Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .Prawiko!?

Czy facet, który nie pije alkoholu to frajer i nieudacznik ?

Polecane posty

Gość .Prawiko!?

Co o takich myslicie? Nie pije bo nie lubi piwa, wodki etc. Jedynie wino do toastu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Prawiko!?
nie interesują mnie wypowiedzi panów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrahka
Facet, który PIJE to frajer i nieudacznik. W dzisiejszych czasach trzeba mieć charakter, żeby NIE PIĆ. A charakter mają tylko prawdziwi mężczyźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pije i
popieram przedmówczynię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie i tak jak wyżej napisane sztuką jest nie pić bo lać w mordę to każdy jeden potrafi (lać alko nie że kogoś) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można nie pić, nie kochać, nie czytać itp. można od razu się na wióry położyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
jesli by nie pil w ogóle to bym sie zastanawiala czy nie ma jakichs przejsc z alkoholem, np. rodziców alkoholików, lub sam nie miał problemu. Ale za frajera bym go nie miala, tylko bym wolala wiedziec czy to nie jest niepijacy alkoholik. Jesli nie pije wina i wódki bo nie lubi ale jak piszesz - toast jest w stanie wypic winem - to nie widze problemu. jak nie lubi to niech nie pije. Lepiej za mało niz za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrahka
No ja pisząc o PICIU nie mam na myśli 100 % abstynencji od alkoholi. Wino do obiadu jest ok. Kieliszek, nie cała butla na głowę i nie codziennie. Mówiąc PICIE mam na myśli najebywanie się na każdej imprezie, najebywanie się, jako główną życiową rozrywkę, hobby. A to właśnie jest przecież bardzo trendy - taki życiowy cel. I tak właśnie robią żałosne mięczaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pisz precyzyjnie: chlanie, a nie picie; do tego jest jeszcze popijanie - czyli codziennie 2 drinki albo 3 piwa co za sztuka nie chlać? wystarczy umieć powiedzieć "nie" lub zwymiotować po pierwszym kieliszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrahka
Myślę, że autorowi wątku chodzi właśnie o takie picie - czyli ujebywanie się na maksa. Sam napisał, że pije wino do toastów, więc nie w tym rzecz, że nie tyka alkoholu. Co to za sztuka nie chlać? No właśnie, żadna. A jednak jak mało ludzi to potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontrabas
kobieta pijąca alko jest łatwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzajcie, większość ludzi uchlewa się raz na ruski rok - inaczej cały kraj by się zataczał jak Rosja może chodzi o to, że jak już pije, to nie wie kiedy przestać - ale ja dużo takich osób nie znam poza tym dla jednego 6 piw na imprezie to uchlanie, a dla drugiego dopiero łażenie na czworakach i rzyganie z balkonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 piw to dużo dla każdego i jak do tego czasu nie włącza się lampka "za dużo" to ja już widzę problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrahka
Z piciem, to jest w ogóle przedziwna jazda. 6 piw po 0,5 to 3 litry. Kto normalny usiądzie i wypije w krótkim czasie 3 litry wody. A nie oszukujmy się, 6 piw to dla wielu jest śmiesznie mała liczba. Więc kto jest w stanie w krótkim czasie wypić kilka litrów czystej wody? Trudno byłoby znaleźć. Ale żeby wpić kilka litrów piwa, to chętnych nie brakuje. Z czego to wynika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwo szybko "przelatuje" - więc na imprezach co chwilę ktoś idzie do toalety. Mnie bardziej zastanawia bezmyślność ludzi którzy wpompowują w siebie alkohol w takich ilościach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady - piwo pije się 20-45 minut, 6 piw to od 2 godzin (IMO b. szybko i trzeba mieć żołądek jak wół) do 4,5 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maż jest taki
ojciec taki byl - super faceci. Co za sztuka chlac, byle prymityw potrafi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg kalkulatora - 6 piw w 4 godziny (4 w 2 godz, 2 w 2 godz) to 1,56 promila, czyli dużo i ewidentna nietrzeźwość (od 0,5 promila), ale jeszcze nie utrata kontroli nad własnym zachowaniem (tak ze 2 promile)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym prędzej wypiła tą wodę niż te piwa:) 2 piwa to dla mnie dość maks trzy, dwa i pól

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMO to jest dużo, kalorii podobno też, ale ja bym tego uchlaniem nie nazwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tego właśnie nie rozumiem - po co w ogóle tyle wypijać? nawet nie tracąc kontroli, rozumiem, że można smak piwa lubić, ale nie trzeba wypijać 6 litrów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotara
A dla mnie dziwny jest sam rytuał picia. Nie ważne, czy ktoś po 3 piwach będzie spał, czy skakał pod niebo. Czemu jest tak, że na każdej imprezie musi być alkohol i to on jest w centrum uwagi? Nie można się zająć czymś innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 litrów to 12 piw - a jak się weźmie jakieś "12 volt" to... ohyda poza tym jak 6 piw wypijesz w 6 godzin biegając czy tańcząc i pijąc napoje bezalkoholowe, to raczej się nie upijesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland - jak to po co? by osiągnąć stan upojenia choć ja wolę drinki albo winko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrahka
akronim, to po co w takim razie w ogóle pić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pytam o to czy będziesz tylko "podpity", "wstawiony" czy będziesz leżeć w rowie. Pytam po co ktoś w ogóle ma wypić 6 piw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ kotara nie wiem na jakie imprezy chodzisz, ale alkohol to dodatek - w małych dawkach rozluźnia, blokuje uczucie ból i zmęczenie, ośmiela - jak jest w centrum, to nie jest impreza tylko popijawa poza tym nie byłem na imprezie, na której ludzie uchlali by się piwem - z reguły jak chleją to piją mocne alkohole lub "poprawiają" nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×