wzieła swoje siostry i pobiły jedną i drugą. Byłam świadkiem. Koleżanka prosiła mnie bym zeznawała na policji i przed sądem jako świadek. Ja jej powiedziałam nie! Absolutnie, dostałyście to na co obie zasłużyłyście. Czy dobrze zrobiłam?

śmierdzi mi tu prowo. ale oceniając sytuacje zupełnie obiektywnie to TAK, dobrze zrobiłaś. Zarówno kobiety, jak i faceci biorący się za osoby które są w związku to ciule bezczelne.

dostały zdziry to na co zasługiwały.

dostały zdziry to na co zasługiwały.

na gównach wywieźli za to że biorą się za zdrady. Trzeba pamiętać jakby nie damy to mężczyzna nas nie weźmie. Może nas uwodzić, kokietować a my jak na damy przystało będziemy obojętne bo my kobiety mamy prawo tylko do jednego mężczyzny w życiu, do tego z kim stracimy dziewictwo(i nie od razu) najlepiej po ślubie.

bo jej mąż wykorzystał dwie słabe, bezbronne kobiety.

to musisz się stawić czy chcesz czy nie