Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zoska z bagien mokrych

Moje dziecko nie radzi sobie w przedszkolu

Polecane posty

Gość zoska z bagien mokrych

chodzi od wrzesnia do przedszkola w Norwegii, nie zna języka, uczy sie powoli słówek. Kiedy jestem z nim widzę, ze sie nie odnajduje w tym miejscu. Jest nastawiony wrogo do nauczycieli, nie za bardzo ich slucha ale dlatego też, że ich nie rozumie. W przedszkolu są dzieci w wieku od 2, 5 roku do 6 lat. Dzieci niektóre zaczepiaja małego, nie wiem czy w żartach czy nie a On wpada wtedy w agresje, odpycha je, krzyczy na nie ( w domu tego nie ma ). Przeraża mnie fakt jak moje dziecko funkcjonuje w tym przedszkolu, nie podoba mi sie bardzo jego zachowanie a tłumaczenia nic nie daja. Zastanawiam sie czy nie wypisac go, ale mąż prostestuje bo mówi, że we wrześniu tego roku będzie ten sam problem : dzieckoo języka ze mną się nie nauczy, pójdzie znowu do obcej sobie grupy. Co radzicie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska z bagien mokrych
dodam, że rozmawiałam z nauczcyeilami i oni nie widzę problemu, mówią że sie jeszcze oswoi i dobrze, że nie siedzi w kącie i nie płacze.Natomiast widzę, że oni sobie z nim nie dają za bardzo rady, probują cos przeforsować, moj syn sie butnuje i zostawiają go w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna srooka
ile ma dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska z bagien mokrych
trzy latka skonczył w grudniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latka
mój pójdzie od wrzesnia do przedszkola w Norwegii, i też się boję...jak w Twoim przedszkolu radza sobie z komunikacją z dzieckiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska z bagien mokrych
tak, niestety są dzieci zróżnicowane wiekowo. Ale starsze trzymaja sie razem i młodsze z reguły też. Syn wlasnie te młodsze traktuje źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska z bagien mokrych
jak sobie radzą ?? mówią po prostu do niego, nie mają wyjścia i syn też nie. Podobno duzo rozumie, stara sie powtarzać słowa itd. Dodam jeszcze, że syn ogólnie przedszkole lubi, jeszcze nie płakłał np, że nie chce iść.Tylko źle sie tam zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna srooka
ex d bill - chyba tak, u nas tez sa takie, ze np jedna grupa 3- 6 (montessori, ale tutaj ejst szczegolne przygotowanie do takiej rozpietosci wieku), a niektore nawet 2.5 - 6 ...sama myslalam o takim ale nie przekonalo mnie, mlodsze dziecko ok, ale starsze obawiam sie o rozwo jrakiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym zostawiła go w przedszkolu - jeśli tam zostajecie to gdzieś się musi nauczyć języka i im szybciej tym lepeij, na pewno teraz jest to dla niego sytuacja stresująca, ze nie rozumie wielu rzeczy i pewnie dlatego się tak zachowuje, ale myślę, że z czasem będzie lepiej; co do korygowania jego zachowań to rozmawiaj o tym z przedszkolankami - na pewno mają jakieś pomysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latka
moze reaguje agresywnie bo trudno własnie z komunikacja, mój znowu jest bardzo spokojnym i wrazliwym dzieckiem i strasznie sie boję jak zareaguje na zmiane otoczenia w dodatku nikogo nie rozumiejac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latka
moze reaguje agresywnie bo trudno własnie z komunikacja, mój znowu jest bardzo spokojnym i wrazliwym dzieckiem i strasznie sie boję jak zareaguje na zmiane otoczenia w dodatku nikogo nie rozumiejac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latka
