Wygoda i bezpieczenstwo ,milosc i cierpienie czy samotnosc ?

Czy byc z kims kogo sie nie kocha? Jest dobry ,stara sie, wiesz ,ze przy nim moglabys sie czuc bezpiecznie, dowartosciowanie... Lecz go nie kochasz... Kochasz innego ,ktory cie cholernie zranil i bycie z nim jest powolnym zabijaniem sie ,milosc jednostronna, zero perspektyw, tylko cierpienie...Czy samotnosc,biedna, smutek i strach o 'lepsze jutro' ?

Samotność = niezależność, co Ty w XIX wieku żyjesz, ze nie potrzafisz na siebue zarobić inaczej niż...

nie chodzi o sam zarobek na siebie ale o samotnosc , o druga polowke z ktora sie spedza wolny czas ..znajomi to nie to samo...

Kochaj siebie, a pokochają Cię inni

wygodę zapewni kasa bezpieczeństwo Security Patrol miłość dostaniesz od swojego dziecka cierpienie zafunduje wrastający paznokieć a samotność jest wliczona w święty związek małżeński :D:D:D

:)

'Czy byc z kims kogo sie nie kocha? Jest dobry ,stara sie, wiesz ,ze przy nim moglabys sie czuc bezpiecznie, dowartosciowanie... Lecz go nie kochasz... ' Odpowiedź prosta - NIE. Myślisz o sobie, czy Tobie będzie wygodnie, czy bezpiecznie, czy będziesz dowartościowana. A pomyśl teraz o tym facecie, jakie on by miał życie z Tobą, z kobietą, która go nie kocha i byłaby z tego powodu wiecznie cierpiąca. Daj mu spokój. Szanuj bliźniego jak siebie samego.

To fakt ,egoistyczne ale kazdy znasz jest egoista. Jednak nie bylam bym tez dla niego jakas jedza. :)

To fakt ,egoistyczne ale kazdy znasz jest egoista. Jednak nie bylam bym tez dla niego jakas jedza. :)

z nas*

ja bym olał ciepłym moczem oba przypadki ;)

miłość dostaniesz od swojego dziecka- jasne, ale po pierwsze- dziecko nie jest dla rodzica, lecz dla kogoś obcego, po drugie- miłości tej nie mozna skonsumować, po trzecie- miłość ta naznaczona jest pewnym dystansem, gdyż musi być zachowany autorytet rodzica, pewna hierarchia, która wyklucza pewne spoufalenie (dla dobra dziecka), no i do tego zawsze dochodzi różnica pokoleń. tak więc to jest taka miłość- powód do dumy. ale nie na zabicie samotności jak się większości ludzsiom wydaje;-ppp

zdrówko :) to co bys wybral ?;p

eee a myślałem że użyłem klarownej słomkowej metafory :)

klarowna byla bardzo lecz nic z niej nie wyniklo oprocz mokrej plamy ,z ktora nie wiadomo co dalej poczac :)

kobiece "być z kimś kogo się nie kocha" = męskie "przelecieć". Wybieraj

bledne porownianie :) . byc z kims a nie tylko 'przeleciec' ..jesli on chce ze man byc bo sprawia mu to radosc przy czym ja rowniez zla dla niego nie jestem to zupelnie co innego.

aaaa tak teraz rozumiem że metafora była bez zarzutu,co innego zawiodło...:D

byc z tym co kocha przynajmniej ty sie nie zawiedziesz...

no tak jednak chyba nie da dlugo grac takim zwiazku... Zdrówko :) Co zawiodło :D ?