jak zająć roczniaka? pomocy!

Nie mam pojęcia jak mam zabawiać mojego roczniaka. Była młodsza to było znacznie łatwiej. W ostatnim czasie non stop tylko płacze i marudzi. Staję na głowie aby ją zająć czymś, ale to wszystko na darmo. Interesują ją tylko rzeczy których ruszać nie może np: kable, telewizor, telefon. Największy problem to branie wszystkiego do buzi, wiedziałam że tak będzie, ale to co jest w ostatnim czasie to jakiś koszmar. Znalazłam kilka zabaw dla roczniaka w internecie, ale to wszystko to nie wypał. Np. jedna z nich to wrzucanie zgiętych w kulkę kolorowych karteczek do jakiegoś pojemniczka. Niestety ale ona nie jest tym w ogóle zainteresowana, interesuję ją tylko aby te kartki zjeść. Klocki tak samo nie chciała wrzucać. Nie potrafię jej niczym zająć. Książeczki, jak wcześniej były super tak teraz nie ma opcji. Czy Wy też tak macie?

niewypały są groźne niewybuchy takoż

nikt nie ma i nie miał roczniaka?

Ja mam, ostatnio tez ma jakiś gorszy okres- marudzi i próbuje rządzić ;) sprawdza granice i moją konsekwentność. Też najlepszy jest komputer, pilot, telefon, inne zabawki są na chwilę... Mały próbuje nas naśladować więc ja to wykorzystałam :) daje mu przedmioty codziennego użytku, którymi krzywdy sobie nie zrobi :)mały chętnie teraz ze mną zamiata, czesze włosy czy wyciera kurze- oczywiście jego skuteczność jest bliska zero, ale przynajmniej ma zajęcie i cieszy się, że robi to co ja:)

hej mój łobuziak za 2tyg będzie miał roczek ;-) mam to samo co Ty hehe ;-) kable,telefony,komputer,piloty to czego niewolno on chce...papiery też uwielbia jesc wszystko łapie gazety itd ...czasami jak juz mam dosc marudzenia daje mu przedłużacz do zabawy i mam chwile spokoju ;-)

mój roczny synek potrafi się zająć na dłużej tylko garnkami:) daję mu kilka garnuszków i pokrywek i do tego jakieś plastikowe łyżki i potrafi przez 40 minut tak ,,gotować,,:)

Mój w tym wieku też chciał głównie to co my robić. Rozwiązanie- dać do zabawy miotłę, łopatkę, znaleźć stary telefon którym się może pobawić, postawić odkurzacz (raczej nic z nim nie zrobi). Posprzątać razem- niech dostanie swoją ściereczkę, razem wrzucić pranie- niech wkłada do bębna, wciśnie guziczek... Mój się głównie wspinał, i musiałam nie tyle zajmować go, co asekurować.

no to widzę że problem znany nie tylko mi:) Ja mojej też już daje sporo rzeczy użytkowych do zabawy. Odpuściłam już sobie gadanie że nie wolno ruszać telefonu czy pilota. Zastanawiam się więc skąd oni wzięli te zabawy dla roczniaków. Jedna z nich to była zabawa farbami i robienie odcisków dłoni. Brzmi super, ale moja od razu zjadła by całą farbę... Najważniejsze w tym okresie to zachować cierpliwość.... A nie zawsze jest to łatwe zadanie;/

u nas najlepsza zabawa to wyżeranie popiołu z kominka, wybieranie żwirku z kuwety kotów i wyrywanie kontaktów....:(:(masakra.....wszędzie muszę za nim chodzić....a zabawki typu fisher price i inne mogę sobie wsadzić w tyłeczek:)zero zainteresowania....choinka, bombki były tez:)cukierniczka najlepiej z zawartością....bidet robi furore....:)to oczywiście nie są pomysły na zajecie roczniaka ale pomysły na wnerwianie mamy....moje pomysły nie działają....