moze reaguje agresywnie bo trudno własnie z komunikacja, mój znowu jest bardzo spokojnym i wrazliwym dzieckiem i strasznie sie boję jak zareaguje na zmiane otoczenia w dodatku nikogo nie rozumiejac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja posłałam swoją córkę
do przedszkola w Austrii ale dośc wcześnie zaczęłam mówić do niej po niemiecku by potem nie przechodziła większego stresu i póki co radzi sobie nieźle gdyż jest to grupa dla dzieci od 1 roku do 3 lat i niektóre 3 latki mówią niewiele. Myślę że grupa w jakiej jest twoje dziecko jest zbyt zróżnicowana wiekowo. U nas też są przedszkola które tworzą grupy dla dzieci od 3 do 6 lat ale ja celowo posłałam ją do młodszej. Szkoda twojego synka bo agresja wynika z dużego stresu (mały ma wrażenie że musi się bronić). Ja na twoim miejsu albo porozmawiałabym z paniami o możliwości poslania go do młodszej grupy albo znalazła przedszkole które ma grupę od 1 do 3 lat ( o ile w twoim kraju taka jest). Mówi się że co nie zabije to wzmocni ale to nie tyczy się dzieci bardziej wrażliwych i te mogą wpaść w niepotrzebny stres i kompleksy. Możliwe że twój malec na zaczepki odpowiada po polsku i to ciekawi i prowokuje inne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska z bagien mokrych
przedszkolanki zostawiaja to tak jak jest.Widzialam, ze mieli podobny problem z chłopcem z Ukrainy, był nbardzo zbuntowany i taki pozostał do konca przedszkola, nic nie wykonywal tak jak trzeba, w niczym nie uczestniczyl . Ja chcialabym, aby przedszkolanki stosowaly jakies sytem kar i nagród za zachowanie, wymuszaly pewne rzeczy na moim synu, bo mi sie nie podoba ze robi sobie co chce. Ale biore pod uwage, ze sie po prostu nie potrafia komunikowac i dlatego tak sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska z bagien mokrych
niestety to przedszkole jest malutkie, dzieci jest tylko 20. A do innego może pójsc dopiero we wrzesniu, jesli sie dostanie oczywiscie. Nie wiem co dla niego lepsze, chociaz znajomosc jezyka jest bardzo wazna, zeby w koncu poczuł się pewniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasianarozdrożach
Źle traktuje te młodsze dzieci? Czyli te w jego wieku. Może 3 latki go zaczepiają i nie są zbyt przyjaźnie nastawione? Panie nie przyuważyły jak wygląda taka sytuacja? Gdbyby problem leżał po stronie dzieci starszych to poleciłabym ci posłać go do młodszej grupy . Przyuważ może jak on bawi się na placu zabaw, czy też są jakieś konflikty kiedy podbiega młodsze dziecko? Trzylatki potrafią być bardzo niemiłe, popychać, szarpać, coś niemiłego powiedzieć. Może twój syn ma powód dla którego zraził się do młodszych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też widzę po dzieciach koleżanek, że im później się dzieci pośle tym gorzej - właśnie tym ok. 3 lat jest cięzko już (nie wszystkim oczywiście), ale z czasem sobie radzą, tylko pierwsze miesiące trzeba przetrwać; w syna przedszkolu jakiś czas temu pojawił się drugi polski chłopiec - miał 3 lata - tutaj grupa jest 3-5 lat i też nie znał angielskiego wcześniej - na początku próbował, czasem mój syn coś tłumaczył jak już nikt nie wiedział o co mu chodzi, ale z czasem się jakby wycofał i przestał w ogóle próbowac mówić - teraz wszyscy szukają jakiegoś rozwiązania - jednym z nich jest chodzenie na grupy mieszane - gdzie sa inne dzieci róznojęzyczne, a rodzice w pobliżu, żeby pewne rzeczy tułumaczyć, czy korygować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska z bagien mokrych
