Czy dokładali byscie ojcu pieniądze na budowę domu ?

Chodzi o sytuację gdy rodzina mieszka w drewnianym domu gdzie jest tylko pokój i kuchnia a mieszka 5 osób . Matka ojciec i trzech synów w wieku 22-28 lat . Kolega z pracy był w takiej sytuacji i całą wypłatę przyznaczał na dom . Co byscie zrobili w takiej sytuacji ?

syn i tak dziedziczy dom wiec w sumie łoży na siebie. Ma pewien moralny obowiazek się dokladać, lecz pytanie, w jakiej kwocie, czy to musi byc cała wyplata.

To sa indywidualne kwestie każdego człowieka tak a nie inaczej wychowanego. No i cięzkich czasów ... Na czysta logike dorosły pracujący syn powinien jak najbardziej dokładać się do domowego gospodarstwa jesli w nim uczestniczy ale nie wszystkiego. Dokładac się do jedzenia, środków czystości etc. Jednocześnie powinien odkładać na coś swojego, tym bardziej, że dom to 1 pokój ????? To się wydaje nieprawdopodobne ...

Mi byłoby szkoda pieniędzy , wolałbym odkładać i samemu w przyszłości coś zrobić. Bo jeśli zostaje 3 synów to jak się oni mają tym podzielić ? A gdyby wszyscy trzej założyli rodziny to jak by się tam zmieścili... Lecz mieszkanie w 1 pokoju we trzech to też duży problem... A jeśli chodzi o wypłatę to może nie całą ale odłożyć napewno by nie odłożył .

""syn i tak dziedziczy dom wiec w sumie łoży na siebie."" nie zapominaj, że dziedziczy tylko 1/3, bo jeszcze jest dwóch braci do podziału

Jeden pokój był w starym domu . Chodzi o budowę nowego domu w którym jak wiadomo pokoi będzie więcej .

niech każdy odkłada sobie na swój własny

tak

To zależy czy planowałabym mieszkać w tym domu, jeśli tak dołożyłabym, a jesli nie odkładalabym kasę na wlasne mieszkanie.

i znowu wszyscy będą mieszkali na kupie + żony i dzieci - już widzę te rodzinną harmonię

Głupio robi. Powinien oszczędzać na własny dom. Nikt nie będzie pamiętał jego dokładania za kilkanaście/dziesiąt lat, każdy z braci będzie chciał swoja działke z domu, bo będą myśleć o swoich rodzinach.

No bo jakby nie było to wszyscy trzej synowie powiedzmy że odkładali przez 3-4 lata . Ale mieszkać w tak ciasnym domu też nie jest komfortowo.. Trudna sytuacja ale przeznaczyć 40 tys na dom w którym wszyscy będą mieszkać to też chyba nie było by najlepiej . W sumie to i tak po śmierci rodziców można sprzedać dom i się podzielić czy też ktoś by spłacił pozostałych

No bo jakby nie było to wszyscy trzej synowie powiedzmy że odkładali przez 3-4 lata . Ale mieszkać w tak ciasnym domu też nie jest komfortowo.. Trudna sytuacja ale przeznaczyć 40 tys na dom w którym wszyscy będą mieszkać to też chyba nie było by najlepiej . W sumie to i tak po śmierci rodziców można sprzedać dom i się podzielić czy też ktoś by spłacił pozostałych

I to jest najprostszy sposób żeby narobić sobie hałasu w rodzinie...bo niby jak sie kiedys tym domem podzielicie?

"W sumie to i tak po śmierci rodziców można sprzedać dom i się podzielić czy też ktoś by spłacił pozostałych" - jak sprzedadzą, to gdzie pójdą mieszkać? - ten co dał na ten dom ma spłacać tych co nic nie dali?

Każdy z nich wkłada pieniądze w dom . Nie ma tak że tylko jeden więc wszyscy mieli by takie samo prawo do tego domu