ogólnie mój syn jest bardzo towarzyski i lubi dzieci,wczesniej nie widzialam takich zachowan. A teraz te dzieci w swoim wieku ( 2,5, 3 i 3, 5 ) traktuje wrogo, mimo ze np dziewczynki sa dla Niego miłe i chca pomóc w czyms- opdycha mimo wszytsko. Przedszkole zostało mi polecone wlasnie dlatego, ze jest małe, na 20 dzieci przypada kazdego dnia 4 opiekunów, myslalam ze w takim srodowisku syn bedzie sie czuł w miare swojo.A tutaj urządza takie akcje, jest po prostu łobuzem, Panie tak jak pisalam, nie widzą problemow, wszytsko jest dla nich normalne i zdaża sie im strofować nawet mnie, kiedy próbuje ingerować w zachowanie syna, podniose glos na Niego czy go odciagam od tych popychanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja posłałam swoją córkę
Wiesz co autorko u nas też obserwuje się większą agresję chłopców wśród obcokrajowców i ja właśnie tłumaczę to zwiększonym stresem wynikającym z nieznajomości języka. Wyobraź sobie że malec znajduje się w grupie i pań których nie rozumie , to budzi lęk a lęk budzi agresję. Twoje dziecko pewnie w ten sposób radzi sobie ze stresem i kary tu nic nie dadzą a jeszcze bardziej dadzą mu odczuć że on jest tym złym skoro jego panie traktują ostrzej. Sama nie wiem co ci doradzić . Kiedyś u nas w przedszkolu był taki chłopczyk z Turcji i bardzo źle reagował jak okazywało się że trzeba się dzielić zabawkami, słuchać pani , uczestniczyć w programie i te panie rozkładały ręce bo łagodne tłumaczenie mu że nie wolno bić, popychać i pluć nie dawały rezultatu więc poproszono matkę dziecka by przychodziła z nim na salę i spędzała kilka godzin siedząc, obserwując i w razie czego reagując na jego zachowanie i okazało się że dziecko było o wiele grzeczniejsze jak mama mu tłumaczyła że tego czy tmatego nie wolno. Przedszkolanki doszły do wniosku że maluch potrzebował takich pouczeń od "swojego" a wszystkich innych traktował jak wrógów . Po kilku tygodniach malec złagodniał, potrafi już pogodzić się z tym że nie wszystko mu się należy i zrozumiał że jest w grupie gdzie słucha się pań. Może masz taką możliwość ? Jeżeli nie to porozmawiaj jeszcze raz z paniami by angażowały malca , dawały mu jakieś zadania, wyróżniały troszkę, może on poczuje się wtedy pewniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja posłałam swoją córkę
Przepraszam nie doczytałam , czyli masz możliwość by być na miejscu. Nie wiem co ci doradzić, ale kary wydają mi sie trochę niewłaściwe bo sama mówisz że tylko w tym przedszkolu takie zachowanie. Może on ma taką naturę? Może nie znałaś go od tej strony. Czasem pewne zachowania wychodzą w innej sytuacji, innych towarzystwie. Tak czy siak przeczekałabym jeszcze trochę i stale , spokojnie reagowała na takie zachowania (za rękę, patrzeć prosto w oczy i tłumaczyć na uboczu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska z bagien mokrych
Dzieki za rady, niestety muszę powoli leciec. Ex-dbill - wiem, ze tutaj maja z tymi karamia pod kopułka troche, ale pewne zasady powinny byc zachowane. Ja posłałam swoja córke- tak, ja moge byc w przedszkolu kazdego dnia, ale Panie mówią, ze syn zachowuje sie jeszcze gorzej jak mnie widzi , niz jak mnie nie ma. Pozwala sobie na wiecej, mimo że ja jego trzymam krótko i w przedszkolu nie pozwalam mu na wszytsko. Syn ma dosyc zbuntowany charakter od dawna, w domu przerobilismy tzw bunt dwulatka bardzo mocno, histerie itd ale On wie i nauczyl sie, ze za dobre zachowanie sa dobre rzeczy a złym zachowaniem nic sobie nie ugra.Ale dzieci zawsze lubił, nie wadwałam sie w konflikty. Na pewno jest mu ciężo w konwej sytuacji, tylko ON jeden jest obcokrajowcem, nie zna języka i nie potrafi n awet wtylymaczyc o co mu czasem chodzi. Pozdrawiam na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×